eKrawiectwo.net

Powiem Pani tyle: są ludzie i ludziska każdy uważa inaczej moja siostra cioteczna też ma i z tego co pamiętam co mi mówiła to ma ją około 15 lat i tylko ją naoliwiała kilka razy , a tak to jest bardzo dobra (a ona szyje ubrania na zamówienie)

Tak się składa że Łucznik Predom 702 to moja wcześniejsza maszyna. Przyznaję, są one na swój sposób kultowe - podobnie jak kultowe dla mnie są maszyny "deptane" z kutymi stolikami. Tego starego Łucznika nie oddałabym ze względu na ten sentyment. Tego nowego Łucznika nie oddałabym za wszystko inne

Z tym schodzeniem na psy różnych marek maszyn gdzieś tu na forum czytałam, nie wiem czy nie Czeremcha to właśnie pisała, że niewielu z nas miał do czynienia z dostatecznie dużą liczbą maszyn do szycia różnych marek i porównywalnej klasy żeby się na ten temat wypowiadać.

też nie pamiętam
Powiem tyle ,że ludzie są różni i każdy co innego uważa

Szkoda tylko, że opinie są powielane i mnożone przez tych, którzy nie mieli styczności z krytykowana rzeczą, a tylko "gdzieś słyszeli"...

"To niedobra książka". "A czytał pan?" "Nie, ale tak słyszałem."

Ania

Czeremcho, to producent powinien się tym martwić, nie my

No nie wiem. W końcu to nam się robi wodę z mózgu...

Ania

Tym bardziej, ze to my wydajemy pieniazki na maszyny

Chodzi o to, że opinie nie biorą się z niczego - coś musiało się zdarzyć, że jedna marka uchodzi na godną zaufania, inna za to jest krytykowana. Zła opinia jak i dobra lubi się rozprzestrzeniać, to jest normalne, że ludzie powtarzają to, co usłyszeli lub przeczytali. Nie robią tego ze złośliwości, czasem chcą z czystej uczciwości ostrzec innych przed złym wyborem lub polecić coś, co w ich mniemaniu jest świetne. Ciężko mieć o to pretensje.
To oczywiście nie zwalnia potencjalnego klienta od samodzielnego myślenia, bo to on podejmuje ostateczną decyzję i to on płaci. Sam będzie ponosił konsekwencje. Wszystko trzeba przefiltrować przez własny gust i upodobania. Ocenić wagę i krytyki i pochwał.

A co do zmartwień producenta - jest taki szeroki wybór maszyn, że zawsze znajdzie się jakaś. Jeśli komuś zależy na naszych pieniądzach, to niech pracuje na dobra opinię a może krytyka ucichnie. A dobra opinie bierze się z dobrego produktu.

to macie czy nie macie tą imitację ręcznego ściegu ,taką jak na obrazku ,kilka ramek wyżej ?

ja mam imitację taką do pikowania raczej/z niby supełkiem/ ,a Wasza dobra do ozdobnych stębnówek ,
może mam ale się jeszcze nie dokopałam ,

Taki, jak na zdjęciu w poście Kolorowejkredki?

Fastryga - taka jak pionowe ściegi na tym zdjęciu - jest moim zdaniem niewykonalna maszynowo, bo niby jak? W każdym razie - nie maszyną wieloczynnościową.

To jest odmiana ściegu za igłą.

Ania

--- Ostatnio edytowane 2012-06-21 09:19:52 przez czeremcha ---