eKrawiectwo.net

No dobrze zatem ustalmy ile minimum postów musi mieć potencjalny sprzedający i jak długo powinien być na forum. Jakieś propozycje? Pytam Was abyście się Wy poczuli pewnie i bezpiecznie.

Ja myślę, że 50 postów powinno wystarczyć. Ale nie postów typu "fajne", "ekstra" itp. pod galeriami prac forumowiczów. Żeby było widać, że jest to ktoś zaangażowany w jakiś sposób w forum.

Ania

Wydaje mi się, że w taki sposób ubędzie spora część potencjalnych sprzedających, bo przecież wiadomo, że każdy chce upłynnić towar jak najszybciej i nie będzie się bawił w uczestniczenie w forum tylko po to, aby coś sprzedać. Pomyśli sobie "nie, to nie!" i pójdzie gdzie indziej. Pomijając już fakt, że ludzie żyjący z handlu mają mnóstwo rzeczy na głowie i sporo innych zajęć, a na krawiectwie znać się wcale nie muszą.
Moim zdaniem forma za pobraniem byłaby najlepszą na początek dla wystawiających towar, ewentualnie zaliczki rezerwacyjne, a z czasem w oparciu o zbudowane zaufanie może się to przerodzić w inne formy rozliczeń.
Wysyłka za pobraniem też jest trochę uciążliwa dla sprzedającego, który chce jak najszybciej wyciągnąć włożone fundusze, ale z pewnością mniej, niżeli rygor aktywnego uczestnictwa przez 2 tygodnie w forum, które sprzedającego w ogóle nie zajmuje...

Można też zarządzić, aby sprzedający, dysponujący dużą ilością towaru wylegitymował się szczegółowo Susannie na wszelki wypadek i podpisał cyrograf taki, jak na np. allegro.
Oczywiście dokumenty zakupu oferowanych materiałów nie muszą być wymagane, bo czasem ktoś kupuje "pod stołem" okazyjnie i nie ma na to papierów. Wystarczy jakieś oświadczenie, że towar nabył legalnie.

Weźmy przykład dziewczyny, która ostatnio została "obdarowana" tysiącami suwaków. Przecież nie ma na to kwitów, ale my też nie mamy powodów przypuszczać, że to zwędziła, prawda?
Poza tym wystawiła też towar na allegro i w mojej opinii to wystarczająco potwierdza wiarygodność.

Zauważcie, że Minrolik uczestniczył w forum 2 miesiące i obserwował wpisy, dopisywał swoje posty i nic nie zapowiadało, że sprawy przyjmą taki obrót. Może sam o tym nie wiedział? W ogóle tego nie planował?
Może pracował u kogoś niesolidnego, w jakiejś fabryczce, gdzie miał problemy z wypłatami i wymyślił sobie, że odzyska zaległe należności sprzedając materiały właściciela? Ale ten się zorientował i teraz Minrolik siedzi w kiciu? Albo mu ludzie szefa połamali wszystkie kończyny? Różne mogły być scenariusze!
Oczywiście troszkę ironizuję i konfabuluję, a już z pewnością nie próbuję go usprawiedliwiać, ale czasy teraz są trudne dla drobnych handlujących i różne rzeczy mogą się zdarzać.
Oferta Minrolika to przecież były ewidentnie jakieś resztki poprodukcyjne, a nie np. ukradziony TIR materiałów. Poza tym zdjęcia były robione w jakimś zakładzie szwalniczym, albo przynajmniej pracowni. Wskazują na to maty krojcze. A wcześniej gdzieś mi mignął jego wpis z ofertą sprzedaży hafciarki i tam był podany adres - Wola Muntowska. Sprawdziłem w Zumi i jest tylko jeden taki przysiółek w Polsce, koło Mrągowa.
To nawet nie miejscowość, tylko odcinek drogi, zatem ze znalezieniem nie powinno być problemu.

http://scr.hu/0ioe/o5ix2

Na zdjęciu satelitarnym jest nawet obiekt, który może wyglądać na małą fabryczkę, lub hurtownię (blisko środka zdjęcia, po prawej), bo jest jeszcze jakaś druga hurtownia (po lewej, powyżej hotelu), ale tam są raczej materiały budowlane, bo na to wskazuje specyficzny pieprznik na terenie.
To teraz podsumujcie straty, czy opłaca się organizować ekipę interwencyjną, albo zgłoście na policję.
Tylko policja się tym nie zajmie nawet, jeśli strata nie przekroczyła 260 PLN.

Nic mu się nie stało, bo miał czas napisać, że "już szuka potwierdzenia" - ta jaaasne. I szczerze mówiąc co by się nie działo, uczciwa osoba pomyśli żeby najpierw rozliczyć się ze swoich długów...

Z drugiej strony przesyłki za pobraniem są dużo droższe, więc w sumie i tak pewnie nic to nie zmieni, bo kupujący będą chcieli zaoszczędzić.

Ja po dwóch wtopach wiem, że jeżeli jeszcze coś kupię na forum to tylko od aktywnych, stałych forumowiczów :/

Zibiasz, ale podana przez Ciebie kwota nie ma tu zastosowania. To podpada pod inny artykuł. Pod ten sam, co np. oferowanie w sieci ładowarek po 15 zł, które nigdy nie docierają do kontrahenta. To jest teraz plaga, na Allegro też, dlatego Allegro rakiem wycofuje się z odpowiedzialności.
Przy zakupach za 20 zł czy nawet stówkę ludziom nie chce się zgłaszać na policję. Pokutuje przekonanie, że przy małych kwotach nie warto. Jednostkowo te kwoty są małe, ale firma czy nieuczciwy sprzedawca prywatny ma z tego znacznie większy zysk. I to tutaj podpada.

ja się zgadzam w 100% z Wiolą. To nie jest serwis aukcyjny, po co mamy dokładać zmartwień sobie i Susannie.

Też tak uważam! Ta moja dywagacja dotyczyła tych, którzy już się uprą, żeby handlować tylko tutaj, z pominięciem całej tej machiny allegrowej.

Pomimo, że nie jestem tutaj (jeszcze) stałym bywalcem i dobrze Wam znana, napiszę swoje zdanie, że propozycja Wioli wydaje się najrozsądniejsza.

Dobrze, zatem od dziś tj. 1 października 2013 giełda jest dostępna tylko do aktywnych uczestników forum, którzy posiadają na swoim koncie co najmniej 50 napisanych postów. Oferty sprzedaży od nowo zarejestrowanych użytkowników forum (który tylko po to się tutaj zarejestrowali) będą usuwane.
Taka jest nasza wspólna decyzja, która została podjęta po kolejnej próbie wyłudzenia pieniędzy od forumowiczów.

Proszę także forumowiczów aby przesyłali do mnie na priva (gdybym przeoczyła) linki do ogłoszeń od użytkowników, którzy nie spełniają w/w wymagań.

Susanna

Tak trzymać! Twardą ręką! Nie ma co świecić oczami za oszustów!

Ania