eKrawiectwo.net

Mam na imię Hubert i jestem totalnie zielony w temacie szycia na maszynie. Moja wiedza ogranicza się jedynie do znajomości obsługi maszyny, ale oczywiście obsługa to nie umiejętność szycia.
Obecnie mieszkam za granicą i mam zamiar założyć niewielki biznes skupiający się na szyciu "mebelków" dla gryzoni. Mam tu na myśli różnego rodzaju domki, hamaki i tunele. Materiał z jakiego chciałbym szyć to polar.
Nie mam jeszcze własnej maszyny do szycia i stoję przed dylematem wyboru. W oko wpadła mi mechaniczna maszyna, do której link podaję poniżej. Czy moglibyście doradzić mi, czy ten sprzęt będzie odpowiedni dla początkującego? Bedę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam, Hubert.

http://www.argos.ie/static/Product/partNumber/3237708/Trail/searchtext%3ESEWING+MACHINE.htm

witaj

witaj a jeśli chodzi o maszyne to nie pomogę bo nie znam tego modelu...

Mebelki dla zwierzaków... ciekawy pomysł. Powodzenia

tez chciałam sie przywitac ze wszystkimi mam nadzieję ze z wami będzie mi się lepiej i kreatywnie pracowało.


No niestety ale nie będzie ci dane się z nami zaprzyjaźnić:P

--- Ostatnio edytowane 2015-05-29 23:28:25 przez Susanna ---

Cześć
Nie posiadam gryzoni, ale zastanawiam się, na ile higieniczne jest szycie takich mebelków z materiałów i trzymanie ich ze zwierzakami w jednej klatce? Nie pobrudzi się to od razu? Albo taki chomik nie zeżre tego po pierwszej nocy?

Cześć aby utrzymać higienę wystarczy takie mebelki wyprać raz na parę dni. Nie wiem jak z chomikami, bo akurat myślałem stricte o szczurach, a te są wyjątkowo czystymi gryzoniami. Załatwiają się zawsze w jednym miejscu, którym jest kuweta lub róg klatki. Owszem, może się zdarzyć, że jakaś bestia pożre mebelek, ale to są sytuacje sporadyczne
Bardziej mnie martwi, czy maszyna, o którą pytałem będzie w sam raz dla mnie - zielonego w temacie szycia jak trawa na łące.
Pozdrowienia!

Szczur pogryzie wszystko i przegryzie wszystko. Wątpię żeby mebelkom odpuścił. Miałam szczura to nawet tapetę ze ściany poszarpał. Jak to robił to nie wiem bo odległość między prętami była bardzo mała a klatka tez stała w pewnej odległości od ściany.

Hahaha, no to ładny był z niego bandzior Ja póki co uszyłem ręcznie kilka hamaków i na razie są w świetnym stanie, niepogryzione, a szczurasy uwielbiają się na nich wylegiwać

Pozdrawiam!

Hej...ciekawy pomysł...