Wersja do druku

4 strony: < 1 2 3 4 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A potem przełożyć do pralki, zalewając całą łazienkę, żeby odwirować B-)

I na serio - wszystko można, co komu pasuje ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja wolę pralkę. Szkoda dłoni na dekatyzację w misce :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czy wszystkie tkaniny tak traktować. Co np z satyna i żorżetą?
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dekatyzuje się tkaniny z włókien naturalnych i bodajże celulozowe, jeśli satyna lub żorżeta są z syntetyku, to nie ma potrzeby dekatyzacji.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wielkie dzięki. Dekatyzowałabym chyba wszystko:)
________________________________________________________
stefcia.pl
www.facebook.com/RobotkiStefci
mlecznepodroze.pl
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
jak myślicie muszę zdekatyzować taki materiał? http://allegro.pl/show_item.php?item=2090055613 chcę z niego uszyć płaszcza a na podszewkę http://allegro.pl/show_item.php?item=2045794329 i też nie wiem czy muszę dekatyzować
________________________________________________________
zapraszam na mój blog: http://ignacynka.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Takiej podszewki nie trzeba dekatyzować ;-)

Gorzej z wierzchnim materiałem - jeśli to jest 100 % wełny, to prawdopodobnie powinien być czyszczony chemicznie. Wtedy - nie trzeba dekatyzować. Jeśli planujesz go prać w domu - to może nie tyle dekatyzuj, bo schnąć będzie długo, a wyprasuj możliwie gorącym żelazkiem z dużą ilością pary.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Dzięki, dzięki czeremcha. Nawet baardzo mi się podoba taka podpowiedź, bo nie lubię dekatyzować;P Pozdrawiam:)
________________________________________________________
zapraszam na mój blog: http://ignacynka.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Jak to dobrze że fachowcy są wśród nas... mam na myśli oczywiście Anię :)
________________________________________________________
Pracownia DOR - ręcznie malowany jedwab - http://pracowniador.pl
Pracownia DOR - sklep - http://sklep.pracowniador.pl/
https://www.facebook.com/PracowniaDOR
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie Drogie Panie:)
Tak czytam Wasz wątek o dekatyzacji i właściwie wszyscy po trochę mają racji i swój sprawdzony sposób. Ja zostałam nauczona, żeby prasować - dużo pary i dużo ciepła:). Aspekt oszczędności przy płukaniu czy praniu w ciepłej wodzie jest słuszny, ale tak sobie myślę, że taka wypłukana tkanina po wysuszeniu może być mocno pomięta (zależy oczywiście jaki to materiał), a jeśli chce się dokładnie zmierzyć jakąś długość na tkaninie lub jakoś ją potem skroić to i tak prasowanie będzie niezbędne, bo na takim pomiętym materiale to precyzyjnie nic nie wyjdzie. Czy zatem prasujecie i tak po wysuszeniu czy już nie?





Najważniejsze nie jest, aby być najmądrzejszym tylko aby dzielić się wiedzą...:)
Szycie i haft

4 strony: < 1 2 3 4 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.