Wersja do druku

294 strony: « < 105 106 107 108 109 110 111 > »

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam :) Szukam maszyny dla początkującej, ale również takiej by wiernie służyła mi dłuższy czas. Wybieram się do Technikum Odzieżowego, więc naukę mam zapewnianą ;) Niestety mój budżet wynosi do 400 zł. :(
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam. Czy może ktoś coś wie jak sprawuje się maszyna arka radom 888.Ma dobrą cenę ok.270 zł.Tylko czy będzie dobrze służyła? Ewcia.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ostatnio defnitywnie odradzono mi Arki. Jedne egzemplarze szyją, drugie nie - z tego samego modelu - trzeba rozbierać, bawić się w mechanika, etc. ... Mówił to człowiek, który szyje już 10 lat...
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Parę dni temu ktoś tu na forum użalał się na sprzęt tej marki, tylko nie pamiętam, w którym wątku... Chyba chodziło o jakiś overlock?
Najlepiej chyba zaczekać, aż zajrzą na forum Bogdan i Pavel, bo oni się na tym znają najlepiej:)

Zbych
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dzięki za informację, może są maszyny godne polecenia w granicach 300-400 zł.? Na allegro są niemieckie Medion Lifetc, tylko słyszałam że są skomplikowane w obsłudze dla początkujących. ewcia
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Maszyna do szycia za 400 zł nie może być skomplikowana w obsłudze. Tzn. przy słabej instrukcji /a takie teraz są, niestety/ i braku osoby do zapytania się - można mieć problemy, ale to nie znaczy, że maszyna jest skomplikowana. Po prostu nie wie się, co z nią zrobić ;-)

Ale od czego internet? :-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
3232 ma więcej rodzajów ściegów, ale 4411 rotacyjny chwytacz nitki
Chwytacz chwytaczem, ale jaką 4411 ma siłę wkłucia! Na pewno nie będzie stękała nad jeansem...

Ania
sugerując się Pai uwagą o sile wkłucia przejrzał jeszcze raz ofertę sklepu i znalazłam singera 4423, jest tej samej mocy i ma więcej ściegów niż 4411 (jest też nieco droższy), obawiam się tylko, że porywam się z motyką na Słońce i ta maszyna przerośnie moje wątłe umiejętności... chciał bym już coś kupić i zacząć szyć, ale chce też dokonać jak najlepszego wyboru i ciągle pojawiają się nowe rozterki :(

http://www.euro.com.pl/maszyny-do-szycia/singer-4423.bhtml
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Jeśli nie ma problemów natury finansowej - to warto porwać się na bardziej wypasiony typ. Obsługa będzie prawie taka sama, dojdą tylko dodatkowe punkty dotyczące grupy ściegów elastycznych i inne wykonywanie dziurki.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Jeśli nie ma problemów natury finansowej - to warto porwać się na bardziej wypasiony typ. Obsługa będzie prawie taka sama, dojdą tylko dodatkowe punkty dotyczące grupy ściegów elastycznych i inne wykonywanie dziurki.

Ania
planuje zakup na raty :) więc te 100 czy 150 zł różnicy to nie jest jakiś ogromny problem, martwię się tylko czy ją ogarnę technologicznie :/ zapowiada się wiele nieudanych prób... ;) no cóż najwyższy czas dokonać ostatecznego wyboru, dziękuje za rady :kwiatek:
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witajcie,
przepraszam, że temat raczej OT, ale wiem, że ten wątek żyje i szybko udzielacie odpowiedzi. Jakiś czas temu dzięki Waszym radom kupiłam pierwszą maszynę. Uczę się, poznaję maszynę i tracę nerwy przy, z pozoru wydawać by się mogło, banalnych problemach. Chciałam z długich spodni zrobić mężowi spodenki w kolano. Ponieważ spodnie są coś w typie drelichowych (nawet trochę grubsze), wymyśliłam, że podwinięcie przeszyję grubszą nitką. Zakupiłam taką (podobnej grubości używają przy szyciu jeansów)i tu jest początek koszmaru. Nie śmiejcie się, ale zużyłam całą szpulkę na próby i dostrajanie maszyny. Efekt jest taki, że chyba ją rozregulowałam. Żeby dobrze wyjaśnić: szew wierzchni (mówię o tym, który widzimy w trakcie szycia) jest do zaakceptowania, ale z drugiej strony faluje, ząbkuje itp. W bębenku śrubkę przekręcałam (luzowałam), zmieniałam naprężenie górnej nitki, nacisk stopki też i... dobrze nie jest.

Pozdrawiam
Milena

294 strony: « < 105 106 107 108 109 110 111 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.