eKrawiectwo.net

Witam wszystkich,

po przejrzeniu wątków na forum i analizie podpowiedzi co maszyna posiadać powinna czyli

Płynna regulacja długości ściegu
Płynna regulacja szerokości ściegu
Chwytacz rotacyjny
Wolne ramię (wysięg)
Trzy położenia igły (L, Ś, P)
Regulacja naprężenia nici

i wiele wiele innych oraz po tym, że nie znalazłam tu głosów sprzeciwu czy komentarzy negatywnych
mój wybór padł na Singer 4210. Zdecydowałam się na zakup przez internet, sklep jak się okazało znajduje się w miarę blisko mnie, więc w razie problemów wiem gdzie się zwrócić po pomoc. Cena maszyny mieści się w moim budżecie, gwarancja na 2 lata, serwis door-to-door (czekam jeszcze na informację jak wygląda serwisowanie pogwarancyjne), w razie potrzeby wymiany lub dokupienia części znalazłam na forum przydatne linki
http://www.szwalnicze.net
http://zamep.pl/

mam nadzieję, że mój wybór nie okaże się felerny mając na myśli, że nie trafi mi się model 1 z 1000 który będzie awaryjny a będzie wiele godzin do sprawdzenia jej możliwości
pożyjemy zobaczymy

pozdrawiam

Przeczytałam dzisiaj prawie połowę forum i dużo ludzi kupuje Łuczniki. Do Singerów się trochę przekonałam i rozważam model 4411, bo ponoć szyje dobrze grube materiału. Minusem dla mnie jest cena, plus ma mało ściegów. I tu moje pytanie. Jakie obowiązkowe ściegi powinna mieć maszyna i ile?. Na jakimś filmiku słyszałam że 3,a reszta to dodatki. Zaczęłam się sugerować liczbą ściegów i teraz 12 wydaje mi się małą liczbą. Patrze tylko na jakieś maszyny z 21, i 22. W zasadzie stało się to moim jedynym kryterium. I cosraz bardziej rozważam Silver Cresta, ponieważ jest tani, ale nie chcę na niego czekać miesiąc, ponieważ teraz mam jeszcze wakacje i chciałam ogarnąć początki szycia w miesiąc.

--- Ostatnio edytowane 2013-09-02 01:03:45 przez ayesha ---

Z moich obserwacji wynika, że "ze świecą szukać" osoby korzystającej ze wszystkich ściegów w nowego typu maszynach, standardowo jest tylko satysfakcja z faktu posiadania. Obowiązkowa maszyna musi mieć ścieg prosty i zygzak - kolejne ściegi uzależnione są od indywidualnych potrzeb. Wybierając maszynę należy pamiętać, że każde kolejne funkcje to kolejne miejsce w maszynie mogące ulec awarii, jeżeli maszyna ma służyć długo i bezawaryjnie zwiększanie liczby funkcji powinno wiązać się ze zwiększaniem jakości wykonania oraz użytych materiałów - nie ma nic za darmo, to musi kosztować. Tanie maszyny z dużą ilością funkcji lepiej omijać z daleka, przeważnie wytrzymają czas gwarancji, później jak bóg da, często to zabawa na krótki dystans.

--- Ostatnio edytowane 2013-09-02 08:49:27 przez bogdan ---

Do obowiązkowych ściegów dodałabym oprócz ściegu prostego i zygzaka - ścieg kryty. Plus obrzucanie dziurek. Te cztery czynności w zupełności wystarczą, aby wszystkie czynności, które muszą być wykonane, żeby uszyć coś zdatnego do ubrania - były wykonane maszynowo, a nie ręcznie.

Pozostałe ściegi to albo szmery-bajery , albo ściegi dekoracyjne /uwaga - szybko mija podniecenie tymi ściegami i w zasadzie niewiele się z nich korzysta!/, albo pseudościegi powstałe przez deformację konkretnego ściegu dekoracyjnego. Deformacje powstałą w wyniku szycia tego ściegu nie jak należy, a w funkcji ściegów podwójnych i potrójnych.

Ilustracja tych pseudościegów - w tym przypadku ściegi J,K i L z dolnej linii:



Z tą ilością funkcji podawaną na stronach też trzeba uważać, bo kantują!

Maszyna ma np. 14 ściegów, a podano 20 funkcji. "Skąd do licha te funkcje?" - zastanawiałam się... Otóż cwaniaczkowie liczą tak. Obszywanie dziurki z lewej strony - funkcja pierwsza. Z prawej strony - funkcja druga... Ryglowanie - trzecia... Ścieg prosty z igłą po prawej - czwarta. Po lewej - piąta. Potem dodajemy ilość ściegów, dodajemy szycie do tyłu i szycie w miejscu - i tadam! "Milijony" funkcji!

Przykład pierwszy z brzegu? Ot, proszę:

http://www.euro.com.pl/maszyny-do-szycia/singer-8280.bhtml

Podano - 10 ściegów. Elastyczny, gałązkowy, kryty, półksiężycowy, prosty, satynowy, trykotowy, ukośny, zygzak.

