eKrawiectwo.net

Też lubię grzybobrania, ale... O 4 rano? Nieeee!!!!

Lasów u nas w okolicy sporo, wstawaliśmy o siódmej, o ósmej już w środku lasu. Jak grzyby są - to będą, nawet jak zjawi się grzybiarska konkurencja - to i tak wszystkich nie wyzbierają. Jak grzybów nie ma - to ich nie ma i już Ba, w dodatku mój mąż do niektórych lasów wybiera się sam, bo wie że ja nie lubię przedzierać si przez trawy do pasa i chaszcze. Wolę lasy "spacerowe" i w takich też było w tym roku grzybów, że hej!

Ania

No niestety grzyb był trochę zjedzony przez ślimaki i robaczki ale dało się coś z niego uratować.

Niestety w mojej okolicy nie ma lasów spacerowych, same chaszcze i trawska a do tego kleszcze no i podejścia dość strome. Kiedyś lasy były bardziej zadbane, może teraz jest mniej śmieci ale za to więcej "zdziczałych" zarośli.

pozdrawiam,

Coraz częściej spotykamy się z tym,że nasze lasy są brudne,zaniedbane,pozostawione same sobie.Nie to co kiedyś,mozna było pospacerować,powdychać swieżego powietrza,a nie teraz gdzie nie spojrzysz to śmietnik.

Ale żeś temat odkopała Canda....
Aż mi się zatęskniło do jesieni. Ja zawsze z mamą na gdzybki lecę jak do PL przylatuję bo tutaj w UK jakoś nie mam 'miejscówek'..

Ale też z mamą wstajemy tuż przed świtem żeby się wyrobić do lasu jak tylko jasno się robi...

I pomyśleć, że jak byłam dzieckiem to nie lubiłam chodzić na grzyby
A teraz choćby dla relaksu do lasu bym poszła

ranne dotlenianie

NA ZDROWIE!!!

Jaki olbrzym! W życiu większego nie widziałam, a jak już był podobny to cały robaczywy Gratuluję znaleziska

Ja mam jeszcze bardziej komfortowo - nasza działka graniczy z lasem, a że mieszkamy tam już siedemnaście lat a działka jest w posiadaniu rodziny od ponad czterdziestu, sosenki siały się u nas, rosły swobodnie i teraz w naszym prywatnym lesie rosną nie tylko maślaki, ale również podgrzybki i sowy (kanie)...
Uwielbiam taką jesień jak teraz. Taką prawdziwą polską, złotą. Czy można jakoś zadziałać, żeby było tak do połowy grudnia, potem do minus pięciu i do 30 cm śniegu, tak do Trzech Króli, a póżniej powoli przedwiośnie... Tak mi się marzy. Ma ktoś z Was na to sposób?
V.