eKrawiectwo.net

No no, konkurencja dla Project Runvay
Jak na wies, to zapraszam do mnie

Susanna napisał w dniu 2014-03-16 22:05:41:

Kobieco w domowym zaciszu - podoba mi się. Tylko co z szyjącymi facetami mogliby być jako jury honorowe i oceniać projekty męskim okiem

Mnie ten pomysł też się podoba
Czekam na dalsze wytyczne

Trzeba zrobić ankietę - to ślubnemu zajmie trochę czasu ale obiecał pomyśleć. Ja z kolei mogę ufundować jakieś akcesoria krawieckie, coś z tkanin. Nagroda to nie 300 tyś jak w programie ale obiecuję coś fajnego i przydatnego No i liczę na dobrą zabawę

I tak od słowa do słowa wyjdzie fajna zabawa ma forum

Wczoraj się przemogłem, zacisnąłem zęby i obejrzałem odcinek...
Ło madero! Jakież to są kity i bałachy!!!
Jeżeli ktokolwiek myśli, że wypowiedzi są spontaniczne - to powodzenia...

No po prostu dawno nie widziałem tak chorego programu!
Pewnie dlatego, że mało oglądam telewizję. Ale obecność czegoś takiego na antenie utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że nie warto...

Obserwuję od pewnego czasu taki trend w rozmaitych stacjach, aby ludzi postawić "przeciw sobie" - czy to w teleturniejach, czy w różnych konkursach, czy wreszcie w zwyczajnych dyskusjach.
Takie zderzanie osobowości ma służyć nakręcaniu oglądalności, ale świadczy też o tym, że jest zapotrzebowanie na nienawiść... Zgroza...
A później się dziwimy, że mamy takie popaprane pokolenie młodzieży...

Reasumując - samo dno rozpaczy i niesmaku.

Pamiętam jeszcze współpracę z Kubasem Wojewódzkim z początku lat 90., którą bardzo ceniłem, ponieważ to był zawsze wściekle inteligentny koleś, a rozmowa z nim przypominała grę w ping-ponga. Na wszystko miał błyskawiczne riposty, zabawne, inteligentne i nikogo nie krzywdzące. Później dał się wmontować w formułę takiego cynicznego drania, który każdemu może zrobić kuku, jeśli mu się zachce.
Aż w końcu, po latach, sam w to uwierzył...
A szkoda, bo kiedy współpracowaliśmy - był nadzwyczaj obiecującym łowcą talentów.
Robiliśmy wówczas (rok 92) taki program "Rockendroler", dzięki któremu zyskało rozgłos kilka osób (Kasia Nosowska - "Hey", Piotrek Klaat - "Róże Europy", Jacek Kleyff - "Orkiestra na zdrowie" itd...), ale wtedy czuwała nad wszystkim Lidka Pawelec, która powściągała Kubasowe zbyt śmiałe poczynania.
Wystarczyło go tylko spuścić z oka - i przeszedł na ciemną stronę mocy...
Naprawdę szkoda, bo był strasznie fajnym kolesiem!

A to tak dla naprzykładu, jak media kształtują ludzi, a także odbiór oglądaczy.
Robiłem w tej branży tyle czasu, że coś o tym mogę powiedzieć. Fe!

--- Ostatnio edytowane 2014-03-23 19:01:10 przez Zibiasz ---

Paskudne Zibiasz, to jest takie generalizowanie. Zwłaszcza, że mało ma się to do prawdy, bo współczesna młodzież raczej telewizji nie ogląda, przynajmniej wśród moich znajomych. My mamy internet, gdzie nikt nie mówi nam, o której i w jaki dzień możemy sobie obejrzeć serial. My nawet telewizorów nie mamy. Gdzie? W akademikach i na stancjach? Po co?

I szczerze, każda młodzież jest popaprana, takie prawo młodości. Starzy zawsze się spierali z młodymi. Klasycy z romantykami. Stara prasa z młodą prasą pod koniec XIX wieku. Hipisi i kontrkultura w latach 70. Zwalanie "popaprania" młodzieży na telewizję jest jej zbytnią nobilitacją. Tak na prawdę to ona uformowała wasze, nie nasze pokolenie. Nas uformował internet. (A Świętochowski nadal aktualny...)

Co nie zmienia faktu, że też mi się nie podobało jak Malita, czy jak jest tej kędzierzawej dziewczynie na imię, cały czas wieszała psy na Jakubie. I inne podobne sytuacje też mnie zniesmaczały, bo uważam, że takie jęczenie, to marnowanie cennej energii. A szycie wymaga wiele energii. Nie po to też oglądam ten program, żeby dowiedzieć się, że jakaś lasia jest przekonana, że inny koleś na pewno mógłby oszukiwać, tylko po to, żeby się ewentualnie zainspirować. Ale mniejsza.

Chciałam napisać w sumie, że podpisuję się wszystkimi czterema kończynami pod dzisiejszy werdyktem jury. Uważam, że projekt Maćka był bardzo estetyczny i ciekawy. Mega podobał mi się ten ogromny zamek z tyłu bluzki. Ciekawe, czy można gdzieś taki dostać, czy tylko był produkowany na użytek marki Simple, bo cóż... nie kupiłabym, bo mnie na Simple nie stać, ale uszyłabym chętnie coś z takim zamkiem.

I również jestem za takim konkursikiem. Sama zresztą się zastanawiałam, czy dla własnej zabawy nie przerabiać tych samych tematów, co uczestnicy PR. Również z ograniczonym czasem. Ale póki co, to w osiem godzin, to jestem w stanie uszyć najwyżej prostą spódnicę. :P Ale to tak sama dl siebie.

A na tym forum? Też proponuję coś letniego, żeby wzbogacić nasze szafy. Może lato-nie-dzisiaj, tak żeby można było, albo wybrać jakąś wersję historyczną, albo popłynąć z fantazją w przyszłość, hm?

Oświećcie mnie: oni na uszycie mają tydzień czy 8 godzin, bo się pogubiłam...

A już wiem, już wiem, na czas.




--- Ostatnio edytowane 2014-03-24 10:56:54 przez Yola ---

A mi się najbardziej podobała ta sukienka z kołnierzem. Zaskoczył mnie koleś, bo myślałam, że w końcu odpadnie :P

Mnie też się podobała sukienka a właściwie płaszczo-sukienka Piotra. Badzo pomysłowy chłopak i moim zdaniem jeden z największą wyobraźnią choć czasami nie wie w którą stronę tę wyobraźnię i finezję wykorzystać. Nie podoba mi się BARDZO NIE PODOBA postawa Jacoba w stosunku do modelki, podrywa ją i podrywa, nachalny się robi i taki nieprzyjemny i to wie że jest nagrywane to co dopiero musi byc bez nagrywania.
Bardzo zastanawiający jest Sieradzky taki spokojny, nieśmiały, pomysłowy ale sam przyznaje że on szyje raczej ekscentryczne rzeczy na sesje.