Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie! mam nadzieję, że nie powielam wątku już istniejącego. Jestem nowa na tym forum, zarejestrowałam się z nadzieją, że ktoś tutaj odpowie na moje pytanie. Pozwalam sobie przekleić to pytanie, zadane już na innym forum. Wyjaśniam o co chodzi: czy ktoś z Was Drodzy Forumowicze mógłby mi "łopatologicznie" wyjasnić jak mam przestebnować dżinsy?? Wyjaśniam o co chodzi. Kupiłam sobie dżinsy w lumpie w okazyjnej cenie 2zeta (kilka par). Wszystkie one mają szerszą nogawkę. Jestem samoukiem i do wielu rzeczy dochodzę podglądając filmiki czy instrukcje obrazkowe (chociażby z tego forum:))). Najpierw rozprułam nogawki. Po tej stronie, gdzie jest stebnowanie, rozprułam całość, żeby po zwężeniu nogawki na dole zszyć raz jeszcze. I tu pojawił się problem. Kiedy już mozolnie zszyłam całość, zorientowałam się, że nie mam pojęcia jak to przestebnować. Bo kiedy stebnowałam np tył spodni, "po siedzeniu", to nie było to skomplikowane. Rozłożyłam spodnie i zszywałam. Ale jak to zrobić z nogawką?? Jak ją ułożyłam pierwszy raz, to zorientowałam się, że tym sposobem, to zszyję nogawkę na pół. Moja mama zawsze mi powtarza,nie kupuje się dżinsów do przerobienia, bo to bardzo trudne zadanie jest. A ja się uparłam i pomyślałam, że przecież się da. Mniej więcej wymyśliłam sobie,chyba,jak to powinno być zrobione. Zszyłam po czym okazało się, że to stebnowanie odstaje od spodni tzn, są jakby uszyte i stebnowanie odstaje,hehe. I znowu prucie. Błagam niech mi ktoś to rozbierze na części pierwsze i wytłumaczy Dodam jeszcze, że całe to stebnowanie rozpruć, rozprułam, od razu dwie strony, więc jak przyszło to zszyć, to nie mogłam wymyślić, jak to pierwotnie było złożone. W końcu jakoś to ogarnęłam, ale nie wyszł0...
PS. Kupiłam maszynę 1,5 roku temu z zamiarem nauczenia się szycia. Uwielbiam oglądać w necie przeróbki innych osób i pomyślałam, że też dam radę. Straszno mozolnie mi to idzie. Ale teraz to się uparłam. Tylko stanęłam w miejscu....

Rozpisałam się...proszę pomóżcie!!!
Avatar użytkownika
Świeżynek
Zauważ,że stebnowanie jest zawsze tylko po zewnętrznej stronie nogawek.Obu stron zwykła maszyną się chyba nie da.
Musisz teraz rozpruć wewnętzrną stronę nogawek,wtedy uzyskasz dostęp, rozłożyć płasko,przestebnować na płasko zewnętrzną i ponownie zszyć wewnętrzną.
Powodzenia.
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Witaj!
Otóż przerabianie dżinsów wcale nie jest takie trudne, a to choćby dlatego, że dżinsy "zniosą" sporo niedociągnięć, bez ryzyka nieodwracalnego zepsucia fasonu, czy uszkodzenia materiału.:)
Do stębnowania musisz mieć materiał rozłożony płasko, czyli najpierw trzeba rozpruć nogawkę tam, gdzie szew jest wpuszczony do wewnątrz - najczęściej to szew zewnętrzny, przebiegający przez biodra. Tylko dwie bodaj marki mają odwrotnie, tzn. stębnowany szew zewnętrzny.
Często ten zewnętrzny szew jest na górze kawałek przestębnowany, żeby przytrzymać w szwie kieszeniówkę. I tego odcinka już nie pruj, bo będzie potem niepotrzebny kłopot. Powinno wystarczyć tyle miejsca, ile da poprucie od dołu do biodra. Oczywiście musisz pracowicie wyskubać wszystkie skrawki nitki, które zostały po szwie. Później będzie trudniej się ich pozbyć.
Teraz rozkładasz nogawkę płasko i zajmujesz się szwem ze stębnowaniem, czyli zwężasz ile trzeba i stębnujesz.
WAŻNE! Zaczynając od kroku w obie strony, a nie od dołu!
Na koniec zeszywasz ponownie boczne szwy wpuszczane, ale to już nie jest trudna operacja.
Inaczej się raczej nie da :)

Jest jedna marka dżinsów, znanych też szerzej u nas, w której oba szwy są stębnowane i to by była dopiero zagwozdka! :)
Od długiego czasu próbuję rozgryźć, jak oni to szyją, ale nie mam pomysłu...:)

Zbych

--- Ostatnio edytowane 2013-06-15 10:55:17 przez Zibiasz ---
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Możesz ostębnować tak jak pisze Maszka, czyli najpierw zewnętrzny szew nogawki (dwa pierwsze zdjęcia).

Wiele jeansów jest stębnowanych w taki sposób: najpierw zszywa się wewnętrzne szwy nogawek i taki szew jest stębnowany (raz albo dwa), następnie zszywa się spodnie w kroku i wszywa zamek ze wszystkimi stębnówkami. Kolejnym krokiem jest zszycie zewnętrznych szwów nogawek obrzucenie obu zapasów szwów razem i ostębnowanie tylko do końca kieszeni. Jeżeli to dobry gatunkowo jeans to po dwóch praniach będziesz miała efekt przetarcia szwów.

