eKrawiectwo.net

Dzięki Janome odpukać dobrze. Jedyny problem ma z rozpoczęciem szycia od brzegu materiału, wbija go w płytkę ściegową.

A to każda maszyna tak ma, to normalne. Problem sie powiększa wraz ze zwiększaniem maksymalnej szerokości ściegu

Ania

Witam

Zielono mi. Tak można opisać moje poczynania szyciowe. Kupiłam ZK z nadzieją że "nauka szycia" ruszy, ponieważ przygotowanie wykroju bluzki na własne wymiary dało mierny efekt . Modele ładne, warte przerobienia w gotowy wyrób.

Boże ja od zeszłego roku szyję bluzkę ze ZK. Został mi tylko rękaw do wszycia, który gdzieś się zapodział ale po kilku miesiącach wreszcie się odnalazł

Z pewnością będzie śliczna

witam

Zaczynam swoją przygodę z szyciem...podobno mam to uwarunkowane genetycznie, prababcia, babcia były krawcowymi, mama też szyje...więc zapał i mnie dopadł...
przez przypadek znalazłam ZK, oczywiście zachwycił mnie, mama skomentowała reklamę słowani..''Boże dziecko....że też kiedyś tego nie widziałam..."
Jesteśmy ciekawe co to za ''wytwór''. Niestety opinie są różne...że wykroje lipa, że kontakt z dystrybucją jest ciężki..ah życie...
Złoty Krój zakupię, lada dzień mam urodziny więć okazja jest...powiedzcie mi za jakie pieniądze go kupowałyście..pamiętacie?

To chyba dość droga inwestycja.

Mnie podobają się wykroje z ZK, ale są drogie i basta. Nastolatka minęła, Zofia Hanus i jej metody są dobre i dzisiaj, ale to szycie i literatura dla koneserów tematu.
Burdy mam z wszystkimi stylami, które nosiłam przez ostatnie 10 - 20 lat, czyli safari, country rockowym i gothic (YEAH )
A tera doszło stety czy niestety styl własny następny czyli kostiumowy - rpg, oczywiście.
I ZK ani nic TEGO nie ma.
Za to Izunia to miała w programie.

A podoba mi się zarówno stanowisko Anny-Marie że zestaw Lutterloh za darmochę może i skopiować i wypróbować warto, a wykroje swoją drogą, jak i Kory stanowisko.
Bo sprawa jest taka jak to mówicie - z poznanych osób na forum, wielu to zawodowcy, choć nic o sobie nie mówią. I osoby świeże które dopiero zaczynają, i dla nich właśnie są takie zestawy jak ZK i Burda, dla pracujących osób, jak moja śp. Mama która przychodziła z pracy o 20 -22 i nic nie było na rynku, a dzięki jej szyciu i ciotce krawcowej, jak i staremu Łucznikowi 880 który jeszcze jak się okazało nieźle dycha mieliśmy w rodzinie modne miniówy dżinsowe czy garsonki do pracy. To ten "adrenalinowy" zapał, który nas tu zapoznał.
Aczkolwiek ja nigdy nie szyłam z wykrojów (dawno,w dzieciństwie, tak) i po pozachwycaniu się książkami zaczęłam używać wyłącznie fantazji i początkowo wypróbowanych form ze starych ciuchów.Byłam więc tzw. samoukiem kompletnym.
Teraz za to po kursie zawodowym jest mi najwyżej potrzebne "odgapienie" formy na 48 bo nie mam czasu robić jej sama, a utyłam. Albo przeróbka starych ale jarych ciuchów na używalne. Tak że Kora ma całkowitą rację, tak jak i Ania. Po co zresztą kupować, jeśli narysujesz i wymodelujesz własną formę? Kupujesz to żeby zaoszczędzić sobie gnania do sklepów z odzieżą, kupowania byle czego, made in PRcHINA,żeby nauczyć się obchodzenia z maszynami i rozwijać własną kreatywność, zdobywać zawód czy popularność,jak inni na forum.
Po to się uczyłam zawodu.
.
Zainwestowałam w hobby, wykroje, maszyne, kursy. I zrobiłabym po latach znów to samo.



--- Ostatnio edytowane 2017-04-04 15:50:49 przez Koma ---

Witajcie,

Jestem tutaj nowa, i ogólnie dość nowa jeśli chodzi o szycie.

Mam ochotę zakupic zestaw ZK, wpadłam na ich stronę wczoraj i nie mogę przestać o tym myśleć. Do tej pory używałam wykrojów z Burdy, mam około 15 gazetek. To co mi się podoba w Burda to szczegółowe opisy wykonania krok po kroku, natomiast kopiowanie wykrojów jest dość pracochłonne - moim zdaniem.

Zdąrzyłam się zorientować że rysowanie formy z ZK idzie szybko i zwinnie ale zupełnie brak opisów co do wykonania.

I tu moje pytanie, czy dam sobie i tak radę z pozszywaniem wszystkich części nie mając wykształcenia z krawiectwa?