Wersja do druku

22 strony: « < 9 10 11 12 13 14 15 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dajcie już spokój:) Właśnie przeczytałam że gender jest już niemodne. Teraz modny jest panaseksualizm / czy " cóś"/. Nie wiem co to jest , bo nie zdążyłam jeszcze poczytać ale podyskutować mogę:zawstydzony:
Pozdrawiam.
Marta
Panseksualizm - kazde działanie człowieka można wytłumaczyć pobudkami seksualnymi:)
Coś mi tu Freud'em zapachniało...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jak w dowcipach o Jasiu - jemu też wszystko się kojarzyło.... No, nie mogę...:D
Chociaż.... Panseksualizm, powiadasz. Gdyby to była Paniseksualizm... Właściwie, Jasiu miał rację :)
pozdrawiam.
Marta
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tak, ze strojami jest strasznie pokręcona sprawa, bo dziewczyny zapożyczyły sobie mnóstwo elementów męskiego niegdyś wyposażenia i teraz facet czuje się nieswojo w takim elemencie. Czy np. facet w kapeluszu jest gejem? Przecież kobiety noszą kapelusze!
A kobieta w spodniach jest "chłopczycą"? Nie no, proszę Was...

Np. na zlot do Łodzi zabrałem ze sobą klasyczny lekarski neseser, ponieważ jest twardy i ma dobre zamknięcie, a przy tym w miarę lekki. I kiedy zsuwaliśmy stoły do obiadu, Artur powiedział do mnie: "Zibi, przełóż gdzieś swoją torebkę"...:)
Oczywiście to był żart, ale tak właśnie ludzie teraz postrzegają lekarskie nesesery, ponieważ kobitki parę lat temu odkryły ich walory i zaczęto szyć torebki w oparciu o ten wzór. Ale to nie są lekarskie nesesery!

Trzeba to rozróżnić i nie ulegać stereotypom z TV.
Ja np. uwielbiam skórzane portki, bo po wielu latach testów konstatuję, że są najwygodniejsze na świecie. I głównie w takich chodzę. Skóra ma nieskończoną listę zalet.
I kiedy ktoś mnie pyta, czy się nie wstydzę, bo to takie pedalskie? Mam jedną odpowiedź - pójdź do knajpy motocyklistów i powiedz im, że w skórzanych spodniach chodzą tylko pedały. Jeśli masz dobre nogi, to może zdołasz zwiać. Ale szczerze wątpię...

Telewizja nie może zastępować myślenia, a filmy przedstawiają chore wizje jakiegoś reżysera i scenarzysty. To nie znaczy, że naprawdę tak jest.
No trudno, żeby na Junaku jeździć w dżinsach parę godzin utykanych gazetą, coby wiatru nie puszczały. My tam zawsze kołowaliśmy skórzane płaszcze co się miedzy nogami tylko majtały.
A i tak już reumatyzm czuję. Ale Junak, Kaśka, eMka to było to...
http://w10.wrzuta.pl/audio/90iuWqYBvb6/sun_makers_--wlasny_utwor_moj_junak
G.
________________________________________________________
Panie Boże! A mogłeś z tego żebra, taką fajną kolejkę elektryczną zrobić!
Avatar użytkownika
Administrator
Niteczko, a czy ty nosisz spodnie? I czy wpłynęło to w jakiś sposób na twoją seksualność? A jestem pewna, że 200 lat temu byłoby to uznane za "arcy-gender", tyle że takiego pojęcia nie używano.

Jestem w 100 % pewna, że Szkoci noszący kilty /a noszą je z upodobaniem i chętnie/ też nie mają problemów z męskością.

Z kolei mężczyznom otwierają się oczy na pewne sprawy, kiedy założyć im sztuczny ciążowy brzuch i dać spróbować, czym to skutkuje.

Nie przesadzajmy, że /nawet/ założenie sukienki chłopcu zwichruje go do końca życia.

