Wersja do druku

6 stron: < 1 2 3 4 5 6

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja dość często bywam na stronie
www.burdastyle.de
mają np. coś za 'darmochę' do 17.07 - długa suknia wieczorowa.
http://www.burdastyle.de/burda-style/damen/wickelkleid-bodenlang-abendkleider_pid_205_7736.html
Polska wersja magazynu ma niewiele do zaoferowania dla internautów - za to niemiecka- jest to w końcu ich własne czasopismo - ma minimagazyn, i fajne community, prowadzone w dwóch językach - niemieckim i angielskim. (to ostatnie pod tym samym adresem tyle że z *.com).
Obejrzałam stronę Threads i nie wiem co wy od niej chcecie, ładne obrazki, różne tutoriale jak choćby ten, na który trafiłam od razu, bo zaraz weszłam na ich stronę
https://www.threadsmagazine.com/item/26195/learn-the-basics-of-fashion-illustration-from-yelen-aye
wszystko za friko :oczko:
Myślę że macie duże jakieś wymagania - w końcu muszą coś sprzedawać, żeby się utrzymać. :-S
Z polskich stron polecam craftladies:
http://www.craftladies.org/szydelkowa-bransoletka-tutorial-t4526.html
(tu akurat wpadł mi w ręce tutorial z bransoletką, ale chciałam wam pokazać że to nie tylko forum)
A radia słucham na razie tego B-)
http://www.polskastacja.pl/radiochannel/Gothic.htm
@shizia
Tak notabene - wolno wiedzieć, jakie to były kursy - i gdzie, jeśli to nie tajemnica?
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
@shizia
Tak notabene - wolno wiedzieć, jakie to były kursy - i gdzie, jeśli to nie tajemnica?

Ano wolno :) Kurs byl przeprowadzany w Dublinie, dokladniej nazywal sie 'Associate Diploma in Fashion Design', nie wiem jak to mozna przyrownac na polskie tytuly czy wynagrodzenia, ale u mnie jest to cos na poziomie szkoly policealnej. Niestety w Irlandii studia dzienne kosztuja majatek, a szkoda, bo chetnie bym poszla :( Takze wybralam ten kurs, myslalam ze bedzie naprawde fajnie.... ale sie rozczarowalam. A moral z tej bajki jest taki, ze to nie szkola decyduje o poziomie wiedzy.. zaczynam sie przekonywac, ze naprawde wiecej zdzialam sama lub z pomoca tesciowej. I waszej oczywiscie :D Praktyka czyni mistrza, jak to mowia. W kazdym razie nikomu takich kursow nie polecam, przynajmniej nie w Irlandii... mysle ze to bylo raczej skierowane do osob, ktore nie maja co zrobic ze swoim wolnym czasem ;/ No ale coz, przynajmniej jest papierek, moze sie do czegos przyda...
________________________________________________________
http://www.goodreads.com/shizia dla moli ksiazkowych ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może to to samo co niemieckie Volkshochschule? Papierki te maja znaczenie dodane do cv, ale godzinowo i 'poziomowo' nie sposób tego porównać niestety do polskich warunków. Zwłaszcza że pelnią rolę powszechnie akceptowanych 'uzupełniaczy wykształcenia'. I 'uniwersytecką' nazwę.
W Polsce jest ostatnio mnóstwo kursów doszkalających, jednak wiele z niech, nawet o dumnej nazwie 'szkoła' czy 'studium' nie dają więcej niż komercyjny kursik. Zgubić się można, dlatego zapytałam, widziałam już parę pytań tu na forum dotyczący kursów, jest to teraz gorący temat.
Dopiero później zorientowałam się że mieszkasz w Anglii.
Zresztą, żyjemy w dziwnej dobie - oglądałam poradnik szycia polecany przez Łucznika, autorstwa jakiejś osoby z kraju anglojęzycznego. Wiele stron poświęconych maszynie do szycia, wyborowi róznych maszyn dostępnych na rynku.
Szukam obiecanej instrukcji. W końcu - słowa:
-Najpierw wszywamy zamki błykawiczne, kieszenie,ozdoby - wszystko co mamy ' w planie'
- Zszywamy środek(np. spodni), upinamy w biodrach szpilkami - zszywamy
No i mamy spodnie.
Opis zajął całe pół strony ok. 100 stronicowej książki.
Jeśli coś pomyliłam gorąco przepraszam.
Na blogu zrobię jednak ten poradnik szycia intuicyjnego - jeśli szyjesz długo, wszystkie 'prawdy' już kiedyś czytałeś, to jest następna, po prostu.
A można by to wszystko jeszcze prościej :rotfl::angel:
B-)

Tak nawiasem mówiąc to na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych jest kierunek teraz 'Moda i Design".
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Koma,
ja akurat z mojej subscrypcji Threads, z ktorej jestem zadowolona, ale Czeremcha chciala wyprobowac prenumerate,
i podalam jak to zrobic: link, i ewentualne ograniczenia.
Tam faktycznie na stronie domowej/w odnosnikach/ jest wiele artykulow i filmow za darmo, tyle ze jak napisala Czeremcha, kiedys mogla dostac sie i do tych, ktoreteraz sa dostepne jedynie dla prenumeratorow.
Np. Threads Industry Insider Techniques series. To jest tylko dla osob z prenumerata (na stronie, embedded video) lub dla wszystkich jako produkt komercyjny na DVD, lub platny download.
Z Burdy.com korzystam od czasu do czasu -jak mam "kleic" to wole z dwojga zlego Papavero... ;)
A i tak najlepiej mi sie szyje z gotowcow. :)
2012-06-23 13:17:09
Ja dość często bywam na stronie
www.burdastyle.de

