Wersja do druku

4 strony: < 1 2 3 4 >

Avatar użytkownika
Niespodzianka
Ja też zawsze miałam z tym problem, zwłaszcza jak szyłam odzież codzienną i przeróbki. Nie chcę się tu wymądrzać wiec to co napisze niech każdy traktuje z przymrużeniem oka i przeanalizuje wg. swojego widzi mi się. Ja tak to sobie wymyśliłam:

Założenie 1)
Mam stałą pracę i szyje sobie w domciu dodatkowo to liczę min krajowe :zalamka:czyli
ok 1112 zł:22 dni robocze (średnia w miesiącu)= 50 zł dniówka to dzielimy na 8 godzin pracy wychodzi 6,3 zł za godzinę

Założenie 2)
mam własna działalność gosp., ale pracuje w domu czyli nie mam kosztów utrzymania lokalu, nie mam pracowników itd. Wówczas muszę policzyć:
zus ok 970 zł + księgowa ( zakładam że nie ogarnę sama tej biurokracji) powiedzmy ok 150 zł + prąd (trzeba go policzyć bo szyjąc 8 godz dziennie , prasowanie itd to już trochę go zużyjemy)ok 150 zł, no i + oczywiście nasza głodowa:zlezkawoku: minimalna krajowa 1112 zł = 2382:22 dni=ok 108 zł dniówka:8 godzin= ok 13,5 za godzinę

Założenie 3)
do tych kosztów co wyżej doliczam lokal który wynajmuje, bo zakładam że większość z nas będzie mieć wynajęty lokal zakładając firmę. To niech już każdy sobie sam policzy...

szok jest różnica??
No właśnie jest i to duża, a to i tak uproszczone liczenie bo jeszcze jakieś podatki od utargu takie tam ale przy książce mając p. usługowy to dużo nie wychodzi to już skomplikowana sprawa nie na tłumaczenie tutaj.
Co ważne w tym wszystkim że musimy wycenić jeszcze swój talent no i zastanowić się czy mając własna firmę robię tylko po to żeby zarobić na zakupy w Biedronce??
Wiem każdy ma inna sytuację, Pamiętam czasy jak nie miałam z czego żyć moje pierworodne przyszło na świat to pracowałam za 20 zł dniówki , człowiek w takich sytuacjach łapie się czego może, ale nie mówmy tu o skrajnościach.
Podsumowując trzeba się cenić i trzeba dokładnie zliczyć wszystkie koszty łącznie ze swoim doświadczeniem i talentem:)

Ale się rozpisałam mam nadzieje ze komuś to pomoże
Aniu


Jeno wkur....mnie te "krawcowe" co szyją po domach a nie prowadzą działalności i mówią że muszą więcej brać, bo u mnie drogo. Niech im ziemia lekką..:D
________________________________________________________
  
Artur


Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jeno wkur....mnie te "krawcowe" co szyją po domach a nie prowadzą działalności i mówią że muszą więcej brać, bo u mnie drogo. Niech im ziemia lekką..:D


No właśnie to nie logiczne, skoro dorabia sobie na boku to powinna brać taniej. :pocieszacz:Ale przypuszczam Artur że i tak masz klientki, które wola uszyć u prawdziwego fachowca takiego jak TY niż u jakiejś szemranej krawcowej co chałturzy w domciu.
Co zrobić tak było jest i będzie . Zawsze znajdzie się ktoś komu będzie za drogo i ktoś komu będzie za tanio w tym samym miejscu. Na klienta nie ma recepty :bezradny:
Jak ja to mówię, nie ma co się martwić każdy znajdzie swojego klienta.
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.
Avatar użytkownika
Administrator
Znam krawcową która szyje "na lewo" ale absolutnie nie jest to chałturzenie. Chciałabym tak "chałturzyć" jak ona :D Naprawdę chciałabym...
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
NO ja nie mówię Madziu że wszystkie ....:)
W końcu sama też kiedyś tak działałam ale nasłuchałam się nie raz od klientek jakie to czasem się trafiają ''krawcowe''
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.
Avatar użytkownika
Administrator
Ah no tak, to fakt.
Ostatnio koleżanka opowiadała o krawcowej u której kiedyś była. Ona nawet prowadziła swój zakład ale nie za długo bo :> szyła nie uwzględniając wymagań klientek. Klienta chciała żeby uszyła coś tak i ta a ona i tak robiła po swojemu bo "tak będzie lepiej". Aparatka :D
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
wizjonerka może jakaś:D
ale tak serio , to ważne żeby słuchać klienta i sprostać jego oczekiwaniom. Bo jak się chce szyć po swojemu to tylko sobie
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja czasem mam klientki co by chciały mydło, widło i powidło. próbuje im zasugerować że coś lepiej zrobić tak czy inaczej , ale zawsze na koniec decydujące jest zdanie klienta.
Jak to mówią klient nasz pan!
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.
Avatar użytkownika
Administrator
wizjonerka może jakaś:D
ale tak serio , to ważne żeby słuchać klienta i sprostać jego oczekiwaniom. Bo jak się chce szyć po swojemu to tylko sobie
Taa wizjonerka. Rozumiem doradzić, zasugerować ale jak piszesz - ostatnie słowo należy do klienta :) (choć czasem serce się kraje)

--- Ostatnio edytowane 2012-06-20 09:20:11 przez Susanna ---
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
- ostatnie słowo należy do klienta :) (choć czasem serce się kraje)

...Dokładnie tak, serce się kraje:zalamka:
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
powiem szczerze że w mojej blisko 10 letniej ''karierze szyciowej '' jeden raz uszyłam suknię, która po prostu była okropna. Aż wstyd mi było że to wizytówka mojej pracowni. No ale cóż klientka taką chciała i była nią zachwycona ( na szczęście :))
Jak to mówią o gustach się nie dyskutuje
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.

4 strony: < 1 2 3 4 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.