Wersja do druku

10 stron: « < 4 5 6 7 8 9 10 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Chłopie - matura przed Tobą. My, na forum możemy sobie pozwolić na wiele. Jednak, żebyś w szkole pewnych konstrukcji słownych nie tworzył, to wytłumaczę tego "dziwoląga": "Rzecz zadziała się jakieś 2 godz...". Prawidłowo powinno zdanie brzmieć: "Sytuacja wydarzyła się jakieś...". W szkole i na egzaminach lepiej używać współczesnej polszczyzny, choć użycie słowa "rzecz" chyba byłoby tutaj również uprawomocnione. W którymś ze swoich wykładów Miodek to tłumaczył. Pamiętaj - na egzaminie nie będziesz miał możliwości prowadzenia dyskusji, bo dostaniesz "pałę" i kopa w tyłek.
G.
P.S.
Osobiście dziwoląg: "Rzecz zadziała się jakieś 2 godz..." bardzo mi się spodobał gdym go zoczył.
________________________________________________________
Panie Boże! A mogłeś z tego żebra, taką fajną kolejkę elektryczną zrobić!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziwoląg? U mnie to bardzo popularne zdanie, oczywiście w mowie potocznej.

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czy sformułowanie "sukienki bardzo ładnie odszyte" jest poprawne? Razi mnie używanie słowa "odszyte" zamiast "uszyte".
"Odszycie" to coś zupełnie innego niż "uszycie".
Uszycie to to, co widać na prawej stronie, dla laika, klienta w sklepie.
Odszycie to całe piękno sztuki krawieckiej ukryte na lewej stronie, tam, gdzie zaglądają fachowcy: równe skrojenie, odpowiedniej wielkości zapasy szwów (a nie takie, które się rozejdzie przy pierwszym praniu, albo nawet przed), równe i dobrze wykonane szwy, zakończenia szwów, poobcinane końcówki nici...
Sukienka może być ładnie uszyta, ale fatalnie odszyta (jak większość ciuchów w sklepach ogólnodostepnych cenowo). Może być również źle uszyta (np. źle leżeć lub się układać), ale doskonale odszyta. Najbardziej pożądane są pięknie uszyte i pięknie odszyte.:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kochane moje Panie Polonistki ,w wątpliwych przypadkach doradzały dodanie czasownika:

1. (M.) mianownik - Kto( kto to jest)? Co(co to jest)? - żółw, żółwie
2. (D.) dopełniacz - Kogo(nie ma)? Czego(nie ma)? (Czyj?) - żółwia, żółwi
3. (C.) celownik - Komu(się przypatruję)? Czemu(się przypatruję)? - żółwiowi, żółwiom
4. (B.) biernik - Kogo(widzę/nie widzę)? Co(widzę/nie widzę)? - żółwia, żółwi(e)
5. (N.) narzędnik - Kim(z kim idę)? Czym(z czym idę)? - żółwiem, żółwiami
6. (Ms.) miejscownik - O kim(mówię)? O czym(mówię)? - żółwiu, żółwiach
7. (W) wołacz - (O!)(o,jest!) - żółw, żółwie
Do tej pory stosuje i ..nie narzekam:). To była dobra stara szkoła,aż żal ,że został po niej tylko cień...:bezradny:
Wszystko pięknie, oprócz wołacza. Niestety nie znam pytania do tego przypadku, ale w przytoczonych przykładach powinno być: "żółwiu!" i "żółwie!". To jest to, jak wołamy za kimś, kiedy chcemy, aby na to wołanie się odwrócił.
Dobrym tego przykładem było zastosowane póżniej "Piotrze". :)
Przykłady: Violu, Jarku, Aniu, Zbyszku, Zosiu, Krzysiu, Romku, Elku (Eligiuszu, mój brat ma tak na imię), bracie, wujku, ciociu,koniu, maszyno (to mówmy prosząco, może zadziała...), pralko (w moim przypadku zawsze z "kochana")...
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
A mi się wydaje, że "odszycie" nie dotyczy skrojenia.

Odszycie jest rodzajem slangowego określenia fachowego - przemysłowego raczej niż rzemieślniczego. Określa pracę wykonaną przez szwaczkę. Czyli pozszywanie "do kupy" odzieży skrojonej przez kogoś innego. Zszycie, ponaszywanie, ostębnowanie elementów.

Jeśli ktoś poszukuje kogoś, kto "uszyje sukienki" - to znaczy, że szuka osoby, która skroi, dopasuje, uszyje i wykończy sukienkę od podstaw - od projektu.

Jeśli ktoś poszukuje kogoś, kto "odszyje sukienki" - to znaczy, że szuka osoby, która uszyje i wykończy sukienki z dostarczonych, skrojonych i przygotowanych elementów.

I o ile mogę się pogodzić z "odszyciem" w tej drugiej wersji - co rozjaśnia sytuację od samego początku i określa oczekiwania zleceniodawcy, to np. gratulowanie komuś ładnego "odszycia" sukienki własnoręcznie uszytej - razi mnie bardzo.

