Wersja do druku

294 strony: « < 115 116 117 118 119 120 121 > »

Avatar użytkownika
Świeżynek
pewnie,ze lepiej dozbierac i kupic cos lepszego

teraz to już w ogóle zwiększyłam budżet i obstawiam za singerem "brzydalem" albo którąś elną ;)
Która lepsza? ELNA 320 eX czy Singer 4423?


kolanko było o lidlowym singerze w tym wątku ;)


--- Ostatnio edytowane 2013-08-14 13:38:56 przez Gia_Gia ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A ja tak zupełnie z innej beczki
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Gia - Singer :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Zgadzam się z roksanitka. Ja z kolei mam starego Łucznika. Nie chcę wiedzieć ile nawet ma lat. Myślę, że stare jest lepsze od nowego, ale to tylko moja opinia.
Ja zaczęłam szyć (2 miesiące temu) na starym Łuczniku - model predom 466, jeszcze po babci mam, zaniosłam do magika od maszyn i ten mi ją wytunningował na błysk. Powiedział też, że może mi jeszcze posłużyć z 10 lat...
może warto kupić stary, ale używany model?
Avatar użytkownika
Świeżynek
A ja tak zupełnie z innej beczki
Nie, beczka wciąż ta sama, po wielekroć przeturlana:

http://ekrawiectwo.net/board/thread/7492/zakup-maszyny-do-szycia-dla-poczatkujacy/?page=117#post-73166

Ania

A ja pewnie z tej samej beczki... albo podobnej. Przyznam, że zaczęłam czytać ten temat na forum ale na około 25 stronie wymiękłam. MOże to będzie pójście na skróty, ale mam nadzieję, że nikt sie na mnie za to nie wścieknie :)
Jak pisałam w pierwszym swoim poście, potrzebuję maszyny do szycia, która sprosta moim potrzebom... a ponieważ mama zawsze szyła na maszynie bardziej oldschoolowej, nie bardzo jest mi w stanie pomóc.
Kilka słów o moich potrzebach:
- będę szyła dość dużo
- różne materiały - od dżinsu, przez "strecze", bawełnę, cienką skórę, filc po len czy nawet w ekstremalnych wypadkach - jedwab
- chciałabym jakiś ścieg overlockopodobny - bo z tym najczęściej latam do krawcowej

Chciałam wydać maksymalnie 500 zł na maszynę, ale już mi poradzono (za co jestem bardzo wdzięczna), żebym z tych trzech modeli: Singer 4210, Singer 8763... Singer 4411, wybrała ten ostatni (650 zł), bo jest najlepszy
I tu moje pytania do szanownej mistrzyni krawiectwa - Czeremchy, o radę (innych zainteresowanych wyrażeniem swojej opinii też serdecznie zapraszam :) ), czy jest coś innego, jeszcze bardziej odpowiedniego dla mnie w tym przedziale cenowym (maksymalnie 650zł). Chętnie się zasugeruję Waszymi opiniami i przede wszystkim MEGA DOŚWIADCZENIEM!
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
No właśnie - 4411 podobno ma super-power i nie straszne mu szycie namiotów cyrkowych:)
Nie znam się na Singerach, bo jeszcze nie miałem styczności, ale też będę niedługo kupował maszynę do szycia profesjonalnego i uważnie śledzę te wątki z opiniami.
Ania tu prowadzi taki swoisty fan-klub Singera :jezyk_oko::hejka:, ale pewnie jest jakaś tego przyczyna?
Poza tym Pavel szczerze polecał tę maszynerię i jego opinia jest tu chyba najważniejsza.
W moim prywatnym rankingu w każdym razie ten model jest na wysokiej pozycji. W przegródce "do 1000,-".
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ania tu prowadzi taki swoisty fan-klub Singera :jezyk_oko::hejka:, ale pewnie jest jakaś tego przyczyna?
Właśnie, chyba powinnam być na prowizji :-)

Ale - szczerze - NIE JESTEM.

I jedno, co mam z Singerem, to trochę doświadczenia :-) Doświadczenia z maszyną - bo mam Singera Quantum 9960 i jestem z niego bardzo zadowolona. Doświadczenia z serwisem - bo miałam takowe /odesłałam maszynę w celu reklamacji, a tymczasem okazało się, że po prostu źle ją obsługuję... Wstyd.../. Wysyłka była w systemie dooor-to-door, czyli supernajwygodniejsza dla mnie, nie obciążono mnie kosztami /a mogli, bo była to wysyłka nie uzasadniona/, sprawa była załatwiona błyskawicznie /maszyna wróciła po 4 dniach/, a w dodatku zadzwoniono do mnie, w miły, kulturalny i w ogóle "naj" sposób tłumacząc, co robiłam źle.

Poza tym - maszyna daje najwięcej możliwości w stosunku do jej ceny i jak dotąd żadna inna marka się do niej nie zbliżyła w tej kategorii.

Jak tu więc nie chwalić i nie polecać?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Gia - Singer :-)

Ania
Kupiłam :rotfl: już do mnie jedzie "brzydal"
Aniu dziękuję Ci bardzo za pomoc :buziak:
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Jak odbierzesz, daj znać jak się sprawuje. Ja już miałam zamówić, ale postanowiłam się przespać z tematem, bo mnie jego cena trochę odstrasza.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Słuchajcie, jednak ta moja Maryśka (Łucznik Maria 418) mi nie wystarcza.
Słabawe to to jakieś, mało płynne i głośnie.
Opanowałam już podstawy i wkurza mnie to sporadyczne przepuszczanie ściegów i wplątywanie nitki przez chwytacz.
Dlatego też przymierzam się do zmiany. W końcu Marysia ma jeszcze dużo ważnej gwarancji, na pewno uda mi się ją odsprzedać.
Nawet mój facet, który na początku był bardzo anty co do "wywalenia pieniędzy na maszynę", gdy zobaczył jak mnie to wciągnęło, sam zaproponował, że się dorzuci co nieco, żebym sobie kupiła coś co mnie bardziej usatysfakcjonuje. Ale pod jednym warunkiem - jeśli będzie to cichsze! ;-D
Wyczytałam, że nieco ciszej pracują maszyny z chwytaczem rotacyjnym, więc teraz takiej maszyny szukam.

I tak sobie myślę - a może używaną...?

Zastanawiam się właśnie nad zakupem używanego Singera 4218. Wiem, że ten model jest raczej słabo dostępny w Polsce.

Argumenty na tak: na gwarancji jeszcze ponad rok, ściegi elastyczne no i ten chwytacz rotacyjny :D
Maszyna podobno "jak nowa", tylko kilka razy użyta, itp. itd. Pani sprzedaje ze względów finansowych.
Zdaje się, że te stopki, które dokupiłam do mojego Łucznika będą pasować i do Singera (dobrze mi się zdaje?)

Argumenty skłaniające do wątpliwości: Laska podobno zajmuje się jakimiś przeróbkami krawieckimi, więc czy aby na pewno maszyna "była użyta zaledwie kilka razy"...?
Bębenek został wzmocniony jakąś blaszką :mysli: Muszę dopytać o co tu chodzi, bo jeśli to jakaś przeróbka "na własną rękę", to gwarancja już nie obowiązuje.
Podobno ten model maszyny wymaga jakiś specjalnych, trudno dostępnych szpuleczek - czy to prawda?

Cana ok 300 zł

Kochani, jak myślicie - warto?

294 strony: « < 115 116 117 118 119 120 121 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.