Wersja do druku

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Oddam, bo nabyłam już inną. Nie chcę za nią ani grosza, bom chrześcijanka i nie będę nikomu przykrości sprawiać. Odbiór w Warszawie-Włochy. Ewentualnie mogę wysłać - to jedyny koszt.

Miało być pięknie, bo historia prawie zatoczyła romantyczne koło. Niestety zazgrzytało na końcu. Kiedy moi rodzice się pobrali, Mama szyła zarówno w pracy, jak i w domu. Na pierwsza rocznicę ślubu Tato sprawił jej Łucznika. Szyje do tej pory, nauczył mojego Tatę mechaniki, mnie podstaw i cierpliwości a teraz zmaga się z nim moja 18-letnia siostra - szyła na nim szyfonową sukienkę na 100-dniówkę.

Kiedy ja wyszłam za mąż, Mój Ślubny też mi sprawił taki prezent na 1-szą rocznicę. Dodatkowo dostałam maszynę z moim imieniem. No szał i łzy szczęścia w oczach póki nie zaczęłam szyć.

-Głośna jak młot udarowy, kilkanaście razy smarowane wszystko, co się dało-bez rezultatu
-tragiczne wręcz wibracje, miałam wrażenie, że maszyna się zaraz rozpadnie
-ciężko chodzące pokrętła i wrażenie tandety w plastiku
-plastikowe części, m.i.koła zębate (Mój MĄŻ stwierdził, że wstyd by mu było się podpisać pod projektem takiego szajsu)
-nierówny, przepuszczający i zjeżdżający ścieg - tu może są jakieś moje przewinienia, ale w obecnym Silverku tego nie ma(szyje prosto)
- gdy złamałam igłę, cała igielnica poszła do góry na stałe o dobre 3cm, trzeba było młotkiem zbijać do prawidłowej wysokości

Podsumowując wszystkie moje żale, może komuś się przyda na części zamienne? albo na wystawę? albo ktoś jest na tyle obeznany/ambitny i sobie z nią poradzi? Szkoda mi jej wyrzucać na śmietnik, bo mimo wszystko działa. Mam kartę gwarancyjną ważną do 2.08.2014 czyli jeszcze parę miesięcy tylko.

--- Ostatnio edytowane 2014-06-06 14:10:03 przez Drozdzikowa ---

--- Ostatnio edytowane 2014-06-06 14:14:01 przez Drozdzikowa ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
zarezerwuj ją - mam koleżankę, która szukała maszyny do szycia do nauki. Nie ma pracy, nie ma kasy, próbuje szyć ręcznie i marzy o maszynie do szycia. Spytam ją czy chce.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Niestety, dzisiaj rano dostałam wiadomośc i ją spakowałam bo już ją ktoś z forum chce. Pojedzie na Śląsk. Tak więc Nieaktualne. Ale do nauki by się nie nadawała - chyba żeby się zrazić do szycia. Naprawdę ciężki przypadek z mojej Natalki był.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
no trudno :)
________________________________________________________

Wątek jest zablokowany.