Wersja do druku

31 stron: « < 10 11 12 13 14 15 16 > »

Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Gangreno,
napisałaś świetny tekst o satynie. :rotfl: Nie skomentowałam, bo nie mam ID.
Też czytałem i uśmiechałem się pod nosem, jak sobie pojechałaś po po tej wątpliwej, namiastkowej elegancji i przepychu :D Ale u nich wszystko jest takie przypudrowane po wierzchu, a pod spodem ruś głęboka! :D
Ściany z dykty, meble z odpadów oklejone licówkami imitującymi rzeźbę, a stiuki na suficie z plastikowej masy...
Fe! :D:D
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zibiasz, spaecjalnie dla Ciebie na blogu noteczka o Dynastii, co prawda w aspekcie krawieckim, a nie architektonicznym :)
________________________________________________________
Moja praca, moja pasja - http://aleksandra-krajnik.pl/
Aleksandra i jej mała manufaktura - http://aleksandra-szyje.blogspot.com/
Koszulki, dużo koszulek - http://t-max.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Myślicie, że to był poliester? Poskąpili na jedwab? :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Myślicie, że to był poliester? Poskąpili na jedwab? :)
Też się nad tym zastanawiam, ale nie chce mi się oglądać.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jedwab ma subtelniejszy połysk dlatego sądzę, że to jednak poliester :)
________________________________________________________
Moja praca, moja pasja - http://aleksandra-krajnik.pl/
Aleksandra i jej mała manufaktura - http://aleksandra-szyje.blogspot.com/
Koszulki, dużo koszulek - http://t-max.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może i tak :)
Jakiś czas temu trafiłam na jeden odcinek, ale nie zwracałam uwagi na tkaniny. Grzywka Krystle doprowadza mnie do szału ;P
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może i tak :)
Jakiś czas temu trafiłam na jeden odcinek, ale nie zwracałam uwagi na tkaniny. Grzywka Krystle doprowadza mnie do szału ;P
wybieram się do fryzjera i rozważam fryz a'la SemiJo - krótko na czubku głowy i długo z tyłu a'la discopolowiec :)
________________________________________________________
Moja praca, moja pasja - http://aleksandra-krajnik.pl/
Aleksandra i jej mała manufaktura - http://aleksandra-szyje.blogspot.com/
Koszulki, dużo koszulek - http://t-max.pl
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziewczyno ale Ty masz zdolnosci! Cos pieknego!!!bra:oklasky:wo:okok:
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Zibiasz, spaecjalnie dla Ciebie na blogu noteczka o Dynastii, co prawda w aspekcie krawieckim, a nie architektonicznym :)
Och, dzięki dzięki za pamięć :D
Naturalnie przeczytałem z uważaniem i należytym zrozumieniem wagi tematu, ale...
Ano właśnie - ale.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoimi spostrzeżeniami, dotyczącymi rzekomej staranności i precyzyjnego dopasowania przedmiotowych kreacji;
otóż w mojej długiej przygodzie z branżą reklamową przepracowałem ok. 10 lat w branży telewizyjnej i mam pewne pojęcie, jak to wygląda "od zakrystii".
Kreacje aktorów nie nadają się do wyjścia na ulicę, ponieważ są pospinane szpilkami i dopasowane prowizorycznie, żeby tylko dobrze wyglądać w kilku ujęciach. W najlepszym wypadku są sfastrygowane.
Nie jestem ekspertem akurat od "Dynastii", bo oglądałem zaledwie kilka fragmentów, a całego odcinka nie byłem w stanie wytrzymać, jednak w branży TV wszystkie "sztuczki" są szeroko omawiane i znane, natomiast ten serial był od zawsze znany, jako swoista gałąź przemysłu filmowo-telewizyjnego.
Miało przy nim pracę tysiące ludzi i niejedna fortuna na nim wykwitła. Kilka też upadło :)
Stroje dla aktorów dostarczały znane domy mody, które w ten sposób miały darmową reklamę, ale nie były to rzeczy szyte na miarę dla tych aktorów, a po zakończeniu zdjęć przeważnie wracały na wieszak w salonie.
Były, ma się rozumieć, przypadki, kiedy kreacja za symboliczną opłatą trafiała na własność kogoś z aktorów i wówczas była dopasowywana, ale już na własną rękę.
Poza tym często zdarzało się, że występowały w serialu prototypy, swoiste "makiety", które były dopiero w stadium projektowym. Stąd w każdym odcinku gwiazdy miały inną kreację, a czasem nawet kilka, które przed zdjęciami były dopasowywane niemal naprędce, aby nie znużyć kapryśnej gwiazdy staniem nieruchomo:)
Taki ciuch miał konkretne zadanie wyglądania atrakcyjnie przez krótki czas i od tego byli oświetleniowcy, styliści, rekwizytorzy, sekretarki planu i cały sztab, aby nie dopuścić w ujęciu takiego ustawienia aktora, które obnażyłoby prowizorkę.:paluszkiem:
Zauważ, że większość scen odbywa się statycznie, czyli - stoją, chodzą, gadają, leżą i pachną, siedzą i sączą drinka. Gdyby zaistniała potrzeba dynamicznego ruchu - wówczas specjalnie dla tego ujęcia kostiumy musiałyby zostać wzmocnione, czyli po prostu normalnie uszyte. Inaczej by się rozpadły dopasowania "na szpilki".:boisie: I za taki kostium już wytwórnia musi zapłacić, bo nie będzie się nadawał do sprzedaży.
Jako się rzekło, nie jestem specem od "Dynastii", ale oglądałem sporo odcinków jej skromniejszej wersji studyjnej - "Santa Barbara", bo akurat w naszym studiu były udźwiękowiane polskie wersje odcinków.
Wprawnym okiem specjalisty od "upiększania rzeczywistości" wyławiałem w nich wszelkie oszustwa, na które normalny widz nie zwraca nawet uwagi, bo zajmuje go fabuła. Ja natomiast mam już takie skrzywienie zawodowe, że widzę w filmach zupełnie inne rzeczy. A już szczególnie, kiedy fabuła nie zajmuje mnie ani trochę :)
Nie chciałem absolutnie burzyć Ci wizji pięknego świata i cudownych kreacji, ale nie w filmie trzeba ich szukać! :) A już z pewnością nie w amerykańskim, który słynie z blichtru i pozornego przepychu.
Już Twoje wprawne oko wyłowiło różnicę w subtelności połysku tkaniny, a przecież na reflektory są założone tzw. blendy, czyli arkusze fizeliny, dzięki którym światło rozprasza się równomiernie i miękko! Wyobraźmy sobie teraz, jak by te poliestry świeciły w normalnym oświetleniu! :D
Albo weźmy takie dekolty. Nie bez powodu nazywają się "amerykańskie":) Ale też weźmy pod uwagę, ile czasu spędzają tamte panie u kosmetyczek i w salonach SPA... A i tak post-produkcja musi robić retusze...
I te tony pudrów wszelkiego autoramentu i pomad rozmaitości osobliwej, których potoki spływają po 10 minutach w spiekocie jupiterów i trzeba przerwać ujęcie, aby pospiesznie odświeżyć facjatę...

