Stara Gwardia
![]() |
|
moze sie przyda... ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
A ja nie wiem co to jest zaparzaczka... rozumie że taka ściereczka - ale jak dokładnie ma wygląć?
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Ja Ci odpowiem, bo mnie kiedyś uświadomiono na tym forum :P Chodzi o prasowanie z parą przez materiał. Nie pamiętam czy nie chodziło o naturalny, ja w każdym razie używam lnu do zaparzania.
|
|
Stara Gwardia
|
|
faktycznie - moja mama tak robiła, tylko przez wilgotną sciereczkę
![]() a to nie jest tak że jak fizelinę sie z para bedzie przyklejac to nie będzie łapac? |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Powiem tak: mi najlepiej się przykleja do materiału, kiedy prasuję z dużą ilością pary, a potem wyłączam parę i prasuję bardzo gorącym żelazkiem na sucho.
A potem mnie wnerwia, bo często się odkleja miejscowo w trakcie szycia. Chętnie posłucham jakie Wy macie metody na flizelinę. --- Ostatnio edytowane 2011-06-01 15:52:00 przez Mrufka --- |
|
Pogromca spamerów
![]() |
|
przykleja sie na caly element,na stojke wystarczy cieniutka tylko musi byc dobrze przyklejona ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Kurczę, ja ostatnio przyklejałam flizelinę na pasek do spodni bez zapasów na szwy i wyszło doskonale. Na miejscowe rozklejanie mam sposób taki, że udaję, że tego nie widzę. ;P ________________________________________________________
|
|
Pogromca spamerów
![]() |
|
Aire
nie na wszystko da sie przymknac oko ________________________________________________________
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Gdzieś, chyba w Burdzie wyczytałam, że flizelina musi dobrze wystygnąć i wyschnąć. Jeżeli mi się nie spieszy to przygotowuję elementy podklejane poprzedniego dnia, (najpierw z parą a potem suchym żelażkiem na dwie kropki przez zaparzaczkę) i zostawiam na desce do prasowania. Oczywiście nie zawsze działa, nie spotkałam jeszcze dobrej flizeliny do wełny i ze dwa żakiety wełniane mają "burchelki". Elementy, które wymagają szczególnej starannośći odrysowuję po podklejeniu za pomocą papieru do kopiowania i radełka, muszę robić takie podchody, bo generalnie jestem dość niedokładna. W moim mieście jest kilka pasmanterii i sklepów z materiałami, więc raczej z flizeliną nie mam kłopotu (ostatnio widziałam nawet rozpuszczalną i do aplikacji ![]() Może mi się wydaje, ale Wojtek chyba bardzo dużo może powedzieć o flizelinie. Helen jak Ci się udało zrobiść skan z Burdy, ja ostatnio próbowałam i makabra nie do odczytania. Kiedyś trzeba będzie porównać te burdowe flizeliny z dostępnymi u nas po rozsądnych cenach, może już ktoś to zrobił? --- Ostatnio edytowane 2011-06-01 20:51:48 przez agaaffek --- ________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Przeważnie też w taki sposób nakładam i kroję flizelinę, ale czasem tkanina z której się szyje jest tak niezdyscyplinowana, że traci kształt i lepiej wyciąć elementy z flizeliny i poukładać na równo rozłożonej tkaninie, przykleić i obciąć, będzie pewność że nam się nie odkształci, nie straci swojej prawdziwej formy. ________________________________________________________
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.