Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Cześć,
oglądając ostatnio sporo filmików i czytając na temat szycia zacząłem powoli łapać o co chodzi w temacie zaszewek i po co one są tak na prawdę potrzebne. Mam tylko jedną wątpliwość. Z tego co udało mi się ustalić to zaszewki "ściągają" nadmiar materiału tak aby całość ładnie się układała. Jednak na jakimś filmiki osoba, która szyła powiedziała, że zaszewki zawsze zszywamy na początku... Trochę mnie to zbiło z tropu. Czy nie lepiej i wygodniej jest zaszewki zrobić/zszyć na samym końcu wiedząc ile tego materiału potrzebujemy i jaki został jego nadmiar np przy przymiarkach? Bardzo proszę o pomoc ![]() Dzieki |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
No nie bardzo można to robić na końcu - bo przecież zaszewka zawsze swoim jednym końcem (tym nie-czubatym) łączy się z jakimś szwem, np. bocznym, łączącym tył i przód. I co, ten nadmiar materiału przez cały czas by Ci się plątał, poza tym nie byłbyś pewien czy tego nadmiaru wystarczy na zaszewkę, a może byłoby go za dużo? Poza tym - forma formą, ale zaszewkę dobrze jest przed zszyciem "na stałe" sprawdzić na modelu. I dobra rada dla Ciebie: Twoja dziewczyna powinna do przymiarek zakładać ten sam biustonosz, czyli sukienka, bluzeczka czy co tam innego od pasa w górę - od pierwszej do ostatniej przymiarki ten sam biustonosz. To tak z własnego doświadczenia
![]() ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Przepraszam WiewWiew, trochę Ci zamąciłam
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Hehe właśnie się tak zastanawiałem bo miałem na myśli te pionowe np od biustu w dół (sorki za mało profesjonalne słownictwo
![]() Teraz to mi dopiero zrobiłaś zagadkę bo... Istnieją jeszcze jakieś inne?;p Te które kończą się przy innym szwie to miałaś na myśli np te poziome idące od biustu pod pachą? Pozdrawiam! |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Mogą jeszcze być małe (krótkie-kilka cm) zaszeweczki z tyłu - od szwu na ramionach w dół, a te z przodu od biustu mogą schodzić ukosem do bocznego szwa prawie do linii bioder. Jak sie okazuje - można w różny sposób "zaszywać" nadmiar materiału w celu dopasowania szytej rzeczy. W spodniach i spódnicach też przecież robi się zaszewki - od talii do mniej więcej bioder. Sądzę że Ty o tym wszystkim wiesz, tylko jeszcze nie miałeś okazji zastosować w praktyce. Skoro szyjesz z dzianiny - to zaszewki raczej nie są konieczne, ten rodzaj materiału jakoś tak sam z siebie dopasowuje się do figury. Pisząc o zaszewkach kończących się w szwie - tak, miałam na myśli te poziome pod pachą, od biustu do szwu (szwa?) bocznego. One są często stosowane. WiewWiew, jestem pełna podziwu dla Twojego krawieckiego hobby, naprawdę
![]() ![]() |
|
Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Dzięki za wszystkie porady i odpowiedzi
![]() Zawsze miałem parcie żeby coś "tworzyć". I nie ekscytuje mnie fakt ukończenia czegoś tylko sam fakt tworzenia ![]() ![]() Mam jeszcze pytanie odnośnie tych zaszewek. Czy na wykroju ten zebrany nadmiar w zaszewce jest "odcięty" gdzieś w innym miejscu? Mam na myśli wykrój. Wrzuciłem przykładowe zdjęcie. Czy materiał gdzieś z boku wykroju powinien być odpowiednio skrócony o odcinek zaznaczony na czerwono? Czy nie ma tutaj akurat zależności i wielkość zaszewki zależy po prostu od tego jak bardzo "dzieło" ma przylegać? ![]() pozdrawiam! |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
WiewWiew, im bardziej czytam Twoje pytanie odnośnie skrócenia materiału gdzieś z boku wykroju tym bardziej nie rozumiem o co Ci chodzi
![]() ![]() ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Ja tez czytalam 2 razy i chyba WiewWiew te czerwone linie sam dorysowal...
WieWiew, wykroju oryginalnego nie trzeba poprawiac, chyba ze sylwetka jest nietypowa i trzeba cos dopasowac...a ten Twoj wykroj jest typowy i nic tam dziwnego nie widac, wyglada ze jest w porzadku ![]() |
|
Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Dzieki Wam za pomoc
![]() ![]() ![]() Moze faktycznie nie do konca jasno to opisalem ale juz generalnie rozumiem ![]() |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.