Konkludując - nie wierzcie w ani jeden efekt, zobaczony w filmie! Wiem coś o tym, jako wieloletni spec od tych rzeczy i niedawny wykładowca efektów specjalnych w Szkole Reklamy. Zaprawdę niejeden dekolt i niejedno czoło oczyszczałem z krostek, tudzież kolana z sińców:)

Jak zwykle się rozpisałem, ale ja już tak mam...:D I w tym jestem niepoprawny.
Nie miej mi, proszę, za złe, że nie podziwiam tych kreacji. Ale za dużo się na to napatrzyłem...:)
Co innego inspiracja - to często mi się zdarza, choć nie na podstawie seriali, bo ich nie oglądam. Nie tylko akurat tego, ale w ogóle nie lubię żadnych seriali. Szkoda mi na nie wspaniałego młodego życia :D:D

To jak będzie? Sztama? :oczko::prosi:

Zbych
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzisiaj w warszawie miał miejsce niezwykły wypadek. Pewnej mieszkance Woli zawalił się świat :D

Pospinane szpilkami czy nie, w odniesieniu do tego co teraz pokazują w serialach, kreacje sa tak przygotowane (choćby na sztukę), że robią wrażenie. W naszych serialach nawet tego nie ma. Może mają gorsze szpilki? No nie wiem :)
Pacykowanie dekoltów, kolan, itd. stosuje się i teraz. Chyba jestem jedyną kobietą w mojej kamienicy która wychodzi z domu bez podkładu. Wszyscy się pacykują, a jak to nie pomaga to jest Photoshop.

bardzo interesujące jest to co napisałeś. Tym bardziej mogłabym tworzyć kreacje do filmów pokroju Dynastii :D mimo iz ciuszki do serialu zrobione na sztukę, to mnie inspirują by takie cuda szyć na prawdę, od początku do końca. Podkreślać dekolty, talie i nogi, że o tyłeczkach nie wspomnę.

Czy jest coś Zibiasz, czego nie robiłeś w życiu? :) czy mogę użyć Twojego wpisu i zacytować go na swoim blogu?

A z Tobą to sztama od zawsze :D
________________________________________________________
Moja praca, moja pasja - http://aleksandra-krajnik.pl/
Aleksandra i jej mała manufaktura - http://aleksandra-szyje.blogspot.com/
Koszulki, dużo koszulek - http://t-max.pl

31 stron: « < 10 11 12 13 14 15 16 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.