Wersja do druku

11 stron: « < 5 6 7 8 9 10 11 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Marika pisała, że jej kociak zaprzyjażnił się z tapczanem, mój pies też. Ma w tej chwili 11 lat i czuje się tam jak u siebie. Do 7 roku życia nie wiedziała co to łóżko, ale zachorowała na rwę kulszową i przenieśliśmy jej legowisko z korytarza do naszego pokoju, a ona sobie wybrała nasz tapczan. Nie mieliśmy sumienia jej wyganiać i tak się zadomowiła. Najgorsze jest to, że noce też często spędza z nami, a ma 27 kg. Czasami się budzę z przeświadczeniem, że mam paraliż, a to ona leży na mnie lub na kołdrze:rotfl: Ale czy nie jest słodka?

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jest kochana:pies::pies::pies::pies:
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Też miałam kocura i to w domu, jak tylko podrósł na tyle, że zaczął znaczyć teren poszedł do kastracji:( i po problemie. Po co od razu wyrzucać zwierzaka? Ludzie biorą i nie znają ich zwyczajów? Też bym podkarmiała biedaka, tylko uważaj na teściową:)
Uwaażam hehe, wczoraj zjadł mi z ręki :) i chyba mnie rozpoznaje bo miauczy z oddali :) Oswajanie troche potrwa i może po oswojeniu bedzie kastracja. Ale ciii :milczek:
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wszystkie wasze zwierzaki są wspaniałe. Mi został już tylko piękny kocur imieniem Milan, Niestety wczoraj musieliśmy pożegnać naszego psa który był w naszej rodzinie od 11 lat. Wciąż pamiętam jak go przywiozłam , był taki malutki i taki słodki. Nie myślałam że psy żyją tak krótko , jeszcze latem nic nie wskazywało na to że przychodzi starość. Wiem , to tylko pies ,ale też prawdziwy przyjaciel , którego będzie mi bardzo brakowało
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wszystkie wasze zwierzaki są wspaniałe. Mi został już tylko piękny kocur imieniem Milan, Niestety wczoraj musieliśmy pożegnać naszego psa który był w naszej rodzinie od 11 lat. Wciąż pamiętam jak go przywiozłam , był taki malutki i taki słodki. Nie myślałam że psy żyją tak krótko , jeszcze latem nic nie wskazywało na to że przychodzi starość. Wiem , to tylko pies ,ale też prawdziwy przyjaciel , którego będzie mi bardzo brakowało
Jest mi bardzo, bardzo przykro. Ja też straciłam kilka kotów -było ciężko. Mam też psy - nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Pozdrawiam.
Marta
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wszystkie wasze zwierzaki są wspaniałe. Mi został już tylko piękny kocur imieniem Milan, Niestety wczoraj musieliśmy pożegnać naszego psa który był w naszej rodzinie od 11 lat. Wciąż pamiętam jak go przywiozłam , był taki malutki i taki słodki. Nie myślałam że psy żyją tak krótko , jeszcze latem nic nie wskazywało na to że przychodzi starość. Wiem , to tylko pies ,ale też prawdziwy przyjaciel , którego będzie mi bardzo brakowało
Wiem co to znaczy:(
Psy żyją nawet do 20 lat. Wszystko zależy od rasy. Ja mam kotkę która w tej chwili ma 13 lat, weterynarz powiedział że bardzo dobrze się trzyma bo w przeliczeniu na ludzkie lata ma 80 lat:):)
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Świeżynek
Marta, w ubiegłym roku w marcu odeszła kotka mojej Mamy - może nie uwierzysz, ale miała 21 lat. Wiem to na pewno, bo Mama ją przywiozła w 1992 roku. Nigdy nie chorowała, u weta była raz w życiu na sterylizacji. Praktycznie do końca życia była całkowicie sprawna. Więc Twoja 13 latka to młoda laseczka:D Poza tym, hmmmm... wydaje mi się, że Twój weterynarz ciut się myli - u mojego wisi taka tablica pt. "wiek psów i kotów". Bardzo dokładnie jej nie pamiętam, ale w rubryce kotów jest coś takiego, że 21-letni kot to tak jak 110 letni człowiek, więc chyba jednak Twoja koteczka jest młodsza:) Ja mam 15-letniego kocura, a zachowuje się jak młodzieniec...I niestety pomimo kastracji w przepisowym wieku, zdarza mu się coś oznaczyć - dwa lata temu nasiusiał na spodnie mojemu kumplowi, przy czym zrobił to "ze stania", a rzeczone spodnie kumpel miał na sobie:szok::szok: Co do spania ze zwierzakami, to jak miałam jednego kota to spał ze mną, jak "doszły" następne dwa, to już nie - nie da się wyczyścić pościeli z takiej ilości sierści. Teraz za to śpi ze mną moja suczka Szanta. Paskuda włazi pod kołdrę i się przytula, a taki futrzak strasznie grzeje...jak siedzę na fotelu, włazi na podłokietnik i kładzie łeb na moim ramieniu... pieszczoch paskudny:)

