Stara Gwardia
|
|
Mój Pffaf ma nakładany plastikowy i sztywny "pokrowiec". Silvercrest stoi w szafce. Singer 834 ma też sztywną walizkę.
Jak szyję to Otwieram szafkowego Gritznera i kładę kawałek płyty laminowanej na otwór i mam swój maleńki warsztat pracy. ![]() ![]() ![]() --- Ostatnio edytowane 2013-10-11 14:52:02 przez mamamarta55 --- ________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę. -Salomon- |
|
Stara Gwardia
|
|
Nie mam torby podróżnej. Moje janomki jeździły za granicę w swoich firmowych, plastikowych kołpakach. Przetrwały podróże bez szwanku. ![]() Może gdybym musiała je wozić samodzielnie komunikacją zbiorową, to torba byłaby niezbędna, ale we własnym aucie nie potrzebuję olbrzymich zabezpieczeń. ________________________________________________________
|
|
Świeżynek
![]() |
|
Łucznik 884 ma swoją oryginalną wielką torbę ze skaju (to chyba też jakiś produkt uboczny zbrojeniówki - torbiszcze jest niezniszczalne).
Zabawkowa maszynka wciąż jest w kartoniku. Silvercrest - w kartonie, na gwarancji i poza domem - w podróży do serwisu ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Ja zachowałam pudełko i styropian od Janome. Dzięki Bogu, bo juz kilka razy była w serwisie w ramach gwarancji. Ale teraz stoi w nich Łucznik.
|
|
Stara Gwardia
|
|
Znalazłam w necie
http://www.pinterest.com/pin/232709505717195546/ ________________________________________________________
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.