eKrawiectwo.net

Witam! No to się podzielę. Ja ostatnio (w marcu) byłam na kursie ale to był kurs konstrukcji i modelowania odzieży, chociaż firma w której byłam organizuje również kursy szycia.
Sam kurs w sumie wychodzi dosyć drogo, ale dla mnie układ w jakim się odbywał był korzystniejszy niż inne kursy o które się dowiadywałam - kurs trwał 3 kolejne dni w jednym tygodniu i 3 kolejne dni w drugim tygodniu, od 8;30 do 16;00 (w praktyce dłużej). Firma istnieje od wielu lat, a obecna szefowa szyciem i konstrukcją zajmuje się od dłuższego czasu. Konstrukcja której się nauczyłam opracował Wacław Danowski, dziadek szefowej. Nie ma tam skomplikowanych wyliczeń, zawiłych sposobów wyznaczania linii.
Ja póki co uszyłam kilka rzeczy według własnych konstrukcji (m.in. spodnie , żakiet sobie, sukienkę kuzynce[bez przymiarki i rewelacja]) i jestem zadowolona z tego, czego się nauczyłam.
http://studiumkrawieckie.pl/str/index.php?id_menu=1
Pozdrawiam

Ja ostatnio byłam na fajnym kursie indywidualnym. Prowadzi go Pani, która ma też pracownię krawiecką a więc ma praktyczne doświadczenie.Uczyłam się tylko tego co mnie interesuje. Właśnie konczę szycie sobie odlotowej sukienki.Moze wrzuce fotki po skończeniu. Najbardziej odpowiada mi to, ze sama wybieram sobie godziny zajęć.Mam dziecko i pracuję wiec jestem ograniczona czasowo.Kurs jest w formie kawiarenki krawieckiej i przychodzą tez Panie, ktore nie mają maszyn a chcą sobie cos uszyć.Wrzucę link, moze komuś sie przyda.

http://www.poprawkikrawieckie.waw.pl/page17.php

czesc wszystkim jestem tu po raz pierwszy i ciesze sie ogromnie ze Was znalazlam szukam w tej chwili kursu dla siebie i natrafilam w sieci na strone http://sztukarnia.pl/kurs-szycia/ czy ktoras z Was slyszała moze o tym kursie, lub brała w nim udzial?

Witam wszystkich bardzo serdecznie.
To mój pierwszy wpis na tym forum (choć czytam je od kilku miesięcy) i od razu wyskakuję z dziwacznym pytaniem - czy można szyć bez kursu?
Moja przygoda z krawiectwem dopiero się zaczyna, więc też zastanawiam się nad wyborem kursu. Kłopot jednak polega na tym, że nie mam pewności, czy w moim przypadku przyniesie on więcej pożytku czy szkody.
Chodzi o to, że będąc na absolutnym początku, nie mam jeszcze wyobraźni w temacie i zwyczajnie nie wiem, że coś jest trudne. Moja córeczka prosi, żeby jej uszyć sukienkę "Dzwoneczka", to tak długo się zastanawiam nad tym jak to zrobić, aż w końcu siadam i szyję. Jeśli coś wychodzi źle, to zakładam, że to wynika z braku umiejętności i poprawiam bez zamartwiania się.
Cała moja wiedza na temat krawiectwa opiera się na instrukcji użytkowania maszyny i pierwszych rozdziałach kupionego właśnie "Prostego i modnego szycia" Connie Amaden-Crawford (którą oczywiście przeczytam zaraz do końca).
W efekcie uszyłam już dwie pary krótkich bojówek, męską koszulę, kilka par spodni i oczywiście sukienki dla córeczki i siostrzenicy.
Podkreślam, że nie wynika to z jakichś zadziwiających zdolności, tylko ze zwykłego braku wyobraźni i niewiedzy w temacie.
Ponieważ bardzo podobają mi się konkrety na tym forum, zależy mi na Waszej opinii. Czy moja chęć zapisania się na kurs jest słuszna? Czy fachowy nadzór i wskazówki prowadzącego typu "poczekaj, jeszcze na to za wcześnie" nie ograniczą moich zapędów?
Czy sądzicie, że pozostanie przy własnej wyobraźni, podręczniku i konsultacjach na tutejszym forum może na razie zagwarantować indywidualność, czy raczej utrwali moje błędy (których robię mnóstwo i które poprawiam i poprawiam i poprawiam).
Poniżej trzy przykłady mojej galopującej ignorancji. Jeśli uznacie, że ma to sens, więcej postaram się wrzucić później.

--- Ostatnio edytowane 2012-08-08 13:16:29 przez USet ---

Oczywiscie, ze mozna szyc bez kursu. Tak jak i z kursem. Tutaj na forum sa zarowno amatorzy jak np. ja; jak i zawodowi krawcy/krawcowe. Przegladnij forum, archiwum i ...w razie niejasnosci ...pytaj. Powodzenia!

USet napisał w dniu 2012-08-08 13:13:47:

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

--- Ostatnio edytowane 2012-08-08 13:16:29 przez USet ---

USet przecież Twoje prace są dowodem na to że można szyć bez kursu
Każdy jak się zaczyna czegoś uczyć to na początku idzie mu to oporniej niz z biegiem czasu gdy nabierze doświadczenia. Działaj dalej bo masz do tego predyspozycje co widać na Twoich załącznikach.
Ania

Dziękuję za wsparcie Bardzo.

ooo matko jak to czytam to aż się boję - a myślałam po cichu o jakimś kursie