Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
A czy nitka jest dobrze wyprowadzona z bębenka? Samo włożenie szpuleczki to nie wszystko ![]() Stopka podniesiona do nawlekania górnej nitki? Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Nie używasz przypadkiem ściegów elastycznych? ________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus |
|
Świeżynek
![]() |
|
Bardzo dziękuję za pomoc i szybki odzew
![]() JUŻ JEST DOBRZE! uff, to jednak nie maszyna!!! Okazało się, że prawdopodobnie musiałam źle poprowadzić górną nić, tak że nie weszła w ucho szarpaka, nić się zaplątała w miejscu, gdzie szarpak łączy się z inną częścią i potem pewnie te zaplątaene nici powodowały kolejne plątanie i rwanie. Po wyciągnięciu wszystkich niteczek maszyna szyje idealnie wszystkie ściegi, które sprawdzałam i nic nie zrywa i nie przepuszcza!!! pozdrawiam ivona --- Ostatnio edytowane 2014-05-24 00:48:46 przez ivona --- --- Ostatnio edytowane 2014-05-24 00:49:40 przez ivona --- |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Właśnie, też czasem miewam tak, że nitka wsunie się w blaszki przy szarpaku...
W ogóle - to "nowoczesna" konstrukcja, którą chyba stosuje się teraz we wszystkich maszynach, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Chodzi mi i o te blaszki przy oczku szarpaka, i samo schowanie szarpaka w obudowie. Trudniej jest skontrolować przebieg nitki, no i kłopoty takie jak ten opisany przez Ciebie - też się zdarzają. Naprawdę - wolałam szarpak z oczkiem do przewleczenia nitki /no sorry, jeśli ktoś ma kłopoty ze wzrokiem albo problemy z dłońmi aż takie, że nie może trafić w wielkie oczko szarpaka - to raczej nie bierze się za szycie/. No i szarpak na wierzchu też był łatwiejszy do skontrolowania. Fakt - raz tak się skupiałam na precyzji szycia, tak pochyliłam głowę, że oberwałam szarpakiem w czoło ![]() A propos słabego wzroku i szycia - igły do szycia ręcznego ze specjalnym oczkiem do łatwego nawlekania nazywane są często "igłami dla niewidomych"... Rozumiem i wiem, że osoby niewidome też potrafią obsłużyć się same w zakresie szycia /podziwiam!!!/, ale czy to nie przesada z tą nazwą? "Igły łatwego nawlekania" - o, to chyba lepiej, bo bierze się pod uwagę np. osoby z dłońmi zniekształconymi reumatyzmem... Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Czeremcho a w których maszynach jest ta stara konstrukcja? Pytam z ciekawosci ![]() ________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Dziękuję, że wyjaśniłaś, co było przyczyną Twoich problemów.
Pozdrawiam i powodzenia! Fides |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
A we wszystkich tych, w których nitkę zakładało się nie "wpuszczając ja w kanał" jak w obecnych maszynach. W tamtych maszynach widać nitkę, jak biegnie od punktu do punktu. We współczesnych - nie, bo jej przebieg ukryty jest pod skorupą korpusu. Dawniej widać było każdą pętelkę, każde zamotanie się nici, łatwiej było ocenić, czy jest prawidłowo założona. Dziś w zasadzie trzeba nitkę wyjąć i założyć ją jeszcze raz. A np. robiąc wciąż ten sam błąd - goni się w piętkę.
W czoło przywalił mi Łucznik 884. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.