Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Witam, mój problem jest raczej banalny, ale jednak spędza mi sen z powiek. :P Mianowicie... Szyłam spódnice z koła na spektakl, którym grałam, a ponieważ później obiecałam mamie, że zwężę tę spódnicę, tak aby pasowała na nią. Niestety w pośpiechu, żeby zdążyć przed premierą, uszyłam ją fatalnie. Ponieważ spódnica jest z pełnego koła najwięcej czasu zabrał mi dół, zarazem także najgorzej wyszedł. Nie mam overlocka, a mój stary łucznik już od dawna nie jest w stanie szyć ściegiem zygzakowatym. Ponadto, za każdym razem gdy próbuję materiał składać na dwa i w ten sposób zszywać, krawędź się wykręca i nie można tego rozprasować. Moje pytanie jest następujące: jak mogę wykończyć tę spódnicę, tak, żeby to elegancko wyglądało? Muszę zaznaczyć, że koło z, którego była wycięta miało obwód prawie 4,5 m...

Na zamieszczonym zdjęciu dobrze widać problem. Ja szyłam dwie zewnętrzne spódnice... i normalnie, aż mi wstyd, ale muszę się w końcu dowiedzieć co robię źle...
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Mówiąc żargonem bardziej krawieckim, chodzi mi o wykończenie rąbka. :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
można dół przeszyć stębnówką na najrzadszym sciegu i potem delikatnie ściagnąć pociagając za nitkę. dzieki temu nie będzie nadmniaru materiału który potem się wykręca
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Tak najlepiej ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
można dół przeszyć stębnówką na najrzadszym sciegu i potem delikatnie ściagnąć pociagając za nitkę. dzieki temu nie będzie nadmniaru materiału który potem się wykręca
To ja to rozpiszę; chodzi o to, żeby ustawić maszynę na długi ścieg; i przeszyć w równej odległości od brzegu. Będzie to potem Twój kant (zgięcie) ta odległość powinna być dość niewielka.
Następnie zgina się rąbek, i delikatnie pociąga nitkę -tak aby zaczęła zbierać nadmiar materiału. Wtedy zaczyna się to ładnie układać.
I dopiero teraz można ew. zaprasować ten brzeg; a potem przyszyć.
Jeszcze jedno: jeśli ten materiał się strzępi, to możesz przeszyć dwie linie, jedną użyjesz do podłożenia, a drugą do zeszycia (tak, że powstanie rulonik, schowanego materiału). Obydwie delikatnie ściągasz, ale nie na raz, tylko najpierw jedna, te bardziej zblizona do przegu, a potem druga.
Oczywiscie zawsze mozesz po prostu obrzucic brzeg zygzakiem, lub overlockiem.
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
amatroskie szycie - dzieki że to rozpisałaś, ja uznałam że skoro dalej nie ma pytań technicznych to wiadomo o co chodzi, a moze to błą bo rozpisanie daje innym od razu opis wykonania
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
To ja dorzucę jeszcze zdjęcie - co prawda to dość "starodawny" opis, bo ja najpierw zrobiłabym marszczenie, a potem podkładałabym brzeg, ale może taki sposób faktycznie sprawdza się pryz zdecydowanie grubych materiałach - flauszach czy wełnach. W każdym razie zdjęcie daje "ogląd", o co chodzi. ;-)

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziekuje za fotkę :) Jak to ksiazka ??
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Rozumiem, że chodzi o obręb owalny, tak? Teraz to wszystko zaczyna nabierać sensu. A ja już chciałam lecieć po jakąś tasiemkę skośną i tym wykończyć.

Overlocka kupię sobie dopiero jak zapracuję na niego w te wakacje, a spódnicę obiecałam skończyć w tym tygodniu. :P

Ja również byłabym zainteresowana tą książką. Mam już jedną z poradami krawieckimi, ale jest ona trochę przedpotopowa i niekompletna.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Rozumiem, że chodzi o obręb owalny, tak?
Dokladnie tak.
I ten owal, uklada sie ladnie, jak jest albo sciagniety (na nitce, tak jak opisywalysmy powyzej),albo zaprasowany w okrag bez uprzedniego przeszycia, to jest wykonalne, ale wymaga pewnej wprawy.
Mysle, ze latwiej bedzie Ci zeszyc, i dopiero potem (ewentualnie) zaprasowac.
Pliske ze skosu faktycznie uzywa sie do obrebiania, ale tutaj by sie raczej nie sprawdzila-to niepotrzebnie by usztywnilo brzeg w momencie, kiedy juz , masz spodnice z kola, i chodzi tylko o ladny, lekki obrabek.

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.