Na zdjęciach masz przykłady różnych sposobów stębnowania. Ja stębnuję i tak i tak zależnie od fantazji
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
W dziale Krótki Kurs Szycia przeglądnij temat "zwężanie nogawek jeansów". W tym temacie Arthur dokonał opisu krok po kroku ze zdjęciami.

--- Ostatnio edytowane 2013-06-15 11:54:38 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi i porady:) Mam do postebnowania wewnętrzne szwy, więc najpierw nimi się zajmę, a później przejdę do zszycia zewnętrznych. Obrazkowy kurs zwężania nogawek dżinsów widziałam, stwierdziłam, że dam radę i oczywiście poległam, kiedy przyszło mi stebnować. Nijak nie mogłam rozgryźć tej zagwozdki.
A powiedzcie mi jak Wy robicie przy zwężaniu dżinsów: po odmierzeniu ile cm chcecie odciąć, to rozpruwacie je, prasujecie i wtedy zszywacie po zaznaczeniu czy może rozpruwacie tylko stebnówkę, prasujecie i szyjecie po zaznaczeniu?? Z obrazkowego kursu Artura wywnioskowałam najpierw,że pruje całość, potem jednak, że tylko stebnówkę. Z góry przepraszam za pytania, które dla Was mogą się wydawać dziwne, śmieszne i głupie, ale mam nadzieję, że dzięki Waszym podpowiedziom dam radę. Z tego, co już wyczytałam, najlepiej jest zwężać o tyle samo cm z przodu nogawki i z tyłu,tak?? Stosując się do tej porady, linijką ;) odmierzam te cm ;) Te spodnie, z którymi aktualnie się męczę, były dość proste, ale od początku miały jakoś dużo materiału w okolicach kolan. Początkowo zwęziłam je jednostronnie, tam gdzie nie było stebnowania, ale po założeniu okazało się, że okropnie się marszczą, dlatego prułam oba szwy.
Mam nadzieję, że nie męczę tymi pytaniami za bardzo :)
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Odejmować powinno się tyle samo cm z przodów i tyłów, ponieważ tył nogawki zawsze jest szerszy od przodu.
Ale w przypadku rurek ta różnica może być minimalna i nic się nie stanie.:)
Jeśli sprujesz tylko stębnówkę - to nie przeszyjesz jej ponownie i wracamy do punktu wyjścia.:)
Do szwu stębnowanego potrzebny jest swobodny dostęp z obydwu stron tkaniny, dlatego trzeba spruć boczne szwy, żeby rozłożyć nogawkę płasko.
Co do prasowania - są różne szkoły:D:D Zajrzyj na wątek dotyczący prasowania - jedni ochoczo prasują wszystko, a inni nienawidzą prasować i nie prasują niczego.
To trochę tak, jak z karczochami - jadłem potrawę z karczochami i była pyszna, ale jadłem też wiele potraw bez karczochów, które były przepyszne.:)

Zbych
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Odejmować powinno się tyle samo cm z przodów i tyłów, ponieważ tył nogawki zawsze jest szerszy od przodu.

Może przeginam, ale robię to procentowo tj. jeżeli z przodu ubyło 10% i i z tyłu ma ubyć 10%.

Jeśli sprujesz tylko stębnówkę - to nie przeszyjesz jej ponownie i wracamy do punktu wyjścia.:)

Da się, dla mnie to nawet wygodniej bo przeciwległy szew zapobiega przesuwaniu/przekoszeniu się materiału. Po spruciu szwu ze stębnowaniem przewracam spodnie na lewą stronę, mierzę, kroję, zszywam szew mający być później stębnowany i obrzucam krawędzie. Po zszyciu pruję przeciwległy szew, zaprasowuję szew do stębnowania, stębnuję, zszywam przeciwległy szew, obrzucam krawędzie i zaprasowuję.

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam po długiej przerwie! Liczę ponownie na Waszą nieocenioną pomoc :) Nie chciałam zakładać kolejnego wątku, dlatego postanowiłam zapytać w już istniejącym. Rzecz się tyczy oczywiście przerabiania spodni...ehhh Dziękuję za Wasze rady, stebnowanie idzie mi już ok....ale.... mam problem z obcinaniem nadmiaru nogawki;( w ten sposób popsułam już niejedne spodnie i zapewne dlatego inne źle leżą. Chodzi o to, że nie potrafię poradzić sobie z odmierzeniem ile cm mam uciąć. Próbowałam odrysowując na nogawce inną, wąską nogawkę, ale ten sposób wychodzi mi najgorzej. Ciężko jest mi na sobie poupinać nogawkę a potem odrysować zaznaczenie na niej. Ile cm powinna być szersza tylna nogawka? Czy macie jakieś ZŁOTE RADY???? W internecie jest kilka filmików, zdjęć i porad, ale tam dziewczyny radzą nie ruszać stebnowanej strony tylko zwężać po drugiej stronie. Ale wiem, że te spodnie będą się "ciągnąć", dlatego chce to zrobić tak, jak powinno to właściwie być zrobione. Tylko jak??? Pomóżcie proszę, może w końcu będę mogła się pochwalić, że wreszcie zwęziłam spodnie i leżą doskonale...
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
skad wiesz,ze beda sie ciagnac?
zaloz je i zrob fotke
z ktorej str jest ten szew?

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.