Wersja do druku

294 strony: « < 94 95 96 97 98 99 100 > »

Avatar użytkownika
Świeżynek
Natalia_ napisał w dniu 2013-04-12 17:13:26:
Mileno, widzę, że jesteś zdecydowana i pewnie kupisz Sew Mini. Ale wg mnie Sew Mini starczy Twojej córce na rok (szybko z niej wyrośnie), a gdybyś kupiła jej Silvera, to ten powinien jej wystarczyć powiedźmy na 5 lat. Wydaje mi się, że moje podejście w dłuższej perspektywie jest mniej kosztowne. Cokolwiek zdecydujesz, życzę Wam dużo radości z szycia ramię w ramię. Na pewno będzie cudownie.



Dziękuję za wszystkie Twoje uwagi. Wiem, że bardziej opłacałoby się kupić Silvera, ale nie wiem, jak długo będzie trwał zapał Ali do szycia i czy w ogóle będzie się rozwijał. Dwa pudła z dwiema takimi samymi maszynami to trochę za wiele, jak na nasz metraż. Jeśli sprawdzą się Twoje przypuszczenia i Mini przestanie jej wystarczać - na pewno pomyślimy o Silverze ( i o większym mieszkaniu:). Pozdrawiam serdecznie.

Milena







--- Ostatnio edytowane 2013-04-16 11:02:09 przez Wisteria ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Miałam Janome Mini, używała jej jedna osoba z mojej rodziny a teraz mieszka u mojej przyjaciółki. Fajna maszyna, szyje zdecydowanie wolniej niż "dorosłe" maszyny i ma specjalnie wyprofilowaną stopkę, żeby nie przeszyć sobie paluszków. :) Jakość ściegu bardzo dobra. Myślę, że spokojnie można się na niej uczyć szyć, nie sprawi kłopotu.
Bardzo dziękuję - byłam ciekawa, jak zachowuje się w praktyce.
Pozdrawiam serdecznie.

Milena
Avatar użytkownika
Świeżynek
Także myślę, że ta maszyna jest idealna dla kilkuletniej dziewczynki :) I z pewnością długo jej posłuży i rozwinie pasję. Ostatnio wkurzyłam się na kuzynkę, kupiła swojej córce jakaś mini maszynę za bagatela 210 zł na allegro, szajs taki, jak się umęczyłam żeby nitkę w niej założyć (wszystko takie małe i dziadowsko wykonane), wszystko w niej klekotało, przepuszczała ściegi (aż jeden - prosty) - a mogła zapytać mnie o zdanie, na pewno byłaby bardziej zadowolona z Janome skoro tej nie potrafiła nawet ponawlekać :/

Susanno - dziękuję. Chyba jestem już zdecydowana. Czy ta maszyna ma napęd na pedał, czy po prostu do gniazdka i heja?

Pozdrawiam

Milena
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Także myślę, że ta maszyna jest idealna dla kilkuletniej dziewczynki :) I z pewnością długo jej posłuży i rozwinie pasję. Ostatnio wkurzyłam się na kuzynkę, kupiła swojej córce jakaś mini maszynę za bagatela 210 zł na allegro, szajs taki, jak się umęczyłam żeby nitkę w niej założyć (wszystko takie małe i dziadowsko wykonane), wszystko w niej klekotało, przepuszczała ściegi (aż jeden - prosty) - a mogła zapytać mnie o zdanie, na pewno byłaby bardziej zadowolona z Janome skoro tej nie potrafiła nawet ponawlekać :/

Susanno - dziękuję. Chyba jestem już zdecydowana. Czy ta maszyna ma napęd na pedał, czy po prostu do gniazdka i heja?

