Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie wiem, czy tylko ja tak mam, czy wszystkie dziwne klientki trafiają do mnie.

Zawsze, kupując materiał, biorę min 20% więcej, no bo nigdy nie wiadomo,nie?
Już drugi raz klientka prosi mnie o uszycie poduszek/pokrowców na poduszki. Sama kupuje material-i byłoby super. Gdyby nie fakt, że kupuje materiału na styk!!

Mam na myśli fakt, że po gimnastyce jak to zmieścić, tak, żeby było ładnie i spójnie, dodaniu zapasów (1cm!! ) zostaje mi paseczek 2 cm x 110 cm.

Rozumiem precyzję, ale to chyba przesada ;(
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
jak kupuje na styk,to niech sama se szyje
do mnie tez takie "mądralińskie i wszystkowiedzące" przylaza
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Ja mam takie przygody niemal na co dzień w robocie. Wprawdzie nie dotyczy to na szczęście szycia, ale mam ciągle taką wojenkę z szefem, bo folie do wycinania zawsze liczy "na styk". A później zdziwiony, że braknie materiału o "świński paznokieć" i jest awaria...
Ciągle nie pojmuje, że folie jeżdżą na rolkach i nigdy nie przesuwają się idealnie, a na większych długościach błąd się sumuje, dlatego bezpieczniej jest wycinać po fragmencie i odcinać.
On koszty kalkuluje klientowi według powierzchni gotowych użytków, a nie faktycznie zużytych metrów folii.
A co najgorsze - kupuje materiał też według tych wyliczeń, bez zapasu na zapięcie na rolkach.
A zgadnijcie, kto dostaje opiernicz?:)
Mówiłem mu tysiąc dwieście razy, że podcieranie szkłem grozi zakażeniem, ale on ciągle się nie może jakoś pogodzić z tym, że przy produkcji zawsze będzie odpad...
I lepiej kupić o pół metra więcej, za grosze, niż wywalić parę metrów skopanej roboty...
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zibi, szkoda, że to on kupuje materiały w takim razie. Troska o oszczędność jest zrozumiała, ale bez przesady, nie?

A jeśli chodzi o klientki, to może trzeba im mówić, ile tkaniny potrzeba na ich zamówienie i dlaczego? I uprzedzić, że z mniejszego kawałka nie podejmiecie się wykonania?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Najgorsze jest to, że one z reguły konsultują tę ilość ze sprzedającymi, i do zakładu przychodzą już "po ptokach". Bo komu by się chciało dwa razy chodzić do zakładu krawieckiego? Raz do sklepu i raz do krawcowej. I wystarczy.

Swoją drogą - niemądre te sprzedawczynie... Nie lepiej byłoby namówić klienta na pół metra materiału więcej? :-) W interesie sklepu?

Dobrze, że już nie szyję usługowo :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
No ja jestem taką "od plotek". Sama dla siebie kupuję z zapasem i ile się czasami muszę natłumaczyć, że jednak lepiej wziąć te kilkanaście cm więcej niż potem kombinować. Jeszcze mi się nie zdarzyło,żeby któraś przyszła ze skargą, że za dużo kupiła. Raczej z dziką satysfakcją wysłuchiwałam żalów, że gdyby się mnie posłuchała toby....etc.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No właśnie...gdyby się tylko skonsultowała wcześniej!! A tu już z gotowym zakupem dzwoni: no mam ten materiał, można szyć.
I to jeszcze tak materiał kupiony, że jakoś nie w dobrą stronę paski musiałam ciąć.

Wcześniej miałam klientkę, która sama nie wiedziaľa, co dokładnie chciała więc poradziłam jej więcej materiału, mówiąc, że jak dużo zostanie, to go sobie od niej odkupię. I tak się stało. No te 20% więcej materiału ani nie kosztuje majątku ani nic. Muszę jej zwrócić uwagę...
Avatar użytkownika
Świeżynek
Tez mam takie przypadki, wiec już stracilam do tego cierpliwość i sama po prostu ubezpieczam się w material w hurtowni w ktorej bywam już od jakiegos czasu http://migro-tex.pl/ w Lodzi


--- Ostatnio edytowane 2015-04-15 14:09:35 przez karolinkalbn ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tez mam takie przypadki, wiec już stracilam do tego cierpliwość i sama po prostu ubezpieczam się w material w hurtowni w ktorej bywam już od jakiegos czasu http://migro-tex.pl/ w Lodzi


--- Ostatnio edytowane 2015-04-15 14:09:35 przez karolinkalbn ---
Spam...!!
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Tez mam takie przypadki, wiec już stracilam do tego cierpliwość i sama po prostu ubezpieczam się w material w hurtowni w ktorej bywam już od jakiegos czasu http://migro-tex.pl/ w Lodzi


--- Ostatnio edytowane 2015-04-15 14:09:35 przez karolinkalbn ---
Spam...!!
Też tak uważam. Do uśpienia! :)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.