Wersja do druku

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam.
Przeglądając fora "szyciowe" natrafiłam na magiczną taśmę do podwijania spódnic z koła.
Taśma o szerokości 4cm- myślę, że tyle wystarczy w kolorze białym.

Tutaj genialny tutorial Gerties :
http://www.blogforbettersewing.com/2010/06/magic-of-horsehair-braid-little.html

Efekt niesamowity- może znajdę grupkę pasjonatek, chętnych by spożytkować 20m taśmy?
Cena za metr 9 zł.


--- Ostatnio edytowane 2012-11-05 18:39:10 przez Pasjonatka ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Studzę zapał. :)

Po pierwsze - coś takiego robiono kiedyś luźno tkaną ze skosu tasiemką /były takie błyszczące - pewnie sztuczny jedwab, czyli to, co teraz się nazywa wiskozą/. Tyle, że tasiemkę podszywano do materiału spódnicy - na końcu "akcji" - ręcznie.

Po drugie - usztywni brzeg spódnicy, czyli nie nadaje się do powiedzmy - więcej niż połowy projektów.

Po trzecie - trzeba tą taśmę przeszyć szwem widocznym po prawej stronie - wiele osób uznaje to za bardzo nieeleganckie wykończenie ;-)

Po czwarte - paskudnie widoczne od lewej strony...

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Bardzo wszystko na nie ! Ciekawe dlaczego?
Po pierwsze fajnie jak usztywnia
Po drugie nie przeszkadza mi przeszycie na prawej stronie
Po trzecie można podszyć ręcznie
Po czwarte bardzo ładnie wygląda na lewej stronie
Po piąte -propozycja dla osób zainteresowanych- nie dla wszystkich !
Avatar użytkownika
Świeżynek
Rozpędziłam się strasznie
więc po szóste- każdy ma oczywiście prawo do swojej opinii :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Cóż, nie napisałam przecież : Jestem na nie, bo jestem na nie.

Wyjaśniłam, dlaczego. Jeśli komuś te wady nie będą przeszkadzały - to jego sprawa. Ale można tych wad nie dostrzec na pierwszy rzut oka.

Żeby ktoś się nie zapalił i potem nie żałował. Bo niektórzy zapalają się bardzo szybko ;-)

Aha - i gdybym miała spódnicę podwijać na 1 cm, a potem dodawać widoczny szew 4 cm wyżej - to wolałabym ją bez kłopotu i taśmy podwinąć widocznym szwem na 1 cm. :-)

No i np. spódnica z satyny albo z szyfonu z brzegiem usztywnionym na 4 cm i przewidziana do noszenia bez usztywniającej i podnoszącej ją halki - to byłby koszmar...

Bo sprzedawcy określają ją wyraźnie jako taśmę usztywniającą ;-)

http://www.voguefabricsstore.com/Horsehair-Braid/

A nasi geniusze od nazw /co my mamy z tym przekręcaniem nazw wszystkiego? Od tytułów filmów po artykuły pasmanteryjne!/ ochrzcili ją - krynoliną... Ręce opadają...

http://www.wika.pl/produkt,2143863350.html


Ania







--- Ostatnio edytowane 2012-11-05 21:44:00 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Rozpędziłam się strasznie
więc po szóste- każdy ma oczywiście prawo do swojej opinii :)
Oczywiście,że tak.Każdy ma prawo do własnej opinii.

Prawda jest taka,że to jest taśma w 80% używana do usztywnień.Jest ona o różnych szerokościach,chyba od 0,5cm do 12cm.
Można nią świetnie usztywnić sukienki ślubne,a nie kołem metalowym(plastikowym),które wygląda jak koło hola-hop.
Wcale nie trzeba przeszywać dołu po wierzchu,jest na to wiele innych sposobów wszywania.
Takiej taśmy najczęściej używam do halek pod długie spódnice.
Wszywam nieco inaczej.Lewa strona całkowicie zakrywa taśmę.Później stębnuję dół na szerokości taśmy kilkakrotnie w reguralnych odległościach.Bardzo ładnie to wygląda,ładnie usztywnia,nigdzie taśma nie odstaje,ani szerokie podwinięcie dołu.
Na takiej halce sukienki układaja się wyśmienicie.

Takiej tasmy można używać też do innych celów,np do usztywnień kokard.

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
to ja się tu podepnę i zapytam jak wykończyć sukienkę z satyny lekko elastycznej, ciętej z koła?Właścicielce nie przeszkadza szew po zewnętrznej stronie, a jak to zrobić aby było w miarę bezboleśnie? Pod nią /sukienką/ będzie też tiul.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
to ja się tu podepnę i zapytam jak wykończyć sukienkę z satyny lekko elastycznej, ciętej z koła?Właścicielce nie przeszkadza szew po zewnętrznej stronie, a jak to zrobić aby było w miarę bezboleśnie? Pod nią /sukienką/ będzie też tiul.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Podwinąć na pół centymetra i przeszyć jak najbliżej brzegu.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Generalnie lubię sukienki podszyte w sposób niewidoczny. Ale niekiedy bardzo dobrze wyglądają spódnice i sukienki z szerokimi podłożeniami, takimi co najmniej 5cm. Wtedy wygląda to trochę jak szeroka plisa jak tu:

http://www.blogforbettersewing.com/2014/11/victorian-era-sewing.html
albo tu (ale zdjęcia trzeba powiększyć, zamiast taśmy można zrobić coś w rodzaju obłożenia dołu)

http://www.blogforbettersewing.com/2010/06/twirl.html
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.