Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Po raz kolejny zgłaszam się po poradę ;) Coś psuję w spodniach, ale nie wiem co.
Do krojenia odrysowuję z posiadanych ubrań, najczęściej niestety znoszonych, więc to czasem może pewnie wpłynąć na kształt, ale nie powinno całkiem zepsuć chyba? A tymczasem żadne spodnie mi się dobrze nie układają, ani z przodu, ani z tyłu. W dodatku najczęściej robię je nieco "na wyrost", bo boje się za małe uszyć i przesadzam z zapasami na szwy. Podobnie mi wychodzi jeśli zwężam kupne spodnie, przeszywając głębiej szew idący z przodu do tyłu w kroku. A gumę fabrycznie obszytą materiałem to już w ogóle nie wiem jak zwęzić ładnie :bezradny: Może ktoś podpowie jaki błąd mogę robić przy szyciu/zwężaniu spodni?

--- Ostatnio edytowane 2018-03-29 15:24:52 przez inwyt ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Odpowiedź chyba jest w Twoim opisie😉Za dużo na szwie bocznym x2 bo przod i tył plus x4 podkroje przedni i tylny.Załóżmy ze do wykroju dodalaś po 2mm to na jednej nogawce robi się 8mm a w okolicach bioder i pasa aż 16mm i wszystko wisi.Co do gumy to niestety chyba takiego "miejscowego"sposobu nie ma.Pruję całość,zwężam spodnie,zawężam o tyle samo gumę,mam overlock więc dookoła owerlockiem ale może być scieg overlockowy i wtedy przeszywam jakimś elastycznym sciegiem.Gumę skladam na poł zaznaczam miejsca zgięcia potem jeszcze raz na pól i tez zaznaczam.Doszywając widzimy ze guma wchodzi nam równomiernie.
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
żadnych ubrań nie powinno się odrysowywać, a spodni to już w ogóle
Avatar użytkownika
Świeżynek
Czyli to tylko kwestia rozmiaru? Przeszycie po wewnętrznych szwach o centymetr może poprawić wygląd? Zrobiłam tak raz w kupnych spodniach po schudnięciu i mam wrażenie, że oprócz zwężenia uzyskałam niezamierzone skrócenie :/ Za to tył, który wcześniej wyglądał dobrze, nagle zaczął się dziwnie układać.

Roksanitko, wiem, że odrysowywanie nie jest najbardziej profesjonalną metodą, ale do tej pory wszystko na co miałam wykroje wychodziło kompletnie od czapy. Z wykroju koszulki z Burdy, który miał być na córkę zrobiłam koszulkę dwa lata starszemu synkowi, a i tak musiałam zwężać. Spodni z Burdy już nawet nie próbowałam, bo po koszulce postanowiłam sprawdzić i okazało się, że wykrój jest też większy niż teoretycznie 4 rozmiary większe spodnie syna. Z Papavero z kolei koszula na syna wyszła na córkę ledwo co, a i tak musiałam kombinować, bo nijak nie pasował rękaw, nie wiem jak to w ogóle możliwe, ale ten z Burdowego wykroju wszyłam idealnie, a ten z Papaverowego nie pasował. No nie idzie mi z wykrojami :/ Za większe ubrania, na mnie i męża, aż bym się bała wziąć z wykroju, bo strata materiału większa.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przejechanie maszyną po centymetrze po wszystkich szwach to nie jest dobry pomysł.Zwężamy miejsca na których nam zależy.Jeżeli podkrój przodu i tylu na całej ich długości zmniejszymy o centymetr to spodnie się skrócą i to po wewnętrznej stronie nogi,spodnie się zwichrują.Zauważ gdzie schodzą się podkroje😀 zabierasz z kroku centymetry a przecież przy lekkiej utracie wagi dlugość od talii do kroku raczej się nie zmienia.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Niestety miałam taki okres że straciłam 6kg w miesiąc, a w sumie 8kg i próbuję ratować garderobę przeróbkami i samoróbkami. Ale akurat na wysokość krok-talia to raczej nie wpływa, fakt. Czyli zabrać jakoś pod kątem? Żeby z przodu i tyłu było po cm a na spodzie nie zabierać? Nogawkę też jakoś pod kątem zwężać, wtedy się nie skróci?
Właśnie nie wiem gdzie konkretnie jest błąd w wykroju, żeby zmienić.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Do tak zwanego zgubienia.Jeżeli chcesz zwęzić pas,biodra zaczynasz od góry .Mozna sobie nadmiar podzielić przez 4 szwy w spodniach i o tyle na każdym szwie zmniejszyć.Pamietając że jak zaszywamy 0,5cm to na tym jednym szwie zabieramy już 1cm.Czyli robimy sobie obliczenie dla talii ,potem dla bioder i od góry o tyle zwęzamy do zgubienia w nogawkach..Podkrój przodu i tylu spodni tylko po lini prostej od góry i gubimy gdy zbliża się łuk.To jest wszystko dosyć proste ale jak się opisuje to wyglada że zawiłe.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Kawałek z przodu i kawałek z tyłu podcięłam, nawet nienajgorzej wyszło, chociaż muszę jeszcze na wysokošci z tyłu poprawić, bo po zwężeniu dziwnie się układa pod ściągaczem. Ale nadal nie podoba mi się jak spodnie się układają z przodu i nie jestem pewna gdzie właściwie jest nadmiar i skąd trzeba zdjąć. Może uda mi się zdjęcia dziś później wrzucić.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.