Jeśli tak jest - to jak to się ma do księży i zakonników? Sami geje? Jeśli tak - to przez sutanny i habity? :D

Ania
E no przecież ksiądz wkłada sutannę po dopiero po obłóczynach czyli gdzieś w wieku 24 lat (albo później) - wcześniej zasuwa w spodniach ;) Do zakonu przyjmują po osiągnięciu pełnoletności.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
Nie wytrzymałem i też coś muszę dodać. Przecież Kościół rzymsko-katolicki też stosuje (może nieświadomie) gender i przebiera chłopców w sukienki i spódnice. Chodzi mi o ministrantów, dla których ich liturgiczny strój składa się z komży, pelerynki i właśnie spódnicy, czyli tzw. sutanki. A jest typowa spódniczka, w pasie w gumkę, do ziemi, lekko poszerzana dołem. Opowiadała mi kiedyś klientka, jak jej syn został ministrantem, to ksiądz zarządził chłopakom naukę chodzenia w takiej długiej spódnicy, aby potem podczas mszy nie było przydeptywania. I biedne chłopaki ćwiczyli, jak uklęknąć, kiedy trzeba unieść spódniczkę np. wchodząc po schodkach przy ołtarzu itd.
Ale chyba to nie ma nic wspólnego z określeniem płci....
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Są przypadki - nawet osób powszechnie znanych - którym się w dorosłym już wieku "odmieniło" :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cynthia_Nixon

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Są przypadki - nawet osób powszechnie znanych - którym się w dorosłym już wieku "odmieniło" :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cynthia_Nixon

Ania
Jednym słowem: żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chlopaczek:jezyk_oko::jezyk_oko::jezyk_oko:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Nie wytrzymałem i też coś muszę dodać. Przecież Kościół rzymsko-katolicki też stosuje (może nieświadomie) gender i przebiera chłopców w sukienki i spódnice. Chodzi mi o ministrantów, dla których ich liturgiczny strój składa się z komży, pelerynki i właśnie spódnicy, czyli tzw. sutanki. A jest typowa spódniczka, w pasie w gumkę, do ziemi, lekko poszerzana dołem. Opowiadała mi kiedyś klientka, jak jej syn został ministrantem, to ksiądz zarządził chłopakom naukę chodzenia w takiej długiej spódnicy, aby potem podczas mszy nie było przydeptywania. I biedne chłopaki ćwiczyli, jak uklęknąć, kiedy trzeba unieść spódniczkę np. wchodząc po schodkach przy ołtarzu itd.
Ale chyba to nie ma nic wspólnego z określeniem płci....
I to Cię Wojtku dziwi? Bo u nas też chłopcy ćwiczyli chodzenie w komżach żeby nie wywrócić się przed ołtarzem np. niosąc wino czy chleb. Nie widzę w tym niczego dziwnego. Sama jako młoda dziewczyna gdy miałam fazę chodzenia w spódnicach do kostek - musiałam uważać na schodach żeby nie przydepnąć kiecki więc też trochę ćwiczyłam.

Poza tym chyba mylimy pojęcia bo ministranci ubierają się w szaty liturgiczne na czas pełnienia służby przy ołtarzu i chłopcami jak byli tak są. I nikt im nie wmawia, że teraz mogą być dziewczyną bo mają założoną "sukienkę". A co z sędziami? Co z togami? Toż to też przecież "sukienki". Czy i oni stosują gender?

Czeremcho jest też niejaka posłanka Grodzka oraz dziennikarz Don Ennis, który był facetem, potem był pewien że chce być kobietą więc zmienił płeć ale po 3 miesiącach odwidziało mu się i znów jest facetem. Gary Norton poddał się operacji zmiany płci gdyż był przekonany, że jest kobietą po czym teraz tego żałuje. Niech ktoś mi wmówi, że to normalne.

Warto też zobaczyć film "Gender Equality Paradox" norweskiego komika Haralda Eia.
Każdy może mieć swoje zdanie ale dla mnie gender to bzdura nad bzdury.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
błagam, tylko nie Grodzka...........:beczy:
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pozdrawiam :)! Marta

--- Ostatnio edytowane 2014-01-15 13:22:36 przez PaniRudyKot ---
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl

22 strony: « < 9 10 11 12 13 14 15 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.