Na pokrętle widzimy jak byk:



Ja tu widzę siedem ściegów. Prosty, zygzak, zygzak elastyczny /ric-rac czy jak go jeszcze zwać/, kryty do dzianin, kryty w wersji w lewo, kryty w wersji w prawo, półksiężycowy. I dziurkę.

Gdzie się podział ścieg gałązkowy? I który do licha to ukośny? Dodam tylko, że ścieg satynowy jest wariantem zygzaka - największa szerokość, minimalna długość ściegu. Ale to w tej maszynie ustawiamy sobie sami...

Panie i panowie! Olewajcie poetyczne opisy maszyn, liczcie ściegi na korpusie maszyny!

Poeci - do poezji! Od sprzedawców oczekujemy rzetelności, nie poetyczności!

Ania

Witam wszyskich trochę poczytałam i teraz to juz nic nie wiem mam zamiar kupić maszynę tylko nie wiem jaką kiedyś miałam przygodę z szyciem ale to było dawno proszę o radę zastanawiam sie nad Singerem 4423 i 4411 , 3323 interesuje mnie również HUSQVARNA E10 i E 20 którą polecacie chyba że jakas inna propozycja prosze o radę.Jeszcze jedno pytanko w jakim sklepie najlepiej kupić.

--- Ostatnio edytowane 2013-09-02 10:31:05 przez slonko1 ---

Zgadzam się że podstawowe to ścieg prosty i zygzak.

Do tego warto mieć osobne ściegi dedykowane:
- obrzucanie dziurek
- ścieg kryty (E i F, góra - na zdjęciu Czeremchy)

Dodam od siebie że ściegi z których korzystam i doceniam choć raczej są w kategorii szmerów-bajerów:
- ściegi elastyczne, głownie taki "krzywy zygzak"
- ścieg overlockowy (I, dół) - to nie to samo co ścieg robiony przez overlocka ale mi podoba się bardziej niż zygzak do wykańczania krawędzi - kwestia gustu.
- ścieg do przyszywania gumek (D, góra)

Mój niezbędnik:
- ścieg prosty
- zygzak
- ścieg kryty (choć mało używam)
- ścieg "prosty" elastyczny, taki jak na zdjęciu SewQuester
- ściegi owerlokowe (używam wszystkich dostępnych, m.in. imitujące ściegi drabinkowe i takie obrzucające, a najulubieńszym jest ścieg obrzucający dla tkanin z tendencją do siepania)
- ścieg prosty wzmocniony
- dziurka najchętniej automatyczna

Z takim zestawem komfortowo uszyję każde ubranie. ALE: z prawdziwą przyjemnością uszyłam spódnicę kloszową używając tylko i wyłącznie ściegu prostego i spódnica ta wygląda lepiej niż wiele ubrań szytych przy pomocy pierdyliona ściegów obrzucających, tak więc jestem zdania, że nawet najprostsza maszyna umożliwi szycie ubrań wysokiej jakości. Czasem również to nie liczba ściegów ma znaczenie ale dobór odpowiedniej stopki (stopka owerlokowa użyta do obrzucania zwykłym zygzakiem gwarantuje bardzo ładny i trwały szew). Dlatego osobiście wolałabym kupić na Allegro starą maszynę z dwoma ściegami ale wysokiej jakości, niż nową, z milionem ściegów, ale jakości rodem z chińskiego marketu.

Nawiązując do Wpisu Ani o tym "nadmuchiwaniu" funkcji, przytoczę przykład z innej beczki -
kupiłem kiedyś lampę do roweru, według nazwy "trzyfunkcyjną". A jakież to były funkcje? 1 - świeci, 2 - mruga, 3 - nie świeci!

Witam wszystkich!

Zwracam sie o prośbę, jak wielu. Od dawna marzy mi się szycie. Od babci dostałam wystaną w PRLu maszynę Łucznika. Naprawiłam, trochę działała, ale nawet proste szycie okazywało się horrorem i bardziej zniechęcało niż rozwijało moją pasję. Większość z Was powie, że taka maszyna jest więcej warta niż nowa z marketów. Ale brak mi już na nią sił. Chciałabym podejśc do tematu szycia poważnie, ale nie mam pojęcia jak się zdecydować na konkretny model. Zdecydowanie jestem typową babą i podjęcie decyzji jest czasem niemożliwe :P
Zaznaczam, że maszyn z Lidla nie ma i nie będzie, bo widzę, że na wszystkich forach aż huczy ich sława
Chciałabym, żeby maszyna służyła nie tylko do drobnych przeróbek, ale tez do konkretniejszego szycia grubszych materiałów. Mniej więcej, zorientowałam się po przeczytaniu większości postów na forum, co powinna mieć, ale gdy czytam opinie o maszynach, wszyscy się skarżą i już nie wiem, czy istnieje dobra maszyna!
Bardzo proszę o pomoc, bo sama się nie zdecyduje i zmarnuje kolejny rok, czas leci, a pasja wcale nie gaśnie, wiec czas na decyzje!

Nie przejmowałabym się opiniami na stronach typu opineo itp. Przypadkowi ludzie piszą /czy prawdę?/ o produktach, które niby to kupili /czy naprawdę?/.

Raczej szukaj opinii na forach takich jak to

Ania