eKrawiectwo.net

Cześć wszystkim krawcowym. Mam pytanko. Siadam niebawem do takiej rolety http://www.salonikzamosc.pl/wp-content/uploads/2013/11/Roleta-rzymska.jpg i pytanie jest jedno. Standardowo w rolecie rzymskiej wszywa sie taśmę tunelową albo robi się tunel na obciążniki,wówczas opuszczając się roleta prostuje się do zera. Jak natomiast wszyć tunele, aby kolejne fałdy zostały takie lekko zluzowane? Ktoś ma jakiś pomysł?

tak
http://www.conar.pl/zzprodukt/rolart/art-modele/model-FF-03.jpg

nie tak
http://cdn.dekoria.com/image/djpg/4299/4299.4/0/0/Roleta-rzymska-z-pomponikami.jpg

--- Ostatnio edytowane 2014-09-08 21:28:58 przez pinezka ---

--- Ostatnio edytowane 2014-09-08 21:31:09 przez pinezka ---

--- Ostatnio edytowane 2014-09-08 21:31:49 przez pinezka ---

--- Ostatnio edytowane 2014-09-08 21:32:39 przez pinezka ---

Już nieaktualne.

Witam chciałabym uszyć taką roletę i również szukam informacji jak zrobić te fałdy - mogę prosić o szczegóły?

Zerknij na tego bloga -> KLIK

Susanno, super stronka..na pewno skorzystam

Tak, też bardzo lubię tego blog

tak tą stronkę już widziałam ale nie o to mi chodziło w każdym razie dziękuję za zainteresowanie

Przyszyj od spodu drugą taśmę, która po opuszczeniu będzie trzymała fałdy.

jak to zrobić i jak ma wyglądać ta taśma ?

jeszcze zastanawiam się - może te fałdy są przyszyte kawałeczek dlatego tak ładnie się układają ? hmmm ....

--- Ostatnio edytowane 2015-04-10 11:58:20 przez madzik862 ---

Mnie się nasuwa chyba najprostsze rozwiązanie, które objaśnia załączony obrazek;

bierzemy nieco dłuższy kawałek tkaniny od docelowej długości rolety, ponieważ trzeba zrobić tuneliki do przeciągnięcia "żeberek" z patyczków, lub plastikowych pręcików o grubości drutów do robótek.
Mówiąc bardziej obrazowo - odmierzamy pierwszy bryt od góry, powiedzmy 25 cm, dodajemy odstęp na tunelik zależny od średnicy patyczka (średnica razy 3,14 plus ciut zapasu), następnie od dolnej krawędzi tuneliku odmierzamy następny bryt itd...
Teraz przeszywamy tuneliki i otrzymujemy równe bryty po 25 cm poprzedzielane tunelikami, w które wciągniemy patyczki, wystające odrobinkę z obu stron rolety. Na wystających końcach trzeba zrobić lekkie nacięcia po obwodzie, aby umocować sznurek ściągający. Można też zabezpieczyć końce inaczej, np. koralikami.
Na sznurku robimy pętelki oddalone od siebie mniej, niż szerokość brytów rolety (powiedzmy 20 cm), a na samym dole - zakończenie supełkiem.
Pomiędzy dwoma takimi sznurkami mocujemy szczebelki rolety i już prawie gotowe.
Jeszcze tylko prosty system ściągający - jakikolwiek wałek, np. kij od szczotki, na który nawijać się będą sznurki ściągające, przymocowane trwale do dolnego szczebelka rolety, a drugim końcem do wałka. Są potrzebne po to, aby roleta odwijała się równo z obu stron.
I na koniec jeszcze długa pętla ze sznurka, za którą będziemy ciągnąć, aby obracać wałek. Na wałku powinien być owinięty raz lub dwa, aby powstało potrzebne do obracania tarcie.
Samą roletę mocuje się trwale do sufitu, a obrotowy system ściągający - za nią.

Według mnie bez patyczków taka roleta nie może się obyć, jeśli ma się układać tak równo, jak na zdjęciu.
Być może jest to rozwiązane jakoś inaczej, ale ja bym to widział właśnie tak.

--- Ostatnio edytowane 2015-04-10 19:35:30 przez Zibiasz ---