eKrawiectwo.net

Witam, od razu zaznaczam, że jestem nowa na forum, więc bardzo poproszę o wyrozumiałość .
Dostałam maszynę od mojej teściowej i przy pierwszych pracach na maszynie zaczęłam eksperymentować z jej ustawieniami, gdyż np. urywało mi nici.
W związku z tym, rozkręciłam pokrętło regulacji nici, przeczyściłam itp., ale teraz zastanawiam, czy dobrze je złożyłam, gdyż to zrywanie nici jest już przy każdym. Nie robiłam wcześniej zdjęć, złożyłam pokrętło na tzw. czuja. Ale może Wy mi pomożecie? Wydaje mi się, że zrywanie nici, związane jest właśnie z tym pokrętłem, bo po kilku cm szycia, nitka przemieszcza się poza obszar tej regulacji. W załączeniu zdjęcie.

Z góry dziękuję za wskazówki

Możliwość jakiejś oceny będzie, gdy zdjęcia naprężacza będą robione z lewej strony i od góry oraz będzie założona nić (jak do szycia).

Zrobiłam nowe zdjecia. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej to widoczne.

Klasyka, nieprawidłowo poprowadzona nić na naprężaczu. Od góry widać blaszkę z wycięciem, wkładając nić między talerzyki wykonujemy ruch zgodny ze wskazówkami zegara aż do tego wycięcia, zaczepiamy o to wycięcie nić, następnie kierujemy nić w lewo, zaczepiamy o sprężynkę kompensacyjną i następnie w górę. Przy poprowadzeniu nici jak na zdjęciach, maszyna będzie przepuszczać ścieg, rwać nić, a nić będzie wysuwać się z talerzyków.

Aż wstyd się przyznać, ale przez to zrywanie nici, chciałam zmienić maszynę. Fakt, źle nawlekałam nitke, ale niestety nadal przerywa górną nić. Jak zerwie nitkę, to próbując ją ręcznie przeciągnąć po pokrętle, nitka ani drgnie, jakby wczepiła się w blaszki i sie nie rusza za latwo... Pomimo kręcenia od 0 do 9, taki sam skutek .

Takie objawy występują, gdy naprężacz jest nieprawidłowo złożony, lub uszkodzony.

No tak, źle złożone, to najbardziej prawdopodobne, niestety nie pamietam jak po kolei powinny być wkładane elementy. Może, ktoś mógłby jeszcze pomóc?

No cóż, przekazałam maszynę do naprawy. Zobaczymy o co chodziło... Dziękuję za dotychczasową pomoc.