Stara Gwardia
![]() |
|
Przykre takie zachowanie, ale mamy dowód, że nieoficjalna działalność to jednak realne ryzyko.
Rada Agaffek brzmi sensownie, ale czy korzystanie z usług na czarno jest karalne? |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
We Włoszech było karalne.
Wydaje mi się , że szantaż to już na serio jedt karalny. |
|
Świeżynek
![]() |
|
Raczej nie może ci nic zrobić, nie ma świadkow, nie ma zdjęć jak przekazuje ci pienidze za usługę - "słowo przeciw słowu"
A tu wykopałam instrukcję dla donosicieli: Chociaż nie ma tu żadnych odgórnych wzorców, należy mieć na względzie takie kwestie jak: - donos powinien być podpisany – generalnie urzędy skarbowe nie zajmują się anonimami, za bardziej wiarygodne uznają skargi podpisane; urzędnicy są zobligowani do zachowania w tajemnicy danych osobowych autora, o ile ten nie zezwolił na ich publiczne ujawnienie; jeśli donos jest anonimowy, nie ma później możliwości uzyskania w skarbówce informacji na temat dalszych jego losów, - donos musi zawierać konkrety – nie może być to wyssana z palca historia, ale rzetelne fakty poparte dowodami w postaci np. fotografii czy zeznań świadków, |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
W Polsce nie jest karalne korzystanie z usług na czarno. Za to z drugiej strony, jeśli wykonuje się usługi cyklicznie i przyjmuje za to pieniądze, to powinno się założyć DG albo przynajmniej rozliczać się z US na podstawie umów o dzieło. Urząd Skarbowy może przyjść na kontrolę w związku z donosem i może oszacować wysokość uzyskanych dochodów, a stąd wysokość podatku karnego. Poszukaj informacji w necie, może podpytaj jakiegoś prawnika, bo zawsze lepiej wiedzieć, na czym się stoi. Nie musiałabyś się wtedy stresować, czy grożą Ci jakieś kary, a i łatwiej byłoby z asertywnością wobec takich "milutkich" przypadków.
|
|
Świeżynek
![]() |
|
Nie wiem czy taka "czarna działalność", którą tymczasowo prowadzę jest do udowodnienia, ale gdy spotkała mnie ta sytuacja dogadałam się z zaprzyjaźnioną kosmetyczką i ona dodała sobie kod PKD usług krawieckich, a ja mam z nią podpisaną umowę zlecenie i w przypadku kolejnej takiej "życzliwej osoby" zwyczajnie dostanie paragon z napisem "usługa krawiecka " i cena... ale to nie jest rozwiązanie, bo przecież nie mogę nadwyrężać jej życzliwości... Macie jakiś dobry sposób jak wyczuć klienta? moja asertywność jest znikoma, a co do wyceny tego co uszyję to też bywa różnie bo zawsze gdy mówię cenę to nie jest adekwatna do czasu poświęconego na uszycie. Kocham szyć i w 90 % praca z klientem sprawia mi przyjemność, ale trafiają się czasem takie osoby że ręce opadają... gdy wyceniam moją pracę szacuje tak że byłabym zadowolona, ale gdy przychodzi do powiedzenia ile to ma kosztować to zawsze mówię mniej
![]() |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Kasiulka, dla mnie zachowanie BABY jest zwyczajnie naganne. Chyba bym zabiła. Sama dorabiałam w ten sposób. Nie widzę w tym nic złego. No właśnie donos musi być podpisany, a nie wiadomo co BABA ma za uszami.
Ostatnio próbowano mnie nastraszyć kontrolą, odpowiedziałam, że uważam to za nękanie, czuję się niekomfortowo i zaproponowałam rozmowę w obecności trzeciej osoby (w moim wypadku był to przełożony). W takich sytuacjach podobno mówię cichym, spokojnym głosem psychopaty. Gość zmiękł. O rozmowie oczywiście natychmiast zawiadomiłam przełożonych. Na co dzień jestem miłą, uczynną osobą, takie ciepłe kluchy. Można mi wejść na głowę, ale nie tupać! Sukienka cudna ![]() --- Ostatnio edytowane 2015-01-29 22:36:13 przez agaaffek --- ________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Donos nie musi być podpisany, może być anonimowy. Inna sprawa, że podobno urzędy traktują anonimowe donosy mniej poważnie, w przypadku podpisanych są zobowiązane do wyjaśnienia sprawy.
|
|
Świeżynek
![]() |
|
eh... wyczytałam gdzieś w mądrym internecie, że bez prowadzenia DG mogę sobie spokojnie dorobić 3tys rocznie i US nie może mi nic zrobić poza kontrolą i upomnieniem. Pod warunkiem, ze udowodnię, że nie zarobiłam więcej. Do lipca zostało już tylko 6 miesięcy, mam nadzieję, że uda mi się bez tego typu kwiatków... A potem dotacja i DG, ale nadal nie wiem w jaki sposób się pozbyć tamtej osoby. Tutaj też nie wchodzi w grę rozmowa w obecności osoby 3, bo dziewucha jest tak wycwaniona, że ja tracę przy niej jakąkolwiek pewność siebie i na wszystko się zgadzam, bo się boję, że narobi mi koło nosa. Inną kwestią jest jeszcze to, że nie chciałabym sobie zepsuć opinii wśród potencjalnych klientów, tym, że jakaś zarozumiała pani jest niezadowolona i roztrąbi niestworzone rzeczy... Wiem, że zupełnie się wszystko zmieni jak będę prowadzić DG, bez stresu będę mogła wybierać kogo mam ochotę obsłużyć a kogo nie...
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Nie sądzę, żeby to była prawda. Fakt, że jest kwota wolna od podatku, ale stałe zarabianie podlega zgłoszeniu działalności. Nie tylko podatek się płaci, ZUS, przynajmniej składkę zdrowotną zawsze.
|
|
Świeżynek
![]() |
|
AgaM, wiem o tym, że opłat jest więcej, niestety przez te najbliższe 6 miesięcy(do końca studiów) muszę szyć w ten sposób i żyć w stresie z czego nie jestem zadowolona... Wszystkie inne osoby które u mnie szyją są zawsze zadowolone i życzliwe, ale trafiła się taka, która zburzyła mój spokój i teraz siedzę i się martwię o to.
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.