Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Cześć,
Być może ktoś z was miał taką sytuację i wie, że można rozwiązać ten problem bez wizyty w serwisie (czyli, bez żegnania się z maszyną na prawie miesiąc). Mam Łucznika - Balladynę II 2020. Gdy szyję górna nitka plącze mi się wokół chwytacza i bębenka... tak bardzo, że bębenek wypada ze swojego łożyska i oplątany nitką się unieruchamia. Dzieje się tak nawet, gdy nie ma szpulki w bębenku. Na materiale oczywiście dolna nitka się pętelkuje, a maszyna się unieruchamia. Próbowałam rozwiązać ten problem: - nawlekając nową nitkę - i górną, i dolną (na pewno obie były dobrze nałożone, bo sprawdzałam po kilka razy) - zmieniając igłę - zmieniając naprężenie nici - czyszcząc chwytacz i bębenek z paprochów, wedle instrukcji, którą dostałam przy maszynie. Nie naoliwiłam, bo maszyna ma jeszcze smar fabryczny. Dodam, że zepsuła się, gdy szyłam spódnicę o mocno zmarszczonym bawełnianym materiale, a teraz nitkuje nawet na jednej warstwie... ba! Nawet bez materiału. ________________________________________________________
|
|
Zaaklimatyzowany
![]() |
|
mocno zmarszczony tzn. na 80 cm paska zmarszczyłam ok 3 m materiału... ________________________________________________________
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Marszczenie nie miało chyba nic do rzeczy...
Dla pewności - dobrze nawleczona górna nitka - tzn. czy była podniesiona stopka w trakcie nawlekania? Jeśli tak - to sprawdź, czy naprężacz nie jest uszkodzony. Załóż górną nitkę /stopka podniesiona przez cały czas nawlekania/ i nawet nie przekładając jej przez oczko igły - i próbuj ciągnąć nitkę. Najpierw przy podniesionej stopce, potem ją opuść. Zmieniaj ustawienia naprężacza. Jeśli nie ma to wpływu na lekkość wyciągania nici - to chyba jest to problem z naprężaczem. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Zaaklimatyzowany
![]() |
|
Aniu, dziękuję za pomoc. ![]() ![]() ________________________________________________________
|
|
Krawiec-Filozof
![]() |
|
Jeśli w tej maszynie są przekładnie korbowe - można spróbować wyregulować samodzielnie;
na wałku napędowym jest krzywka, która odpowiada za domykanie napinacza. To częsta przypadłość, że poluzowana krzywka przesuwa fazę napinacza. Zaobserwuj, kręcąc ręcznie kołem napędowym, czy chwytacz obejmuje nitkę pod płytką oraz, czy nitka nie jest zbyt luźna. Faza chwytacza powinna pokrywać się z fazą igielnicy i napinacza w sposób następujący: - igła idzie w dół - talerzyki napinacza są rozwarte, aby wyciągnąć nić, a chwytacz jest cofnięty; - igła idzie do góry - talerzyki napinacza powinny się zamknąć, aby zaciągnąć szew, a chwytacz łapie za pętlę pod płytką; - dźwignia zaciągająca jest w w górnym położeniu i zamyka szew, natomiast napinacz znów się otwiera, a chwytacz cofa się do neutralnego położenia. Odsuń klapkę pod igielnicą i zaobserwuj, jak się wzajemnie zachowują mechanizmy. ![]() ________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej 2. maszynisty https://www.facebook.com/Zibiasz |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Zibiaszu twój podany opis na temat działania maszyny jest nie prawdziwy. W żadnej domowej maszynie nie ma czegoś takiego jak rozchylanie w odpowiednim momencie talerzyków napinacza. Talerzyki napinacza powinne rozchylać się tylko podczas max.podniesienia stopki dociskowej w celu łatwiejszego wyjęci materiału z pod stopki .
|
|
Krawiec-Filozof
![]() |
|
W mojej Wifamie jest specjalny wałek z krzywką, który otwiera i zamyka napinacz.
Wydaje mi się to logiczne i zakładałem, że każda maszyna posiada taką funkcjonalność. ________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej 2. maszynisty https://www.facebook.com/Zibiasz |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Wychodzi na to że nigdy nie można być do końca czegoś pewnym. Ty byłeś pewnym że jest tak w każdej maszynie,ja byłem pewny że wcale nie jest tak jak opisywałeś. Wszystkie domowe maszyny które do tej pory naprawiałem nie miały takiej funkcji rozchylania talerzyków jak w twojej maszynie,dlatego byłem pewny swego.Jednak sie myliłem. Chciałbym zobaczyć dokładnie działanie takiej funkcji i dlaczego akurat takie zastosowanie zostało wykonane.
--- Ostatnio edytowane 2014-11-10 15:39:20 przez myszek67 --- |
|
Szpec od maszyn
![]() |
|
Panowie będę musiał was pogodzić. Mam gdzieś w rupciach Wifamę, "na dniach" sprawdzę jak to w niej wygląda, nie zrobię tego szybko, bo muszę najpierw ją znaleźć. Notorycznie brakuje mi czasu, dzisiaj począwszy od rana dopiero od paru minut mam wolne, tu uwaga dla chcących prowadzić działalność, wolne to się tylko trafia.
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Jestem bardzo ciekawy , chociaź wg.mnie to Wifama wygląda jak zwykły Łucznik. Dziękuję za fatygę i pozdrawiam
|
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.