Wersja do druku

5 stron: < 1 2 3 4 5 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
No więc tak
problem tkwił w źle przewlekanej nitce ( ja zawsze coś wymyślę).
Teraz okazuje się że mam uszkodzony napinacz ( tak się chyba nazywa to pokrętło) najpierw za mocno blokował nitkę ( rwała się) a teraz coś się rozwaliło i wszystko "lata"

Załączam zdjęcia tego potworka :) Jest wielka ( w szafce), ciężka, i mega głośna.
Kusi mnie chyba naprawa Łucznika. Do niego na bank będą części. Gadałam z chłopem co się maszynami zajmuje ( prowadzi u mnie w mieście punkt naprawy maszyn), mówi że łucznik bez problemu, a z tą to nie wie, zawsze może zerknąć. Tylko jak ja ją dotacham?!!?

--- Ostatnio edytowane 2013-06-20 08:41:47 przez JustInka ---
________________________________________________________
No fear woman :)

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Twoja maszyna to nieco inny typ... Ale też ma to pokrętło - widoczne na pierwszym zdjęciu. "Grzebyk" to rosyjska litera "sz" :-) Kręć tym kółkiem, a zobaczysz, jak zmienia się pozycja transportera w maszynie...

Nigdzie indziej nie spotkałam się z taką regulacją - a jest chyba najlepsza...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Ogólnie super :) tylko teraz mnie to naciąganie nikti martwi :(
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A ja jestem pewna, że mechanik po prostu wymieni naprężacz i tyle.

Maszyny z dawnych lat miały tę przewagę nad obecnymi, że były łatwe do naprawy, a części często były te same w różnych maszynach. Nie zdziwiłabym się, gdyby pasował naprężacz od łucznika.

A może tylko po prostu rozkręciłaś naprężacz? Przyjrzyj mu się dokładnie...

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-06-20 11:18:00 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
może rozkręciłam, ale w żaden sposób nie da rady go z powrotem dokręcić. Mąż ( domorosły spec od wszystkiego) chce ją rozebrać i sprawdzić. Dziś się okaże. No lepiej niech działa, bo kołderka czeka na obszycie :)
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
może rozkręciłam, ale w żaden sposób nie da rady go z powrotem dokręcić.

Czy dokręcanie naprężacza było przy opuszczonej stopce? Możliwość regulacji naprężenia jest tylko przy opuszczonej stopce, podniesienie stopki wyłancza funkcję regulacji naprężania.

Mąż ( domorosły spec od wszystkiego) chce ją rozebrać i sprawdzić.
Sugeruję wykonywanie zdjęć cyfrówką lub komórką z dobrym aparatem w trakcie demontażu naprężacza starając uchwycić położenie każdego elementu. Większość osób nie mających doświadczenia w naprawie/regulacji maszyn nie jest w stanie prawidłowo złożyć naprężacza, szczegółowe zdjęcia umożliwią montaż.
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
A może właśnie przesunęła się ta faza cyklu napinacza, o której pisałem wcześniej?
Żeby to sprawdzić, trzeba opuścić stopkę tak, jak do szycia - wówczas talerze napinacza się zaciskają. Teraz chwyć koniec nitki owiniętej tylko na napinaczu i kręcąc wolno kołem pasowym próbuj ciągnąć nitkę; kiedy igła się opuszcza nitka powinna mieć lekki luz, żeby odwinąć się ze szpulki, a kiedy igła zaczyna ruch w górę nitka powinna stopniowo coraz bardziej być zaciśnięta, aż do szczytowego położenia igły, w którym przez ułamek cyklu stoi prawie nieruchomo, a dźwignia naciągowa zaciąga szew - wtedy talerzyki powinny unieruchomić nitkę.
Jeśli te fazy się nie zgadzają - wewnątrz, na jednym z wałków jest osadzony popychacz tego mechanizmu i mógł się nieznacznie obrócić o jakiś ułamek obwodu wałka.
Piszesz, że wszystko tam lata? Aż trudno uwierzyć, żeby tak łatwo udało Ci się rozwalić ruską maszynę! :D
Ale może być tak, że u nich kręci się odwrotnie, czyli w lewo, aby docisnąć napinacz. To często spotykana przypdałość ichniego sprzętu :) Oni wszystko mają po swojemu :)

Popróbujcie i daj znać, co wykazało śledztwo? :)

Zbych
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Owsze kręci się odwrotnie, ale coś tam nie działa, bo w ogóle teraz nie napina :( No nic będziemy to rozkręcać :) Focić i dam znać :)
________________________________________________________
No fear woman :)
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Przy okazji - chyba pantograf napinacza jest przesunięty w niewłaściwą pozycję. Zdjęcie jest niewyraźne, ale widać koralik na jego końcu i wydaje mi się, że jest źle. Powinien być w takiej pozycji, jak na fotce mojej Wifamy, czyli nitka biegnąca od szpulki i dalej, po napinaczu biegnąca do dźwigni naciągowej już powinna być leciutko napięta na pantografie. Dzięki temu podczas zaciągania szwu pantograf odgina się (to elastyczny drut stalowy) i reguluje siłę zaciągnięcia szwu.
Ślad na korpusie mojej maszyny pokazuje, w jakim zakresie powinien się odginać:)

Robiąc zdjęcia użyjcie funkcji "makro-fotografie" w aparacie, do robienia zbliżeń. Powinna taka być, bo jest jedną z podstawowych. Wtedy zdjęcia wyjdą ostrzejsze.:)

Zbych
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
:) to zdjecie akurat telefonem robilam. A mam zwyklego prostego samsunga chat cos tam. Aparat tam beznadziejny. :)
________________________________________________________
No fear woman :)

5 stron: < 1 2 3 4 5 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.