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
No niestety tak czasami bywa, ze mijamy sie z naszymi oczekiwaniami... tak bylo w moim przypadku ;/ Wiecie, wszyscy mi wmawiali, ze bez szkoly sie nie naucze, ze papierek jest wazny... takie trucie do glowy.

A co do miejsca zamieszkania to chodzi o wyspe obok, nie Anglia ;) Ale podejrzewam, ze w Anglii sprawa ma sie podobnie jesli chodzi o takie kursy.
________________________________________________________
http://www.goodreads.com/shizia dla moli ksiazkowych ;)
Avatar użytkownika
Administrator
Ale w Polsce też nie ma łatwo z kursami. Ciężko trafić na kurs z prawdziwego zdarzenia, na którym wiedza i praktyka będą szły w parze. Jest "boom" na szycie to ludzie szukają łatwego zarobku jakim może być zorganizowanie kursy. Biorą kasę nie oferując niczego konkretnego w zamian.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przyznam rację Susannie.Jeżeli chcesz nauczyć się szyć to poszukaj trochę filmów w internecie i ucz się metodą prób i błędów.Inaczej wątpię :(
________________________________________________________
"Świat jest dobry ,ludzie w większości nie"
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Z Waszych wypowiedzi wynika coś dziwnego, albo przynajmniej mocno zaskakującego.

Fakt, nie znam polskich realiów. Ale przecież nie tak dawno na forum pisał chłopak wybierający się do szkoły "Fashion design" do Krakowa; która to szkoła miała b.dobrą opinię i studentów i absolwentów? Podobnie jak dziewczyna pisząca o szkole z Torunia -ta szkoła chyba nawet wydaje własne podręczniki kroju/modelowania? Nie jest chyba z tymi kursami tak źle?!

I jeszcze jedno: dawno temu, miałam z Polski (a już wtedy od dawna mieszkałam za granicą); kurs firmy ESKK. Był to jedyny kurs korespondencyjny, jaki udało mi się znaleźć.
Firma nadal działa;
http://eskk.pl/kurs-projektowanie-szycie

Ja osobiście byłam z tego ich kursu (trochę inaczej wyglądał) BARDZO ZADOWOLONA.
Uczył absolutnych podstaw, zaczynając od ściegów, a kończąc...uwaga na zdejmowaniu miary i szyciu żakietu. Fakt, trzeba było włożyć w to dużo własnej pracy, ale nauczycielka z którą współpracowałam (a było to jeszcze przed dobą internetu,gdzieś tak początek/środek? lat 90tych) wysyłała za granicę odpowiedzi na wszelkie moje pytania, tłumaczenia etc. Była to autentyczna kolosalna korespondencja
Mnie nie interesowało tak na prawdę konstruowanie
(i do dziś nie interesuje); ale informacje nt. dopasowania,dostosowania form, dopasowania formy ubrania, czy powiedzmy nt. szycia poszczególnych typów materiałów -były solidną bazą na której można dobrze polegać.
Te zeszyty mam do dziś, czasami do czegoś tam zaglądałam, jeśli chciałam sobie przypomnieć dawno nie używany termin (w dobie internetu rzecz jasna mniej).
A potem oczywiście zrobiłam mój kurs o którym już kiedyś pisałam.
Był to kurs jak najbardziej profesjonalny, bezpłatny dla bezrobotnych (niestety nie kwalifikowałam się...); dawał konkretne umiejętności zawodowe i dodatkowo Dyplomy (odpowiednich poziomów City and Guilds, albo HND; ); i jedyne czego NIE BYŁO to chętni-bezrobotni!!! A chętni "pracusie" -walili drzwiami i oknami...płacąc ciężkie pieniądze za przyjemność nauki. Kurs był modułowy i wielopoziomowy; wymagania np. C&G można zobaczyć tu:
http://www.cityandguilds.com/1117.html
kursy organizowane są zarówno stacjonarnie jak i koresp. na terenie całej Wielkiej Brytanii.
HND/NVQ -to odpowiednik kwalifikacji typu technik -też z wielu dziedzin praktycznych.

I tego typu kursy (zarówno ten polski, ESKK; jak i ten zagraniczny) mogę wszystkim polecać. I umiem robić konstrukcje, mimo iż do niczego mi te umiejętności nie przydają się w praktyce.
Sam kurs -jakikolwiek by nie był- jest tylko punktem wyjścia -a wiedzę, umiejętności trzeba cały czas rozwijać.
Służy do tego wiele miejsc...między innymi i to forum :)


--- Ostatnio edytowane 2012-06-25 20:51:57 przez amatorskieSzycie ---
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

6 stron: < 1 2 3 4 5 6

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.