Pozdrawiam

Milena

Nie wiem, co dokładnie masz na myśli. ;) Maszynę podłącza się do prądu a szyje naciskając na malutki pedał (rozrusznik nożny). Jak w dużych maszynach. Aha, zapomniałam dodać, że maszyna nie ma wbudowanego oświetlenia!
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Nie wiem, co dokładnie masz na myśli. ;) Maszynę podłącza się do prądu a szyje naciskając na malutki pedał (rozrusznik nożny). Jak w dużych maszynach. Aha, zapomniałam dodać, że maszyna nie ma wbudowanego oświetlenia!
Myślałam, że może jest uruchamiana na zasadzie jakiegoś przycisku, ale rzeczywiście mogłoby być to kłopotliwe :) Dziękuję.

Milena
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dzien Dobry!
Jestem zupelnie nowa na forum i zupelnie nowa w temacie szycia dlategotez baaardzo chcialabym podziekowac za opinie wszystkich ekspertow ktore sie tu znalazly i pozwolily na pewno nie tylko mi zaznajomic sie troszke z tematem pt "kupno pierwszej maszyny".

Moje wnioski:
Najlepiej mechaniczna z metalowymi czesciami,
najlepiej z regulacja dlugosci i szerokosci sciegu
i regulowanym dociskiem stopki
i najlepiej nie za droga bo moge zepsuc.

W zwiazku z tym pod uwage biore:
-oczywiscie Silvercrest (tylko ze nie wiem czy sie doczekam)
-Husqvarna e20 (ok 700zl) (bo wyglada mi na prawie wierna kopie silvercresta i jest cicha)
-Pfaff Hobby 1142 (ok 1200zl) (bo ma dodatkowo chwytacz rotacyjny, cokolwiek by to mialo znaczyc.. (jestem naprawde nowa w temacie) i twarda walizke, ktora nie do konca jestem przekonana czy mi sie przyda, i tez jest cicha)

I teraz pytania:
Czy ten Pfaff ma cos jeszcze co mogloby mi sie przydac (i za co warto by bylo wydac te 500zl wiecej), a czego nie ma w Husqvarnej (wiem ze w linii hobby IDT nie ma)?
Czy jest cos o parametrach zblizonych do Husqvarnej w podobnym przedziale cenowym, na co powinnam zwrocic uwage? Nie mieszkam w Polsce dlatego np. Lucznikow nawet nie biore pod uwage.

Dziekuje
Pozdrawiam
E

--- Ostatnio edytowane 2013-04-17 17:20:44 przez Evva ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ten jeden wzór automatycznej dziurki... To naprawdę zniechęca... Osobiście wolałabym maszynę dziurka jednostopniową. Albo z kilkoma różnymi wzorami /a tak naprawdę - parametrami/ dziurek...

Sztywna walizka przydaje się o wiele bardziej, niż się początkowo wydaje! :-) Mój stary łucznik w plastikowej walizce stoi sobie obok lodówki, a na nim - w kartonie - silvercrest. ;-) Jak karton się zniszczy - będę miała kłopot... ;-)A walizka - stoi sztywno już 30 lat ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Ooo, dziekuje za podpowiedz! Co prawda znowu przeczytam caly internet probujac rozszyfrowac co oznacza "rozne parametry dziurki" i szukajac maszyny, ktora to cudo posiada, ale moze tak w koncu zaczne cos z tego rozumiec :D jeszcze raz dzieki! Pozdrawiam serdecznie,
E
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Napisałam tak, bo z reguły producenci podają, że maszyna ma np. "6 wzorów dziurki". A ma dajmy na to trzy dziurki klasyczne, jedną z oczkiem, jedną do dzianin i jedną typu "oczko" do pasków. I te pierwsze trzy klasyczne to są dziurki opracowane dla materiałów różnej grubości i mają różną szerokość "dziurkoszczeliny".

Bo dziurka uszyta na wymiar guzika wcale nie musi do niego pasować. Grubość materiału i grubość guzika mają kolosalne znaczenie. W związku z tym - jakieś pole manewru trzeba mieć.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Silvercrest jest do kupienia na niemieckim ebay'u.

294 strony: « < 94 95 96 97 98 99 100 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.