Stara Gwardia
![]() |
|
Wahałam się, czy tutaj poruszyć ten wątek, ale doszłam do wniosku, ze moda, to nie tylko to, co wszyscy akurat noszą w jakimś czasie, ale również to, w czym się dobrze czujemy. I ciekawa jestem, czy macie jakieś swoje ulubione stroje? Rzeczy, w których najlepiej się czujecie? Bo do wszystkiego pasuje, bo jest miłe w dotyku, bo jest swobodne, bo wiąże się z tym jakaś historia? Bo coś jeszcze ... ? Czy macie rzecz, w której najczęściej chodzicie, albo którą najbardziej lubicie albo czujecie do niej ogromny sentyment? Moją jest mój szlafrok. Wydałam na niego bajońską sumę (jak dla mnie), ale naprawdę warto było. Jest z białej prawdziwej froty i bardzo miły w dotyku. I chociaż mogłabym się trzy razy nim otulić, to noszę go prawie cały czas wieczorami, albo rano. Jest nieziemsko ciepły. Aż niekiedy muszę go zdejmować, bo nie jestem w stanie wytrzymać tej ciepłoty.
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Ja mam ogromną kolekcję piżam
![]() ![]() |
|
Administrator
![]() |
|
Hmm ja mam taką ulubioną spódniczkę z H&M (kupiona w lumpku za 4 zł), do tego lubię jeansy też kupione z lumpku przez dobrą znajomą. Mam ulubione bluzki i taki jeden ciepły sweter (także z lumpka), w którym nieskromnie powiem wyglądam dobrze tylko strasznie gubi włos i to mnie do szału doprowadza! Mam też swoje ulubione sukienki (yyy kupione w lumpeksie), które z przyjemnością zakładam ![]() ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
To życze wytrwania w tym hoplu sukienkowym
![]() ![]() |
|
Administrator
![]() |
|
Mi się wydaje, ze do sukienek trzeba dojrzeć. Tak było w moim przypadku. Ja powoli dojrzewam i noszę zdecydowanie częściej niż kiedyś (ku ogólnej radości męża ![]() ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Stara Gwardia
|
|
Miałam kiedyś płaszcz dzianinowy, który uwielbiałam!!! Niestety na skutek zbyt częstego siedzenia w aucie tył się zdeformował i z bólem serca musiałam go wyrzucić...
Pewnie takich sentymentalnych ciuszków znalazłabym więcej... ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Ja ulubiłam swoje rude sztruksy...
Wpadam w rozpacz jak patrze na ich postępujące zużycie. W czym będę chodzić w chłodne dni? Czy spotkam gdzieś takie same ![]() I druga rzecz,której prawie nie zdejmuję z siebie od lat - to dzianinowa spódnica wąska,długa bo w takich się lubuję z godetami w szwach bocznych. Jest jeszcze bardziej sfatygowana,szczególnie na jednym biodrze,gdzie torebka poczyniła spustoszenie w tkaninie... Jestem w posiadaniu angorowej dziany,równie miłej i będe próbowała uszyć - odwzorować moją 'lubajkę' I to chyba będzie moje pierwsze dzieło,chyba? Tak myślę.. Bardzo lubię dzianiny ... bardzo aż przesadnie. ________________________________________________________
|
|
Administrator
![]() |
|
Uwielbiam dzianiny... mam wrażenie, ze dodają mi trochę kobiecości tz. mojemu chudemu ciałku. Dzianiny to moja miłość ![]() ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Kiedyś uważałam, że sukienki są tylko dla gwiazd, modelek i innych kobiet o idealnej kobiecej sylwetce, a teraz widzę, że podstawowy błąd popełniłam: jak kobieta ma pokazać, że jest kobieca, jeśli nie zakłada sukienek?
To prawda - ja dojrzałam. Kiedyś, jak byłam dzieckiem, to byłam wciskana w słodkie sukieneczki, ale jak tylko zaczęłam sama decydować o swojej szafie, to chodziłam w dżinsach, koszulce i swetrze/bluzie koszulowej. A jakieś 3 lata temu kupiłam pierwszą sukienkę, kupiłam buty na obcasie i obecnie mam z 7 różnych sukienek, a w tym roku pewnie uszyję sobie z 6 lub może i więcej ![]() Dzianiny również uwielbiam. Nie są tak wymagające, nawet jak skroję bez poprawiania wykroju, to wiele wybacza i ładnie się układa ![]() |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Oj tak, dzianiny... A tak niedawno nie sposób było ich kupić, czytałam opisy w Neue Mode czy Burdzie - i fasony do uszycia wyłącznie z dzianin mogłam sobie spokojnie, choć z bólem serca, odpuszczać.. Kurczę, wydaje mi się, że to tak niedawno było...
Jeden z moich ulubionych ciuchów - to stara spódnica "patchworkowa". Był sobie kawałek bawełnianego materiału, jakby cienkiego drelichu czy coś tam, bo splot jeansowy ma, - i było go za mało na spódnicę. Zatem pozszywałam kawałeczki innych materiałów w szerszy pas - i wszyłam go w ten drelich. Wyszło jak ta lala. Jakby specjalnie wymyślone ![]() Sprana ta spódnica, jak nie wiem co, ale akurat takiemu materiałowi patyna służy... Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.