Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Drogie Panie - jw. Kombinuję od kilku dni, jak poszerzyć kilka rzeczy w biuście - albowiem poszło mi tylko w to niestety. Z rozmiaru 70 G/H poszłooo w 70 I/J, czyli mam teraz przeszło 106 cm. Niektórzy by się cieszyli, ale jest to problem - gdy się tyje równomiernie, popuszcza się po szwie i cześć. Ale u mnie bluzki/sukienki nie zapinają się w biuście. Mam niedługo wesele - i 2 piękne sukienki, które pękają w biuście, a kasy na nowe oczywiście brak. Popuszczenie na szwach to za mało, brakuje z 5/7 cm. Gdy ruszam ręką, ciągną szwy od pachy, odrobinę pomaga wsadzenie poduszek na ramiona. Sukienki i żakiet mają podobną konstrukcję, o taką:

http://avanti24.pl/moda/51,103632,16169869.html?i=14

Dziękuję z góry za porady:). Konstrukcyjnie to ze mnie cienki Bolek niestety... Zostanie mi dużo materiału na wstawki, ponieważ chcę je skrócić - teraz są długie, a będą za kolano.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Marzę o takim problemie :D
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Świeżynek
Oj, a ja chciałabym się chętnie zamienić... Żeby można było sobie odpiąć, jak się wraca do domu i na wieszaku powiesić :)Nosić 2 arbuzy to ciężka sprawa
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Dorzuciłabym dodatkowy panel - wstawkę na linii szwu francuskiego.

Najprościej byłoby zrobić to tak - nadpruj oba szwy na wypukłościach biustu i załóż sukienkę. "Rozłażące się" miejsca wyznaczą wielkość i zasięg wstawek. Teraz popularne są fasony z "wielokrotnymi" szwami więc powinno wyglądać nie-dziwnie.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Czyli że wstawki mają być jako klin (najszerszy w okolicach sutek i zwężający się do dołu i góry?
Nie będę musiała robić nowego rękawa?
W tej chwili widzę, że oczywiście trzeba będzie robić dodatkową zaszewkę w ok. pach - i tu pewnie trzeba będzie jednak się bawić w krojenie nowego rękawka.
Przy tak dużym biuście rzadko zdarza się, że nie muszę robić zaszewek. Mam małe ramiona - jak coś dobre w cycu, to za duże w ramionach, za długie rękawy itp. Dziwnym trafem rzeczy z second handów pasują. Polskie ze sklepów - tragedia! Z moim biustem musiałabym mieć wg producentów polskich 2 metry wzrostu, a mam 1,5 :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Jeśli nie "doprujesz się" do pachy - to rękawa nie trzeba będzie ruszać.

Wstawka będzie w formie klina czy łezki - możesz np. pokombinować z powiększeniem jego szerokości czy zmianą kształtu kosztem bocznej części przodu - ona przecież wcale nie musi pozostać bez zmian.

Nie zabraknie długości gorsu do talii?

Wstawka skrojona ze skosu będzie się lepiej układać i dać formować...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Bardzo dziękuję za rady :) idę sobie popruć - to znaczy biorę nożyczki i będę kombinować.
Może cyknę też parę fotek przed i po. Ale obawiam się, że nie będzie tak prosto:)
Pokombinuję też z częścią boczną - może np. wykroić wstawki do linii pasa?
Czeremcho - a przy okazji Cię zapytam: jak skracać za długie rękawy? Do tej pory odpruwałam je i skracałam o potrzebną długość, a potem z powrotem przyszywałam, uważając żeby były podobnej szerokości co poprzednio. Czy można ułatwić sobie życie i po prostu machnąć szew o 1 cm bliżej główki rękawa niż stary szew? Od razu automatycznie zmniejszy się podkrój pachy, ale mnie to z reguły nie przeszkadza - i tak wszystko za duże w ramionach... Taki los niskiej kobiety - czemu mają one płaskie głowy? Żeby było mężowi na czym piwo postawić... :)
Avatar użytkownika
Pogromca spamerów
jak to?
rekaw skracalas od gory glowki?
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Kata-kurna-strofa...:krzyk:
Po jakiego grzyba tak sobie komplikować życie?!
Przecież skrócenie rękawa to czynność tak prosta, że konstrukcja cepa jest przy niej skomplikowana!
Nawet, jeśli mamy do czynienia z rękawem odcinanym, z bufkami, szczypankami, sznurowaniem, mankietem, patkami do podwinięcia - wówczas najprościej można je skrócić przez wdanie na szwie poniżej łokcia, aby ładnie opinały przedramię. Ale nie na łokciu, ani powyżej, bo szew będzie się niepotrzebnie naprężał.
A to grozi wpadką w najmniej odpowiednim momencie.
Jeżeli natomiast rękaw jest prosty, bez żadnych bajerasów, to podwijasz dół i trochę zwężasz po wewnętrznym szwie, tym przylegającym do korpusu. Po łokciowym lepiej nie, bo podlega dużym naprężeniom.
Ot i cała filozofija!:)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Też skracam od dołu. Nawet jeśli trzeba odpruć mankiet. To wydaje mi się prostsze - a na pewno pewniejsze niż ruszanie główki rękawa...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.