eKrawiectwo.net

Zibiasz napisał w dniu 2014-01-25 15:23:08:

Martusiu!
Wybaczenia proszę, ale w ostatnich dniach trochę się wszystko skomplikowało;
zaczęło się od tego, że zepsuł się mój komputer w firmie i pojechał do serwisu. A ja w tym czasie pracowałem w domu, co okazało się być nie lada wyzwaniem - specyfika pre-pressu wymaga jednak bycia na miejscu, w pobliżu drukarzy i wykańczalni, bo inaczej strasznie opornie to idzie...
W związku z awarią przez tydzień pracowałem w domu, a przesyłka dla Ciebie została w firmie, na drugim końcu miasta...
Mroźnego, trzeba dodać i skutego lodem na chodnikach.
W dodatku poległem w kosztach pewnej operacji i do końca miesiąca mam dziurę w budżecie...

To przytoczę ku przestrodze dla wszystkich;
kupiłem na Etsy spodnie. Cena - niecałe 24 $, no to myślę sobie - można zaszaleć! Do tego shipping z USA - 11,90 $.
Podsumowałem i stwierdziłem, że jednak się opłaca, bo dość rzadko spotykany w Europie model.
No to srru! Przelew do właściciela i przesyłka wystartowała. Bank sobie pobrał złe z mojego konta i przeliczył na bucksy, ale po korzystnym kursie.
Po sześciu dniach przesyłka dotarła i już byłem prawie zadowolony, kiedy nagle kurier z FedEx zameldował, że muszę jeszcze sporo dopłacić, bo 11,90 $ to koszt samego dostarczenia do Polski, ale za dostarczenie pod wskazany adres osobną opłatę pobiera polski oddział firmy kurierskiej. Czyli w sumie shipping kosztował 49,90 $. Dwa razy tyle, co sam zakup!
Mało mnie krew nie zalała, ale co było robić? Przesyłka dotarła, to zabulić trzeba...
Spodnie są na tyle fajne, że i tak nie żałuję, tylko szkoda, że tak niespodziewanie mi wyczyściły konto...
W obecności kuriera dokonałem przelewu i dałem mu wydruk transakcji, a później usiadłem nad tymi portkami i sobie pomyślałem: "Ciekawe, co będę palił do końca miesiąca..."

Jeśli kupujecie coś na Etsy, czy E-bay - koniecznie dowiadujcie się o całkowity koszt dostawy!!!
Gdybym był wiedział wcześniej to wolałbym pojechać na lotnisko do Cargo-terminalu i odebrać osobiście...

Martusiu! Proszę Cię dlatego o jeszcze chwilkę cierpliwości, do końca miesiąca. Paczka leży (właściwie stoi, bo to tuba) i czeka na swój dzień.
Jak tylko dostanę kasiorkę - od razu ją wysyłam! To jeszcze tylko tydzień...

Jak to mawiali starożytni górole: "Kiejbyk wiedzioł, co siem łobalem - to byk siem połozył"...

Ano, taka nauczka mała...

Wiedźma Domowa napisał w dniu 2014-01-27 14:38:29:

Zibiasz,
to ja bym się uśmiechnęła o te obiecane przydasie (czyli coś co się nada na wykroje - duże i małe oraz coś co się nada na usztywnienie dużej babskiej torebki na ramię)

aha - się pochorowałam okrutnie - więc nie podjadę do Ciebie, ale jak dasz mi znać, że masz chwilkę i skompletujesz mi paczuchę - to ja mogę wysłać kuriera do Ciebie - korzystam z usług firmy z Ełku (ok. 20 pln jedna przesyłka - nie ważne skąd dokąd, po całej Polsce)

gdyby ktoś jeszcze chciał z tej opcji skorzystać, to polecam stronę www.wysylajtaniej.pl
Nie trzeba mieć z nimi umowy - płaci się przez system płatności online i sruuuu - każda przesyłka do 30 kg kosztuje max 20 pln (UPS-em lub K-ex-em)

Zibi - daj znać tutaj, albo na ef-buku - kiedy posłać kuriera do Ciebie

O widzisz! I to jest dobry namiar na przesyłki, bo ja coś nie potrafię się dogadać z tą stronką Send It...
Wpisuję dane, zatwierdzam, otwieram znów, żeby wpisać dalsze dane - a tamtych już nie ma...
W dodatku pisałem do nich dwa razy prośbę o przybliżenie szczegółów i nie odpisali.

Co do paczki dla Ciebie - mam specjalnie odłożone takie długie kawałki, ok. 150x50. Są dwa, albo trzy. Jutro sprawdzę.
Mam też jeszcze chyba trzy arkusze 90x130.
Najlepiej podaj mi na priv swój numer telefonu i dam Ci znać, kiedy będę mniej obłożony i będę mógł się zająć kurierem.
Dzisiaj np. mogłem, ale jutro już wiem, że będzie ostro od rana. Z kolei jak to przetrzepię, to znów może być luzik...
U mnie sytuacja się zmienia, jak w kalejdoskopie!
Czasem siedzę sobie i gram w mahjonga (uwielbiam!), aż tu nagle srrru! przychodzi mail z wielachnym zamówieniem i w końcu muszę zostawać po godzinach... Taka szalona branża!

A gdzieś to się tak pochorowała? To w sobotę po warsztatach? Zbyt rozgrzana wyszłaś na mróz?

--- Ostatnio edytowane 2014-01-27 19:45:33 przez Zibiasz ---