Wersja do druku

2 strony: < 1 2

Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
wielki plus elektronicznych regulatorow to wyzszy moment obrotowy przy niskich obrotach silnika czyli wolnym szyciu.

To nie tak. Zadaniem regulatora jest dostarczanie do silnika prądu o określonych parametrach, jakość tego prądu dla silnika może być lepsza lub gorsza - przekłada się to na komfort szycia , ale nie na moc silnika. Moment obrotowy jest to wyłącznie parametr silnika i w sposób nierozerwalny związany z obrotami, np. silnik który uzyskuje najwyższy moment obrotowy przy 2000 obr/minutę nigdy nie uzyska wysokiego momentu obrotowego przy 500obr/minutę, jest to technicznie niewykonalne i nie ma tu znaczenia jaki będzie regulator, niskie obroty i duża moc to to co chcemy ale nie osiągamy.

Najwiekszy opor w maszynie to opor wprowadzenia do ruchu.

Fakt i tu regulatory elektroniczne są górą, dostarczają do silnika prąd o lepszych parametrach, przez co start silnika jest łagodniejszy.

Jednem z mozliwych powodow twoich klopotow: wydaje mi sie ze twoja maszyna "ciezko chodzi" i potrzebuje aby troche naoliwic.

Problem występuje od nowości, jest mało prawdopodobne, aby nowa maszyna wymagała oliwienia, ale niczego nie można wykluczyć.

--- Ostatnio edytowane 2014-03-31 10:49:22 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Hallo Bogdan,
naturalnie mozna zwiekszyc moment obrotowy silnika nie zmieniajac jego obrotow, mowie to o silniku szeregowym prądu przemiennego, jaki zastosowany jest w maszynach do szycia, - poczytaj sobie o falownikach w ktorych stosuje sie modulację szerokości impulsów (PWM).
Kazda drozsza maszyna ma taka regulacje (Pfaff, Husqvarna, Bernina) juz od ponad 25 lat!
pozdrawiam



Avatar użytkownika
Świeżynek
Bardzo Wam dziękuję za pomocne informacje. Próbowałam, kombinowałam, ale chyba sama w domu problemu nie rozwiążę. Nie pozostaje mi nic innego, jak wybrać się do serwisu i przekonać się czy wina leży po stronie maszyny, regulatora czy może człowieka (wielce prawdopodobna opcja ;))
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Hallo Bogdan,
naturalnie mozna zwiekszyc moment obrotowy silnika nie zmieniajac jego obrotow, mowie to o silniku szeregowym prądu przemiennego, jaki zastosowany jest w maszynach do szycia, - poczytaj sobie o falownikach w ktorych stosuje sie modulację szerokości impulsów (PWM).
Kazda drozsza maszyna ma taka regulacje (Pfaff, Husqvarna, Bernina) juz od ponad 25 lat!
pozdrawiam




Nie zgadzam się z tą opinią, są tu mieszane pojęcia.
Przedmiotowy temat dotyczy maszyn domowych, w których nie są stosowane falowniki. Zastosowane w maszynach domowych rozwiązania są znacznie prostsze i tańsze, nie pozwalają na wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach, najwyżej na lepszą sprawność przy małej mocy.
Falowniki mają zastosowanie wyłącznie w maszynach przemysłowych i faktycznie wpływają na parametry silnika, ale to zagadnienie do odrębnego tematu.

--- Ostatnio edytowane 2014-03-31 15:05:22 przez bogdan ---
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
W mojej Wifamie pedał regulatora jest na szczęście tak prosty, że nie ma co się w nim zepsuć - to zwykły solenoid nawojowy ze ślizgowym łącznikiem, a przy największym docisku trzpień solenoidu przejmuje przewodzenie "na skróty" poprzez widełki, aby uniknąć strat energii na zwojach solenoidu.
Może poszukaj gdzieś podobnego pedału? W końcu Wifama to fabryka z Widzewa, a nie z Marsa i wtyczki mogą być podobne, jak w Łuczniku..? :)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Świeżynek
Może poszukaj gdzieś podobnego pedału? W końcu Wifama to fabryka z Widzewa, a nie z Marsa i wtyczki mogą być podobne, jak w Łuczniku..? :)
Pytałam w serwisie i powiedziano mi, że do mojego modelu maszyny pasuje tylko ten regulator, który obecnie mam.
A co do samego regulatora - sprawdzili go w serwisie i jest sprawny, także to nie to. Sprawdzę też samą maszynę, choć dowiedziałam się wczoraj, że niektóre Łuczniki tak po prostu mają. Hmm...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Pytałam w serwisie i powiedziano mi, że do mojego modelu maszyny pasuje tylko ten regulator, który obecnie mam.

W Łucznikach można stosować wiele typów pedałów/regulatorów, ale w wielu wypadkach jest konieczna wymiana wtyczki - jeżeli wymiana wtyczki przerasta możliwości warsztatu, lepiej zmienić warsztat.

A co do samego regulatora - sprawdzili go w serwisie i jest sprawny, także to nie to.

To mnie zaskakuje, prawie w 100% przypadków winny jest regulator. Ciekawe czy sprawdzanie odbywało się na jakiejś maszynie i maszyna pracowała z różnymi prędkościami w zależności od nacisku, jeżeli nie było takiego sprawdzania, to kolejny spławiony klient.

dowiedziałam się wczoraj, że niektóre Łuczniki tak po prostu mają. Hmm...

Proszę nie słuchać takich opinii, one uzasadniają odstawianie dziadostwa.
Jeżeli z instrukcji wynika, że maszyna jest wyposażona w regulator obrotów, to musimy mieć możliwość zmiany prędkości szycia - chyba że w instrukcji jest podane włącznik/wyłącznik silnika, to szyjemy z jedną prędkością.
--- Ostatnio edytowane 2014-04-04 20:12:14 przez bogdan ---

2 strony: < 1 2

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.