Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Od jakiegoś czasu mam singera 9960 i mam takie pytanko:), może głupie:),o konserwację. Ale do tej pory miałam do czynienia z maszynami, które wymagały oliwienia. Czy na pewno mam nic nie smarować, nie oliwić?

I jeszcze drugie: przy ściegach ozdobnych i dłuższym szyciu w jednym tempie, po jakimś czasie zaplątało mi kilka razy nitkę w bębenku. Nie żeby bez przerwy, tylko kilka razy właśnie przy takim jednostajnym pyrkotaniu, po nawet półmetrowym odcinku ładnego szycia. Czy to może wina nici, bo szyłam zwykłymi, nie do haftu.:mysli: W starej maszynie nie miałam takich ściegów to się nie znam.:)


Ogólnie maszyna śmiga bez zastrzeżeń:), tylko z tymi ściegami tak się zadziało.:)

--- Ostatnio edytowane 2015-01-20 15:22:44 przez mmstycha ---

--- Ostatnio edytowane 2015-01-20 15:25:55 przez mmstycha ---

--- Ostatnio edytowane 2015-01-20 15:40:32 przez mmstycha ---
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Na temat konserwacji już coś znalazłam:)



________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tak to wygląda.
Szyje ładnie - zapląta tak, że zatnie igłę i po nawleczeniu dalej ładnie szyje. Ale znów przez jakiś czas.
Przy zwykłych ściegach nic się nie dzieje.

--- Ostatnio edytowane 2015-01-20 17:07:01 przez mmstycha ---
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie mam 9960 ale 9940. Taki ścieg też posiadam. Możesz spróbować następujących rzeczy:
- cienka igła smetz do mikrofazy
- stopka do aplikacji (na przykład taka http://etiblog.com.pl/stopka-do-naszywania-aplikacji-i-sciegow-ozdobnych/)- moja jest metalowa ale to jedno i to samo
- nie wiem jakie masz szpuleczki ale ja najchętniej używam takich normalnych do łucznika ( http://www.fastryga.pl/szpulki-do-maszyn-lucznik-5746.html )- możesz sobie kupić na próbę jedną.
- szyj odrobinę szybciej i pobaw się regulacją górnej nici
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziękuję za odpowiedź agaaffek:)
Szpuleczki i stopkę mam taką samą. Zmówię te igły i nici do haftu też i zobaczę wtedy jak szyje.
Na innych ściegach ozdobnych też się zdarzyło.
Dzięki:)
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A ja używam w nim szpulek wysokich plastikowych. Niskie mogą się czasem zakolebać. Na pewno znaczenie ma tempo szycia - wolniej znaczy w tym przypadku lepiej. Aha - może materiał jest dość luźny? Może podłożenie flizeliny do haftu albo rozpuszczalnej coś by pomogło?

No i mój egzemplarz na szczęście jeszcze niczego takiego nie robił :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam szpuleczki i takie jak pokazała agaaffek metalowe i plastikowe ( te drugie były na wyposażeniu), wysokie właśnie. W starym łuczniku mam niskie, ale w singerze nie szyłam nimi:).

Flizelinę też podkładałam (szyłam poszewkę dla mamy), i też parę razy zaplątało.
Tyle, ze szyłam za każdym razem zwykłymi nićmi (tylko takie miałam), a igły singera te z wyposażenia i do dzianin z żółtą kolbą.

To jest dziwne, że przez chwilę szyje dobrze a później w jednym momencie bach:plask:. I tylko na tych ozdobnych. Dziurki, zygzak, alfabet wszystko ok.
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziurki, zygzak, alfabet wszystko ok.

Przynajmniej do tej pory się nie zdarzyło:)
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Igły dojechały, nici kupione :) Zobaczymy czy pomoże.
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Zadzwoń do serwisu?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.