Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Pewnie że o tym myślałam, dzwoniłam nawet.
Wczoraj pan mnie pouczył odnośnie naprężacza, bo myślałam że nie działa;)
Dziś też już dzwoniłam, mieli oddzwonić i czekam...
Tylko że w gwarancji pisze że regulacji nie dokonują na zasadzie gwarancji.
Poczekam jeszcze na ten telefon, jak nie zadzwonią to sama zadzwonie i dowiem się dokładnie.
Szukałam już nawet w mojej okolicy serisów/firm zajmujących się naprawą i regulacją.
Dziwi mnie to że wygląda na to jakby maszyna była rozregulowana a jest nowa.
Moim zdaniem sprzedaż rozregulowanej maszyny powinna być objęta gwarancją.
Dobrze że chociaż tu na forum mogę się wyżalić...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Sprzedają rozregulowaną maszynę i nie chcą jej naprawić na gwarancji? Szok.

A ile czasu na niej już szyjesz?

--- Ostatnio edytowane 2012-01-26 14:32:01 przez Aire ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam ją od wtorku i nic na niej nie uszyłam jeszcze oprócz próbek ściegu...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam ją od wtorku i nic na niej nie uszyłam jeszcze oprócz próbek ściegu...
To weź może grubszy materiał, daj ustawienia fabryczne na naprężaczu i spróbuj go poprzeszywać kilka, może nawet kilkanaście razy.
Być może maszyna się "rozszyje", miałam taki przypadek, że nowiutka maszyna plątała nici, ale im dłużej poszyła tym problem zanikał aż znikł zupełnie. A początkowo też wyglądało, jakby naprężacz nie działał.

A jak nie pomoże, to maszynę do serwisu z powodu FABRYCZNEJ wady naprężacza.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Rozmawiałam z serwisem, przedstawiłam problem i na dniach wysyłam do nich maszynę. Spróbuję jeszcze dziś przeszyć i zobaczyć czy nie ma poprawy.
Mam tylko nadzieję że maszyna wróci do mnie sprawna i że obejmie ją gwarancja.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam jeszcze jedno pytanie dot. bębenka.
Przyczyną złego ściegu może być za małe naprężenie górnej nici lub za duże dolnej nici.
Naprężenie w bębenku regulujemy tą małą śrubeczką. W instrukcji pisze że trzeba chwycic za nitke (szpuleczka w bębenku) i "potrząsnąć" by zobaczyć ile nitki się wyciągnie. Od nowości bębenek był mocno zakręcony, trochę odkręcałam ale tak minimalnie. W koncu dziś zaszalałam i odkręciłam mocniej i zauważyłam poprawę, na naprężeniu 4 ścieg już wygląda całkiem całkiem. Tylko nitka teraz dosyć swobodnie wyciąga się z bębenka. Możliwe że bębenek musi być tak poluzowany? Jak to się mówi na chłopski rozum, jak było mocno zakręcony= tym samym nitka dolna była mocno napięta i może ta górna nie miała tyle pary by ja dostatecznie podciągnąć? Czy jest w ogóle jakiś sens tego co pisze?

Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
tak
za ciasno moze mialas w bebenku
jak masz szpulke w bebenku,to zaloz nitke jak do szycia zlap ja (nitke) i zobacz czy swobodnie schodzi ze szpulki,bo jak sie blokuje to jest za ciasno
musisz po trochu krecic u gory i na dole i ja wreszcie ustawisz
Avatar użytkownika
Świeżynek
Teraz mi leci swobodnie a nitka utrzymuje bębenek, tylko trochę poruszam i leci, przedtem musiałam tak szarpnąc aż bębenek podskoczył i dopiero sie troche rozwinęło. W instrukcji pisało że ma się odwijać 2-5cm.
Powoli się cieszę że z moją maszyną wszystko jednak ok :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wygląda na to że wina była po stronie bębenka:)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Jutro jeszcze popróbuję ale jestem dobrej myśli:)

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.