W słowniku języka polskiego "odszycie" funkcjonuje tylko jako "wykończenie brzegu materiałem".

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Chłopie - matura przed Tobą. My, na forum możemy sobie pozwolić na wiele. Jednak, żebyś w szkole pewnych konstrukcji słownych nie tworzył, to wytłumaczę tego "dziwoląga": "Rzecz zadziała się jakieś 2 godz...". Prawidłowo powinno zdanie brzmieć: "Sytuacja wydarzyła się jakieś...". W szkole i na egzaminach lepiej używać współczesnej polszczyzny, choć użycie słowa "rzecz" chyba byłoby tutaj również uprawomocnione. W którymś ze swoich wykładów Miodek to tłumaczył. Pamiętaj - na egzaminie nie będziesz miał możliwości prowadzenia dyskusji, bo dostaniesz "pałę" i kopa w tyłek.
G.
P.S.
Osobiście dziwoląg: "Rzecz zadziała się jakieś 2 godz..." bardzo mi się spodobał gdym go zoczył.
Zdaję sobie sprawe,że to błąd.Jednak błędem nie jest zrobienie spacji po przecinku.Pytałem mojej Pani od j.polskiego.
________________________________________________________
"Świat jest dobry ,ludzie w większości nie"
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Chłopie - matura przed Tobą. My, na forum możemy sobie pozwolić na wiele. Jednak, żebyś w szkole pewnych konstrukcji słownych nie tworzył, to wytłumaczę tego "dziwoląga": "Rzecz zadziała się jakieś 2 godz...". Prawidłowo powinno zdanie brzmieć: "Sytuacja wydarzyła się jakieś...". W szkole i na egzaminach lepiej używać współczesnej polszczyzny, choć użycie słowa "rzecz" chyba byłoby tutaj również uprawomocnione. W którymś ze swoich wykładów Miodek to tłumaczył. Pamiętaj - na egzaminie nie będziesz miał możliwości prowadzenia dyskusji, bo dostaniesz "pałę" i kopa w tyłek.
G.
P.S.
Osobiście dziwoląg: "Rzecz zadziała się jakieś 2 godz..." bardzo mi się spodobał gdym go zoczył.
Zdaję sobie sprawe,że to błąd.Jednak błędem nie jest zrobienie spacji po przecinku.Pytałem mojej Pani od j.polskiego.
Po przecinku nie (nikt tak nie twierdził), ale przed przecinkiem to błąd. Zajrzyj do jakiekolwiek książki (nawet podręcznika) i zobaczysz jak powinno się pisać.
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
,,Rzecz zadziała się'':-S:-S:-S:-S A cóż to za dziwoląg językowy :jezyk_oko:
To nie żaden dziwoląg. W rzeczy samej - nieco anachroniczny, ale jak najbardziej polski wyraz.
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Kochane moje Panie Polonistki ,w wątpliwych przypadkach doradzały dodanie czasownika:

1. (M.) mianownik - Kto( kto to jest)? Co(co to jest)? - żółw, żółwie
2. (D.) dopełniacz - Kogo(nie ma)? Czego(nie ma)? (Czyj?) - żółwia, żółwi
3. (C.) celownik - Komu(się przypatruję)? Czemu(się przypatruję)? - żółwiowi, żółwiom
4. (B.) biernik - Kogo(widzę/nie widzę)? Co(widzę/nie widzę)? - żółwia, żółwi(e)
5. (N.) narzędnik - Kim(z kim idę)? Czym(z czym idę)? - żółwiem, żółwiami
6. (Ms.) miejscownik - O kim(mówię)? O czym(mówię)? - żółwiu, żółwiach
7. (W) wołacz - (O!)(o,jest!) - żółw, żółwie
Do tej pory stosuje i ..nie narzekam:). To była dobra stara szkoła,aż żal ,że został po niej tylko cień...:bezradny:
Wszystko pięknie, oprócz wołacza. Niestety nie znam pytania do tego przypadku, ale w przytoczonych przykładach powinno być: "żółwiu!" i "żółwie!". To jest to, jak wołamy za kimś, kiedy chcemy, aby na to wołanie się odwrócił.
Dobrym tego przykładem było zastosowane póżniej "Piotrze". :)
Przykłady: Violu, Jarku, Aniu, Zbyszku, Zosiu, Krzysiu, Romku, Elku (Eligiuszu, mój brat ma tak na imię), bracie, wujku, ciociu,koniu, maszyno (to mówmy prosząco, może zadziała...), pralko (w moim przypadku zawsze z "kochana")...

Zgadzam się całkowicie.:) Maszynę można jeszcze pogłaskać, jeżeli sam wołacz nie zadziała. :)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Zaintrygowało mnie to... Zaczęłam sprawdzać - owszem, "zadziać się" istnieje, ale znaczy co innego, niż "zdarzyć się"...

http://doroszewski.pwn.pl/haslo/zadzia%C4%87/

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7927

http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/448238,Zadziac-sie

Ania



--- Ostatnio edytowane 2014-01-18 19:37:00 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

10 stron: « < 4 5 6 7 8 9 10 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.