--- Ostatnio edytowane 2014-01-22 11:21:33 przez Iza ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To mnie pocieszyłaś bo kochamy tę naszą Zuzię ogromnie. Mam nadzieję, że jeszcze z nami pomieszka:kotek::kotek::kotek:
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A Zbyszko Panu też nie pasuje? :) w końcu Zbyszko z Bogdańca to był silny i waleczny chłop :D
________________________________________________________
"Świat jest dobry ,ludzie w większości nie"
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Marta, w ubiegłym roku w marcu odeszła kotka mojej Mamy - może nie uwierzysz, ale miała 21 lat. Wiem to na pewno, bo Mama ją przywiozła w 1992 roku. Nigdy nie chorowała, u weta była raz w życiu na sterylizacji. Praktycznie do końca życia była całkowicie sprawna. Więc Twoja 13 latka to młoda laseczka:D Poza tym, hmmmm... wydaje mi się, że Twój weterynarz ciut się myli - u mojego wisi taka tablica pt. "wiek psów i kotów". Bardzo dokładnie jej nie pamiętam, ale w rubryce kotów jest coś takiego, że 21-letni kot to tak jak 110 letni człowiek, więc chyba jednak Twoja koteczka jest młodsza:) Ja mam 15-letniego kocura, a zachowuje się jak młodzieniec...I niestety pomimo kastracji w przepisowym wieku, zdarza mu się coś oznaczyć - dwa lata temu nasiusiał na spodnie mojemu kumplowi, przy czym zrobił to "ze stania", a rzeczone spodnie kumpel miał na sobie:szok::szok: Co do spania ze zwierzakami, to jak miałam jednego kota to spał ze mną, jak "doszły" następne dwa, to już nie - nie da się wyczyścić pościeli z takiej ilości sierści. Teraz za to śpi ze mną moja suczka Szanta. Paskuda włazi pod kołdrę i się przytula, a taki futrzak strasznie grzeje...jak siedzę na fotelu, włazi na podłokietnik i kładzie łeb na moim ramieniu... pieszczoch paskudny:)

--- Ostatnio edytowane 2014-01-22 11:21:33 przez Iza ---
Jak wobec tego ma się wiek krukowatych, które żyją nawet po 110 lat ludzięcych?
Najstarsze gawrony i kruki w naszym kraju żarły jeszcze padlinę z I wojny...
Że już nie nie wspomnę o żółwiach morskich, które są istnymi "matuzalemami"...
Te wszystkie przeliczniki są tyle warte, co... No właśnie? Co? Tępe żyletki? Zardzewiały drut kolczasty? Dziurawe od nowości spodnie? Papierowe buty?
Wiek zwierzaka trzymanego w domu w największej mierze zależy od tego, jakie mu stworzy warunki, a dopiero w drugim rzędzie - jaka jest żywotność tej akurat rasy.
Jeśli psa typu Husky, Malamut, czy Szpic grenlandzki nauczymy zalegania na kanapie - to z pewnością zejdzie przed czasem. Bo on MUSI BIEGAĆ i SIĘ MĘCZYĆ! Ma to w genach! Bez tego kapcanieje i lepiej, żeby nie miał potomstwa, bo spaskudzi rasę...
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

11 stron: « < 5 6 7 8 9 10 11 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.