Stara Gwardia
![]() |
|
I znowu ja ![]() ![]() Uszylam sobie taka (mniej wiecej) sukienke http://www.osinka.ru/Zhurnaly/2005/special/burda_lb_01/07.html Mam taka manie, ze boje sie zawsze, czy sie w uszyty ciuszek zmieszcze i zszywam poszczegolne elementy szyjac za blisko brzegow zapasow na szwy. W efekcie mam za szerokie ubrania, hehe. Tym razem sukienka odstaje mi nieco pod pachami, po kazdej stronie musialabym zebrac ok. 1cm. I tu moje pytanie - czy mozna ja jakos poratowac, unikajac prucia? Bo nie chce mi sie pruc jak diabli, juz 3-krotne wszywanie suwaka (jednej jego strony) napsulo mi sporo nerwow ![]() ________________________________________________________
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Raczej nie... Prucie chyba cię nie ominie...
Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
to bede chodzic w odstajacej ![]() ________________________________________________________
|
|
Administrator
![]() |
|
Nie no nie żartuj! To będzie brzydko wyglądać a sukieneczka ma taki wdzięczny fason. A przed szyciem "na czysto" nie fastrygujesz jej i nie przymierzasz? ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
a nie da rady dostac sie do tych bocznych szwow? i tam troche podjechac maszyna zeby bylo nieco weziej? zebrac nieco?
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Zamek jest pewnie wszysty w boczny szew i dlatego nie chcesz pruc. Ale trzeba. Wez gleboki oddech, zrob sobie od niej z dzien wolnego a potem ją napraw. Inaczej tyle szycia pojdzie na marne, bo efekt koncowy bedzie nieciekawy.
Ja wole zdecydowanie zamki na srodku tylu, bo mozna potem boczkami dopasowywac, ale czasem trzeba. Wiec wtedy zamek przyszywam recznie taką drobniejsza fastrygą. Zakladam na siebie i jak cos trzeba zwezyc, to nie ma problemu z pruciem. Dopiero jak wszystko jest juz git, to wszywam maszynowo. ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
pierwszy raz uszylam sobie sukienke (kiedys uszylam jedna o workowatym fasonie, wiec sie nie liczy) i jakos mi to przymierzanie nie wyszlo ![]()
dokladnie, trzy razy ten zamek wszywalam i kolejne jego prucie strasznie mnie zniecheca. No i po obu bokach musialabym ta kiecke na calej dlugosci pruc, znow fastrygowac i zszywac... Strasznie to frustrujace, bo jest w zasadzie gotowa i ladnie sie prezentuje, tylko te odstajace pachy, wrrr... a jak ja zaczne pruc to moze ja sknoce i na tym sie skonczy. No trudno, mam nauczke, a mialo byc tak pieknie ![]() --- Ostatnio edytowane 2012-02-23 12:50:52 przez helen --- ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Niestety prucie cię nie ominie. Następnym razem jak coś będziesz szyła proponuje przed skrojeniem pomierzyć formę czy odpowiada twoim wymiarom no i oczywiście zrób parę przymiarek w trakcie szycia, będziesz mogła na bieżąco dokonywać wszelkich poprawek.
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Na calej dlugosci nie, tylko tam gdzie odstaje i trzeba zwezic. Bo szwy masz pewnie obrzucone i rozprasowane. Po stronie bez zamka zaznacz na jakiej dlugosci wymaga poprawy, przeszyj ten kawalek i dopiero rozpruj. PO drugiej moze tez wystarczy odpruc zamek tylko na tym odcinku. Jesli potem przyszyjesz zamek na nowo i bedzie za dlugo, to go zwyczajnie utniesz. ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
o tym na pewno bede juz pamietac ![]()
dzieki za rade! Ty, Monia, masz tzw. "smykalke" do szycia, co juz niejednokrotnie udowadnialas, a ja cos tam probuje szyc, ale talentu mi, niestety, brak... ________________________________________________________
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.