Wersja do druku

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam dziś dzień na problemy. Męczę się od paru godzin z podszyciem spódnicy z bawegi ściegiem krytym. Używałam już tego ściegu przy spódnicy z aksamitu i było ok. Teraz próbuję rożne ustawienia i albo nie łapie albo przeszywa za daleko, a na tkaninie zostają dziury.
Co jeszcze można poradzić?
Wysiadam już z nerwów.:zly::krzyk::beczy:
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Bo im grubsza faktura - tym mniej ścieg jest widoczny. Obawiam się, że na bawedze może być widoczny prawie zawsze.

Co robić? Regulować szerokość zygzaka albo ustawienie "zabieraka" stopki... Poza tym - dobrze robi poluzowanie górnej nitki, czasem prawie do zera... No nie całkiem do zera, ale jak najluźniej - wtedy ścieg nie ściąga materiału i jest mniej widoczny.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wyregulowałam już na maksa szerokość ściegu i nadal za bardzo zbierało. Stopka jest nieruchoma. Próbowałam szyć w pewnej odległości od tej blaszki na stopce, to znowu nie zbiera. A przy pruciu zrobiłam dziur e w tkaninie.
Szyć ręcznie czy bezczelnie stebnówkę?
Żałuję, że kupiłam tę nową maszynę. Strata kasy tylko na darmo.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A ja bardzo polubiłam ścieg kryty. Próbowałam różnych jego ustawień i doszłam do wniosku, że ten wyjściowy, zaproponowany przez maszynę jest optymalny. Ale musiałam zaakceptować, że przy szyciu materiału, który nie jest gruby, ścieg jest widoczny na prawej stronie. W innym przypadku nie łapie materiału. Coś za coś. Ale uznałam, że materiał jest na tyle kolorowy i wzorzysty, że nie będzie się to rzucało w oczy. Rzeczy ze sklepu też nie są idealne. Uznałam, że nie można być zbyt surową dla swojej pracy. Myślę, że przy grubym materiale ścieg kryty świetnie się sprawdzi. Bardzo się cieszę, że mam maszynę, że ściegiem krytym, moja starowinka Husqvarna z lat 50-tych tego nie miała.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie chodzi nawet o widoczność, po prostu jest to tak przeszyte, że zgina się materiał. Może bawegi się tak nie da.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A to przepraszam, mi to się nie zdarzyło.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A poluzowałaś górną nitkę? Ścieg nie musi być piękny... Byle był luźny. Bo np. podłożenie w spodniach podszyte podszywarką /ha ha, masło maślane/ da się "odciągnąć" na milimetr czy dwa od warstwy wierzchniej.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ło matko, jaka ja głupia jestem:boisie:
Pomyliłam ściegi. Dałam jak kazali w instrukcji nr 8, ale inne 8, bo pod spodem podawali jeszcze inne i mi oko przeskoczyło, zaraz się ze wstydu spalę...
Stwierdziłam, że spróbuję po raz ostatni od początku i zrozumiałam, co robiłam źle....głupia baba
Nie chce ktoś maszyny odkupić? Na gwarancji...

--- Ostatnio edytowane 2013-04-03 18:52:35 przez AgaM ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
:) Mam nadzieję, że teraz pójdzie...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ło matko, jaka ja głupia jestem:boisie:
Pomyliłam ściegi. Dałam jak kazali w instrukcji nr 8, ale inne 8, bo pod spodem podawali jeszcze inne i mi oko przeskoczyło, zaraz się ze wstydu spalę...
Stwierdziłam, że spróbuję po raz ostatni od początku i zrozumiałam, co robiłam źle....głupia baba
Nie chce ktoś maszyny odkupić? Na gwarancji...

--- Ostatnio edytowane 2013-04-03 18:52:35 przez AgaM ---
Każdemu się zdarza ;)

Mam nadzieję, że już dobrze pójdzie ten ścieg :)

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.