Wersja do druku

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam problem. Dawno temu nauczono mnie, że niektóre materiały, typu len, płótno, tzw. pościelowe i im podobne prosto tkane, kroi się po nitce. Oczywiście w przypadku krojenia materiału np. na pościel, czyli gdy potrzebny nam prostokąt. Kupiłam kawałek płótna bawełnianego na jaśki, okazało się, że niby jest prosto ucięty, ale na pewno nie jest prosty po nitce. Nie chodzi mi o dokładność krojenia, lecz o to, że nitki poprzeczne idą na ukos. Gdybym wyrównała po nitce, różnica wyniosłaby ok. 18 cm. Materiał byłby wtedy nie prostokątem, lecz równoległobokiem. Jak mam z tego szyć te jaśki? Tak jak jest ucięty w sklepie, czy wyrównywać? W żadnym przypadku nie będzie dobrze. A może w ogóle zrezygnować z jaśków, a materiał przeznaczyć na inne szycie, nie wymagające prostego krojenia? Czy to teraz normalne, że sprzedają takie materiały? Kiedyś to była wada tkaniny, teraz to normalna praktyka?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Moim zdaniem to materiał jest wadliwy... Trzeba by było spróbować, jak zachowa się po praniu. Może się trochę naprostuje, może jeszcze bardziej skrzywi... Skroiłabym kwadrat /dość spory - np. 30x30 albo wielkości jaśka, żeby w razie czego moc go wykorzystać/ rysując linie prostopadle do brzegu fabrycznego, nie po nitkach, i zdekatyzowałabym go, a po wyschnięciu sprawdziłabym jeszcze raz kąty. Gdyby w dalszym ciągu były proste - to splunęłabym przez lewe ramię, dokonała jeszcze jakiś obrzędów żeby odczynić zło i kroiłabym materiał tak, jak próbkę.

Jeśli się "rozjedzie" - to materiał chyba tylko na "beleco", bo cokolwiek się skroi i zszyje - to zmieni swoje parametry po praniu...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Violino64,
Może da się uratować to płócienko. Polecam fragment książki Ignatowskiej o naprawianiu tkaniny, która jest przeciągnięta.

Fides

--- Ostatnio edytowane 2014-05-25 04:31:32 przez Fides ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bawełna różnych producentów bywa różna, czasami jest nawet niezdekatyzowana albo z takimi dodatkami że wolę ją uprac w ciut wyższej temp. niż temperatura docelowego prania. Bawełnianą odzież można odwiesić a krojenie po nitce czy tez nie....zalezy tylko od nas...ważne aby osiągnąc wyznaczony cel.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziękuję! Naprostowałam!
Aniu i Fides - zrobiłam tak, jak mi podpowiedzieliście (i jak pamiętałam ze starych dziejów): zwilżyłam, ponaciągałam na ukos i prasowałam bardzo gorącym żelazkiem. Naprostowało się, po przycięciu materiału po nitce zrobiło się go dokładnie tyle, ile potrzeba na szerokość jaśka. Jutro uszyję.
Fides - nie wiedziałam, że ta wada tak się nazywa, wiedziałam, że powstaje przy nawijaniu materiału na rolkę.
Fragment książki zachowam. A propos: co to za książka?
Monikamagdalena - przepraszam, ale z g...na bicza nie ukręcę, nie jestem aż taka zdolna. Do osiągnięcia wymarzonego celu nie wystarcza mi moja fantazja i przeciętne umiejętności, potrzebuję też odpowiedniej tkaniny (między innymi).
Bardzo nie lubię robić czegoś, co potem nadaje się tylko do wyrzucenia, więc szycie z krzywego materiału
w moim przypadku nie wchodziło w grę. Miałam kiedyś coś uszytego z przeciągniętego płótna, wiem jak mnie denerwowało przy każdym prasowaniu. Nigdy więcej!

Wiecie, mam "ze starych, dobrych czasów" kilka metrów tzw. pościelowego, które w żaden sposób nie dało się naprostować. Było prane, naciągane, prasowane i nadal jest krzywe. Kompletnie nie mam pojęcia co z tym zrobić, a wyrzucić szkoda...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cieszę się, że się udało uratować płócienko. Skan zrobiłam z "Uszyję sama" - podtytuł - Fasony dla nastolatek - Barbary Ignatowskiej.
A z tego "pościelowego" co zrobić? Kilka metrów to dużo. Może woreczki na zioła - potpourri, ściereczki kuchenne, worki na prezenty z Twoją aplikacją.

Fides
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pokazuję moje jasie. W kropki to z tego przeciągniętego materiału. Na zdjęciu tego nie widać, ale jak na niego patrzę, to mi w oczach krzywo, a przecież jest prosty i ja to wiem... Mam jeszcze kawałek, na jedną stronę jasia. Te w chmurki mam trzy w różnych wersjach kolorystycznych: dwa są równe z obu stron, choć różnią się między sobą, trzeci (na zdjęciu) ma jedną stronę z resztki pierwszego, drugą z resztki drugiego. Wszystkie mi się podobają. Jak śpię, mam głowę w chmurach...
Fides - dzięki za radę. Może faktycznie jakoś zużyję ten materiał. Trochę jednak mnie cofa, gdy pomyślę,jak te cosie będą wyglądać... Powinnam uszyć coś dla wroga, niech się męczy przy prasowaniu...:D

--- Ostatnio edytowane 2014-05-28 22:28:25 przez violina64 ---

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przyjemne kolory, relaksujące - podobają mi się te zdyscyplinowane jasie.

:) się Fides


Avatar użytkownika
Stara Gwardia
:) Dzięki. Mi też się podobają. A są zdyscyplinowane jak ich "twórca".:oczko:

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.