Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Jestem początkująca w tej materii od 4 miesięcy posiadam maszynę Łucznik Zofia 2015. Wczoraj szyłam na niej patchworkową kołderkę i było wszystko Ok. Dzis usiadłam do szycia sukieneczki dla Barbie i po 10 cm sciegiem prostym coś jakby stuknęło-trachnęło i maszyna sie zablokowała. Kolo napędowe nie obraca się w pełni tylko blokuje. Przeczysciłam maszynę i w okolicach bębenka i pod pokrywą górną i naoliwiłam...ale nic to nie dało. Igła nie chce wyjść na zewnatrz choć nic jej nie trzyma. Jak ruszam kołem czy to w przód czy w tył to do pewnego momentu idzie gładko ale potem nagle trzyma mocno i ani drgnie dalej. Czy ktos wie co to może być? Prosze o pomoc.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może trzeba wyjąć bębenek ze szpulką,odciągnąć dociski które dociskający pierścień chwytacza,wyjąć chwytacz i sprawdzić czy niema naplątanych nici.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Podczas czyszczenia nie znalazłam żadnych nici.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Chwytacz był zdemontowany tzn. wyjęty z gniazda chwytacza?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Wyjęłam na zewnątrz bębęnek i dwa pierścienie : zkładam, że zgodnie z instrukcja jeden z nich do pierscien dociskowy a drugi to chwytacz. Jesli jest tam cos jeszcze do wyjęcia to nic więcej nie wyjmowałam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Po wyjęciu chwytacza kręcąc kołem głównym jeszcze raz sprawdzic czy maszyna blokuje
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dokopałam się do filmiku pokazującego podobny problem: z ta różnicą że u mnie igła nie wychodzi całkiem z maszyny bo nie da się zrobic pelnego obrotu kołem ręcznym zas sam mechanizm zbieraka pozostaje bez ruchu :

http://www.youtube.com/watch?v=dZyTFK8Ypq0

Zatem to może awaria zbieraka - czy to się nadaje do samodzielnej regulacji czy raczej reklamacja bo maszyna ciagle na gwarancji?
Avatar użytkownika
Świeżynek
Tak maszyna nadal się blokuje bez bebenka, piersicenia i chwytaka też...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Niestety ale na temat nowych Łuczników (chińskiego badziewia )nic więcej nie mogę powiedzieć.
Po prostu nie miałem do czynienia ale znajomy mechanik powiedział mi żeby sie za to nie brać.
Ludzie kupują bo tanie a tak naprawdę to np. zębatki plastikowe itp.
Przy grubszym materiale itp. sypią się plastiki i koniec szycia.
Niestety na odległość nie pomogę poniewaz nie znam maszyny od środka.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję za odpowiedz, zatem reklamacja. To moja pierwsza maszyna więc wolałam sie uczyc na tanszym modelu a nie psuć czegoś z górnej półki:) No a gdy kupiłam "taniego" Łucznika, o tym że to chinszczyzna dowiedziałam sie dopiero z opakowania :(

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.