eKrawiectwo.net

Wydaje mi się, że jeśli sama nie dajesz sobie z tym rady, to mechanik poradzi sobie na pewno. Może jest tam jakieś niewielkie uszkodzenie napinacza górnej nitki, może jest tylko rozregulowany? Jeśli ustawi ci naciąg nitki w bębenku - to praktycznie wcale nie będziesz musiała go zmieniać.

Nie spisywałabym maszyny na straty. Zawsze warto mieć dwie Co dwie - to nie jedna

Ania

no jasne, że nie
wyreguluj maszynę, albo niech ktoś to porządnie zrobi... zły ścieg to nie wada maszyny

Aniu, dziękuję za pomoc. Chyba faktycznie spróbuję znaleźć mechanika. Problem w tym że mieszkam w małym miasteczku i nie wiem czy takowego znajdę. Co do 2 maszyn. Nie szyję zawodowo tylko dla zabawy. Raz coś wyjdzie raz nie. Z wykrojami dopiero zaczynam. Głównie to podszywam, skracam, wszywam lamówki do firanek. Choć ostatnio na ślepo skleciłam spódniczkę "bandażówkę". Tak więc dwóch maszyn nie opłaca mi się mieć. Ogólnie chciałabym rozwinąć swoje zdolności. Myślałam o jakimś kursie ale w mojej okolicy nic nie ma a mam jeszcze przed sobą trochę studiów, i nie w tym kierunku Mąż zlitował się nade mną i myślał żeby mi sprawić Łucznika na święta ale wiadomo że zawsze jakieś inne wydatki wpadną. Tak więc dłubię tym co mam i się wściekam. A jeszcze jedno pytanie: jeśli czasem maszyna traci moc tzn. po wciśnięciu pedału na maxa szyje jakby chciała a nie mogła to od czego to zależy? Zdarza się jej co jakiś czas taka zawiecha
Pozdrawiam serdecznie
Eli

Może się po prostu wysuwa wtyczka kabla? A może coś się dzieje ze sprężyną przenoszącą nacisk, taką wewnątrz pedała.

Sama dawałam sobie radę z rozkręcaniem pedała i ustawianiem sprężyny będąc nastolatką, więc twój mąż powinien sobie dać radę

A może siada pasek klinowy napędu /wewnątrz maszyny/.

Jeśli już będziesz miała nową maszynę // to nie wyrzucaj starej, próbuj ją reanimować

Ania


--- Ostatnio edytowane 2011-11-05 22:37:31 przez czeremcha ---

Najpierw faktycznie spróbuję ją rozkręcić choć śruby mocno 3mają. Jeśli faktycznie nie da się nic zrobić to wtedy zakupię nową Choć o łuczniku marzę od dziecka. Uczyłam się na Łuczniku na pędzanym siłą mieśni a teraz ma około 60-70 lat i szyje jednym ściegiem i też gubi
dlatego mam sentyment do Łucznika....

Odświeżę temat maszyny wspominanej już wcześniej. Ponieważ tej nieszczęsnej maszynki z LIDLa nie mam jak zdobyć (a doczekać kolejnej gazetki z nią ciężko bo już nóżkami przebieram, zresztą nie wiadomo kiedy i czy w ogóle się pojawi), szukam innych "ciekawostek". Jako że nie chciałabym wydawać większych pieniędzy na coś, co jestem w stanie szybko popsuć (wspominałam że w temacie jestem zielona), znalazłam maszynę NAUMANN 83A0. I teraz się zastanawiam, bo faktycznie za nic nie mogę znaleźć opinii na jej temat...
Znalazłam tylko coś takiego:
http://www.sewalot.com/seide_%20&_naumann.htm
Jak wnioskuję z podanego linku, Naumann nie jest jakimś pierwszym lepszym badziewiem, a jednym z największych niemieckich producentów, a ich początki sięgają połowy XIX wieku. O ile to ten sam Naumann

Mimo wszystko, Singer to też niby nazwa z tradycją, a w tej chwili to chińszczyzna. Powiedzcie mi, jeśli macie cierpliwość pokazywania jak krowie na miedzy, co ja tak naprawdę powinnam sprawdzić, które to części powinny być metalowe a bywają plastikowe.

Tymczasem poszukuję informacji dalej, tłumacz google z niemieckiego, nie ułatwia sprawy. Gdyby ktoś z Was wiedział coś na temat tej maszyny, byłabym wdzięczna za info

Wydaje mi się, że sensowniej jest jednak pomęczyć się trochę z tym googlowym tłumaczem, niż zdawać się na 100-letnią tradycję w czasach gdy padają 100-letnie banki

Na Amazonie są teraz 3 recenzje:
Naumann 83A0 Nähmaschine blau
Wieczorem spróbuję pobawić się googlem i napiszę Ci co mi się udało z niego wycisnąć. Na pierwszy rzut oka to przyzwoita maszyna tylko zdaje się bardzo prosta - martwi mnie brak widocznego pokrętła/dźwigni do zmiany szerokości ściegu. Pewnie można szyć i bez tego, ale dla mnie to byłby problem.

Oops! Przepraszam, tych recenzji jest jednak 17!!! Pewnie warto zacząć od negatywnych.

http://i-taniej.pl/naumann-83a0-maszyna-do-szycia-p259.html

ale chciałabym wiedzieć jaki ma chwytacz, obszywanie dziurki, bo dla mnie osobiście bardzo ważne no i trochę więcej informacji... z drugiej strony cena jak by kusząca

Słabo widać, ale najprawdopodobniej maszyna na pokrętle do zmiany długości ściegu ma też znaczek do zmiany szerokości zygzaka. Przydałoby się lepsze zdjęcie...

Od razu mogę powiedzieć, że chwytacz ma wahadłowy i czterostopniowe obszywanie dziurki.

--- Ostatnio edytowane 2011-11-07 13:33:57 przez Aire ---