eKrawiectwo.net

Może ktoś z Warszawy mi pomoże...

Przebiegając /no bo takie to było tempo/ w sobotę 2 marca ulicami Starego Miasta rzuciłam okiem na wystawę sklepu biżuteryjno - jakiegośtam... Zobaczyłam zegarek pięknistej urody, ale nie miałam czasu choćby wejść i zapytać o cenę...

Zegarek ręczny, damski, średniej wielkości, z żółtym paskiem... Należał do grupy przedmiotów wykonanych z ? porcelany ? w charakterystyczny deseń - kojarzący się z lizakami, które jeśli patrzeć pod światło, przypominały przeciętą na pół pomarańczę... Tzn. tak jakby technika wykonania była taka, jakby się układało paseczki różnych kolorów /przewaga granatu/, potem całość zalewało białą porcelaną i potem taką "kiełbaskę" cięło w poprzek w plastry. Większość wyrobów z tej porcelany to były wisiory, kolczyki itp. Dookoła były porozkładane karteczki z nazwą marki produkującej te wyroby - i ja nieszczęsna myślałam, że zapamiętam... Coś tam było z "arte" czy jakoś tak...

Zegarek miał obwódkę z takiej porcelany...

Nie jestem jakąś fanką zegarków, toteż jeśli już coś rzuciło mnie na kolana... Może kosztował z 200 złotych - wtedy bym go sobie nie kupiła i już o nim nie myślała...

Gdyby jakaś uczynna dusza zechciała podejść do sklepu na ulicy Nowomiejskiej 15-17 /bo go odnalazłam na google maps! / i podać mi nazwę firmy produkującej te cacka, to może bym odnalazła w internecie kogoś sprzedającego takie zegarki - i albo kupiłabym go sobie, albo wybiłabym go sobie z głowy

Ania

A telefonu do tego sklepu nie znajdziesz w książce tel? Może by w ten sposób pomogli Ci odnaleźć tą firmę?

Kiedyś tam było lapidarium - sklep z antykami i sztuka i innymi rzeczami ale dość drogi.


Strone nawet maja
http://www.lapidarium.pl/index.php

Ps. ale ja już kilka dobrych lat nei mieszkam w Wawie wiec napewno ktoś zorientowany Ci bardziej pomoze!

--- Ostatnio edytowane 2013-03-06 13:16:12 przez Martynior ---

Antica murrina, inaczej szkło weneckie, zegarek z zółtym paskiem 136 zł.
Sprzedawca powiedział, że przedstawiciel na Polskę jest w Częstochowie. Ale tu http://altradea.com/ nie widzę takich zegarków.
Zegarek wyglądał tak http://www.davincidesignerjewellery.co.nz/murano_glass_jewellery_handmade_watches.htm
a nawet bardziej tak http://www.greattiming.net/store/veneziamillefioriwatchyellowampgold lub tak http://www.murrina.it/scheda.asp?content=2,1,4,292,0,0,0,Venice_Watch_Gold__1_Lady_-_-_-_-_Gold_Case_Yellow_Murano_Watch_-_Millefiori_Watch.html

Przyglądam się tym zegarkom i dochodzę do wniosku, że one pochodzą od różnych producentów. Wspólny jest design.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szk%C5%82o_weneckie
Murano jest nazwą miejscowości i jednocześnie oznacza styl, tak jak Łowicz i styl łowicki.

http://cityarts.pl/pl/p/Modny-zegarek-damski/143




--- Ostatnio edytowane 2013-03-06 19:08:59 przez Natalia_ ---

Hurra!!!

Dziękuję wam, dziewczyny!

Ukłony wielkie, Natalio!!! Zegarek już zamówiony! Mogę spać spokojnie!

/Bo w moim "starym" zegarku na ostatnim zjeździe forum pękło szkiełko, kiedy upadł mi na podłogę. I tak chodzę z pękniętym, a zegarmistrz powiedział, że mogę zapomnieć o wymianie szkiełka. Zresztą - bransoletka od spodu już trochę zniszczona /

Jak to dobrze mieć znajomości

Tak też sobie myślałam, czy to nie szkło weneckie, ale google pokazywało mi nie takie obrazki i zgłupiałam.

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-03-06 20:03:22 przez czeremcha ---

Proszę uprzejmie, miałam przyjemny spacer w popołudniowym słońcu i przy okazji czegoś się dowiedziałam. Do dzisiaj pojęcie "szkło weneckie" nic mi nie mówiło, a teraz się douczam z internetu, że jest tworzone w 4 różnych technikach:
- scieta
- millefiori
- sommerso
- fiorato
i dlatego może wyglądać bardzo różnie.

Zegarek jest wykonany w technice millefiori, która zresztą jest popularna wśród handmadowców, którzy odtwarzają ją w materiale przypominającym modelinę.
Millefiori w szkle: http://www.youtube.com/watch?v=dQw_yUsTVS0
Millefiori w tworzywie modelinopodobnym: http://www.youtube.com/watch?v=UOyxjXp_s4s

Czeremcho, może spodoba Ci się taka biżuteria http://joannaorlikowska.pl/Galeria.php

Pierścionki są niesamowite...

Ania