Wersja do druku

8 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nawlekam od nowa, bo po skończonej rzeczy nici odcinam i wkładam do torebek foliowych, w których były kupione. Dzięki temu się nie kurzą. Szybko nawlekam. Więcej czasu reguluję naprężenie. Każda dzianina trochę inna jest.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przeczytałam cały wątek! Dzięki! Lepiej mi. Wyrzuty sumienia trochę się zmniejszyły. Spokojnie pójdę jutro przed południem na "kijowy rajd" (nordic walking),wieczorem z koleżanką do Centrum Kultury na komediowy spektakl teatralny, pojutrze pojadę na ostatni w tym sezonie rajd rowerowy... Wytłumaczę sobie, że nie mogę równocześnie szyć, robić na drutach i szydełu, wyszywać... Wszystko musi mieć swój czas. Idą wczesne, długie jesienne i zimowe wieczory, nie będę "tracić czasu" na rower,na robienie soków, dżemów, musów i nalewek, komin i opaskę na uszy udziergałam (jutro opaskę wypróbuję!), więc może wreszcie przesiądę się na maszynę... Znów mi lepiej dzięki Wam! Myślałam, że tylko mi na wszystko brakuje czasu...

8 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.