Wersja do druku

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ile u Was się czeka na uszycie sukienki? ile robicie przymiarek do jednej kreacji? jeśli można oczywiście spytać ;) za odpowiedzi będę wdzięczna :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
3 przymiarki
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Góra dwie. Przy pierwszej przymiarce dopasowuje wszystko co się da. Druga przymiarka, odzież już jest wykończona, jeśli przy drugiej przymiarce nie ma żadnych klientka zastrzeżeń, to ciuch jest gotowy do zabrania.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam, ja robię dwie, czasem trzy przymiarki. Jeżeli chodzi o czas szycia sukienki to zależy od modelu sukienki i od tego ile mam aktualnie zleceń, uśredniając to ok trzy tygodnie. Chyba że jest to zlecenie ekspresowe to znacznie szybciej ok tygodnia ale wtedy koszt usługi jest wyższy.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
dziękuję za odpowiedzi, też czasem mam 3 tygodnie ale zazwyczaj staram się robić w ciągu tygodnia i jedni są zachwyceni że tak szybko a inna klientka się dziwi że jak materiał przyniesie w piątek po południu (w soboty nie pracujemy, ale kroje i tak w domu) to dopiero ma na kolejny piątek ma gotową sukienkę.
teraz już spokojniej będę do terminów podchodziła bo czasem sił mi brakuje
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
Dla prostej sukienki lub bluzeczki to stosuję jedną przymiarkę. Ale dla kiecki wieczorowej to min dwie, a jak się trafi suknia ślubna to obowiązkowo trzy miary. Dla garsonki też dwie.
A co do terminów szycia to moje szefowe ustalają na ok. 2 do 3 tygodni, chyba że klientka jest zaprzyjażniona z pracownią i ma sytuację "pobramkową", to wtedy 3-4 dni. Ale kosztem siedzenia przez kogoś z nas po 12 godz. również w sobotę.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A mnie w szkole uczono [dawno temu -to fakt ] że przy szyciu miarowym ma być tyle przymiarek ile jest potrzebne aby dana rzecz ładnie leżała po uszyciu.
Więc ja trzymam się tego i jak na razie wszystko jest OK.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Magda mnie też tak uczono, ale czasy są takie że ludzie nie mają czasu chodzić po kilkanaście razy do krawcowej :wnerw: Ja mam klientów większością stałych znam ich budowy ciała na wylot. Mam również takich którym szyje na miarę nie widząc ich :D pani podaje mi przez inną osobę np. spódnice i każe do niej dopasować szytą spódnicę. I są takie że mówią że na drugi dzień wpadną zobaczyć jak idzie mi szycie, chociaż dobrze wie że nawet nie dotknę się materiału do jutra, ale tylko po to by sobie poplotkować :) a mi przeszkodzić :zly:
________________________________________________________

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.